1 Kor 3,1-23: „Niech każdy baczy, jak buduje” – ostrzeżenie i nadzieja dla wspólnoty wierzących
24 maja 2025 | 20:39 | Opracował ks. dr Adrian Mętel | Bielsko-Biała Ⓒ Ⓟ

Tekst w przekładzie Biblii Tysiąclecia
1 A ja nie mogłem, bracia, przemawiać do was jako do ludzi duchowych, lecz jako do cielesnych, jak do niemowląt w Chrystusie. 2 Mleko wam dałem, a nie pokarm stały, boście byli niemocni; zresztą i nadal nie jesteście mocni. 3 Ciągle przecież jeszcze jesteście cieleśni. Jeżeli bowiem jest między wami zawiść i niezgoda, to czyż nie jesteście cieleśni i nie postępujecie tylko po ludzku? 4 Skoro jeden mówi: «Ja jestem Pawła», a drugi: «Ja jestem Apollosa», to czyż nie postępujecie tylko po ludzku? 5 Kimże jest Apollos? Albo kim jest Paweł? Sługami, przez których uwierzyliście, według tego, co każdemu dał Pan. 6 Ja siałem, Apollos podlewał, lecz Bóg dał wzrost. 7 Otóż nic nie znaczy ten, który sieje, ani ten, który podlewa, tylko Ten, który daje wzrost – Bóg. 8 Ten, który sieje, i ten, który podlewa, stanowią jedno; każdy według własnego trudu otrzyma należną mu zapłatę. 9 My bowiem jesteśmy pomocnikami Boga, wy zaś jesteście uprawną rolą Bożą i Bożą budowlą. 10 Według danej mi łaski Bożej, jako roztropny budowniczy, położyłem fundament, ktoś inny zaś wznosi budynek. Niech każdy jednak baczy na to, jak buduje. 11 Fundamentu bowiem nikt nie może położyć innego, jak ten, który jest położony, a którym jest Jezus Chrystus. 12 I tak jak ktoś na tym fundamencie buduje: ze złota, ze srebra, z drogich kamieni, z drzewa, z trawy lub ze słomy, 13 tak też jawne się stanie dzieło każdego: odsłoni je dzień [Pański]; okaże się bowiem w ogniu, który je wypróbuje, jakie jest. 14 Ten, którego dzieło wzniesione na fundamencie przetrwa, otrzyma zapłatę; 15 ten zaś, którego dzieło spłonie, poniesie szkodę: sam wprawdzie ocaleje, lecz tak jakby przez ogień. 16 Czyż nie wiecie, żeście świątynią Boga i że Duch Boży mieszka w was? 17 Jeżeli ktoś zniszczy świątynię Boga, tego zniszczy Bóg. Świątynia Boga jest święta, a wy nią jesteście. 18 Niechaj się nikt nie łudzi! Jeśli ktoś spośród was mniema, że jest mądry na tym świecie, niech się stanie głupim, by posiadł mądrość. 19 Mądrość bowiem tego świata jest głupstwem u Boga. Zresztą jest napisane: On udaremnia zamysły przebiegłych. 20 I znowu: Wie Pan, że próżne są zamysły mędrców. 21 Niech się przeto nie chełpi nikt z powodu ludzi! Wszystko bowiem jest wasze: 22 czy to Paweł, czy Apollos, czy Kefas; czy to świat, czy życie, czy śmierć, czy to rzeczy teraźniejsze, czy przyszłe; wszystko jest wasze, 23 wy zaś Chrystusa, a Chrystus – Boga.
Kontekst i kompozycja
Rozdział 3 stanowi środkową i kulminacyjną część pierwszej większej jednostki tematycznej (1,10–4,21). Można zauważyć strukturę koncentryczną całego bloku:
- A (1,10–17): Podziały we wspólnocie – problem frakcji
- B (1,18–2,16): Kontrast między mądrością ludzką a mądrością Bożą (krzyż)
- C (3,1–23): Kulminacja – metafory pola i budowli, sąd ognia, Kościół jako świątynia
- B’ (4,1–13): Pokora apostołów – kryterium służby, mądrość krzyża
- A’ (4,14–21): Wezwanie do jedności, naśladowania i upomnienia ojcowskie
Widzimy zatem, że 1 Kor 3,1–23 to prawdziwe serce pierwszej części listu, w którym Paweł:
- obnaża niedojrzałość wspólnoty,
- ujawnia sakralny charakter Kościoła jako świątyni Ducha,
- ostrzega przed skutkami fałszywego budowania,
- ale również daje nadzieję na ocalenie w ogniu Bożego miłosierdzia.
Kompozycja rozdziału oparta jest na symbolice agrarnej i architektonicznej, których wspólnym mianownikiem jest Bóg jako źródło wzrostu i jedności, oraz Chrystus jako jedyny fundament Kościoła.
Krytyka literacka: uwagi natury translatorsko-filologicznej
W naszych rozważaniach egzegetycznych i analizie przyjrzymy się głównie perykopie 1 Kor 3,10-17, która zawiera szereg istotnych terminów greckich, które pogłębiają zrozumienie analizowanego tekstu. W pierwszej kolejności zauważamy jak św. Paweł rozwija metaforę budowli. Określa siebie mianem „mądrego budowniczego” (gr. σοφὸς ἀρχιτέκτων – dosł. „mądry architekt”) który „położył fundament” (ἔθηκα θεμέλιον). Termin architektōn oznacza głównego wykonawcę lub kierownika budowy. Paweł z pokorą zaznacza jednak, że uczynił to „według danej mu łaski Bożej” (w. 10), a więc z natchnienia i mocy Boga, nie zaś własnej (por. 1 Kor 15,10). Fundamentem zaś położonym w Koryncie jest sam Jezus Chrystus (w. 11). Greckie themélios oznacza właśnie fundament, podstawę budowli. Paweł podkreśla, że „nikt nie może położyć innego fundamentu oprócz tego, który już jest – a jest nim Jezus Chrystus”. Ta fraza kładzie nacisk na wyłączność Chrystusa jako podstawy wspólnoty – żadna ludzka osoba (ani apostoł, ani nauczyciel) nie może zająć Jego miejsca.
W dalszej części pojawia się lista materiałów budowlanych. Symbolika tych materiałów wskazuje na różną jakość „budulca”, którym mogą być czyny i nauczanie wierzących. Paweł mówi, że „dzieło każdego zostanie poddane próbie” – greckie phaneròn genesetai (stanie się jawne), gdyż objawi je dzień, który nadchodzi „w ogniu”.
W kolejnych wersetach Paweł stwierdza: „ten, czyje dzieło przetrwa, otrzyma zapłatę”, co po grecku brzmi dosłownie: μισθὸν λήμψεται – „odbierze zapłatę”. Natomiast „ten, czyje dzieło spłonie, poniesie szkodę (gr. zēmiōthesetai), lecz sam będzie zbawiony, lecz tak jakby przez ogień” (w. 15). Zwrot hōs dià pyrós – „jak przez ogień” – sugeruje ocalenie w ostatniej chwili, w sposób dramatyczny i oczyszczający. Paweł posługuje się tu wyrażeniem wskazującym na ocalenie wśród ognia (jak ktoś, kto ledwie ujdzie z życiem z pożaru). Warto zaznaczyć, że w greckim oryginale ten sam rdzeń czasownika pojawia się w zwrocie „poniesie szkodę” i w określeniu zbawienia „tak jakby przez ogień” – sugerując paradoksalne zbawienie po doznaniu bolesnego oczyszczenia.
Kolejne dwa wersety (w. 16-17) przynoszą kulminacyjne stwierdzenie Pawła: „Czyż nie wiecie, żeście świątynią Boga i że Duch Boży mieszka w was?” Tu kluczowe jest rozpoznanie, że greckie naòs tou theoû oznacza „świątynię Boga” w sensie sanktuarium (miejsce najświętsze, w którym mieszka bóstwo), a oikeî en hymîn – „mieszka w was”. W tym zdaniu zaimek „was” (hymîn) jest w liczbie mnogiej, podobnie jak wcześniejsze „wy jesteście”. Oznacza to, że Paweł mówi tu o całej wspólnocie wierzących jako kolektywnej świątyni Boga, nie tylko o ciele pojedynczego chrześcijanina (takie indywidualne zastosowanie pojawi się dopiero w 1 Kor 6,19). W tłumaczeniach oddaje się to np. jako „wy sami jesteście świątynią” lub „wy wszyscy razem stanowicie świątynię Boga”. Apostoł podkreśla, że Duch Święty „mieszka pośród was” (por. Ef 2,22), czyniąc wspólnotę Kościoła miejscem obecności Boga na ziemi.
Orędzie teologiczne
- Głównym przesłaniem 1 Kor 3,10–17 jest wizja Kościoła jako Bożej budowli i świątyni Ducha Świętego, wznoszonej na jedynym fundamencie, którym jest Jezus Chrystus. Św. Paweł koryguje podziały wśród Koryntian, przypominając, że Apostołowie i nauczyciele są tylko współpracownikami Boga, a jedność wspólnoty opiera się na Chrystusie jako podstawie. Obraz budowy odwołuje się do całej tradycji biblijnej: w Starym Testamencie świątynia była miejscem obecności Boga, lecz w Nowym Przymierzu to Chrystus jest prawdziwą „Świątynią” (por. J 2,19-21) oraz „kamieniem węgielnym” nowej budowli (por. Iz 28,16; Ef 2,20). Cała wspólnota wiernych staje się „świątynią Boga żywego”, w której mieszka Duch Święty.
- Paweł podkreśla, że „fundamentu bowiem nikt nie może położyć innego, jak ten, który jest położony, a którym jest Jezus Chrystus” (1 Kor 3,11). Cała wspólnota wiary opiera się na zbawczym dziele i osobie Chrystusa. Apostolski fundament jest tu rozumiany nie w oderwaniu, lecz w ścisłej zależności od Chrystusa: posługa Apostołów (np. Pawła jako „mądrego budowniczego”) polega na wprowadzaniu wiernych w jedność z Chrystusem. Katolicka teologia uznaje Chrystusa za głowę i podstawę Kościoła, a jednocześnie mówi o Kościele jako zbudowanym na fundamencie Apostołów (Ef 2,20) – co oznacza, że autorytet apostolski (np. Piotr jako opoka) ma skuteczność tylko dzięki zakorzenieniu w jedynym fundamencie, którym jest Chrystus.
- Obok Pawła, który założył gminę, „ktoś inny zaś wznosi budynek” (1 Kor 3,10). „Budowniczymi” są więc kolejni głosiciele i pasterze Kościoła oraz w szerszym sensie wszyscy wierni, którzy poprzez nauczanie, świadectwo i czyny „budują” wspólnotę. Apostoł ostrzega: „Niech każdy baczy na to, jak buduje”, gdyż jakość tego budowania będzie oceniona. Kontekst listu wskazuje, że w Koryncie niektórzy wierni tworzyli stronnictwa (1 Kor 3,3-9) – Paweł koryguje to, ucząc, że słudzy Kościoła nie rywalizują, lecz współpracują przy tej samej Bożej budowli. Każdy szafarz łaski powinien więc nauczać prawdziwej doktryny i dbać o jedność i świętość Kościoła, bo odpowie przed Bogiem za powierzone mu „materiały” duchowej konstrukcji.
- Paweł wymienia metaforycznie różne materiały: „złoto, srebro, drogie kamienie” kontra „drewno, siano, słoma” (w.12). Jest to symbol jakości naszych uczynków i nauczania. Dzieła trwałe i szlachetne (jak złoto czy kamienie) to autentyczna wiara, miłość, czyny miłosierdzia i prawdziwa nauka zgodna z Ewangelią – one przetrwają próbę. Natomiast drewno czy słoma oznaczają rzeczy nietrwałe: powierzchowną religijność, egoistyczne uczynki lub błędne nauki, które nie wytrzymają próby czasu ani ognia sądu. Orygenes komentując ten fragment mówił, że szlachetne materiały oznaczają wiernych mocnych w wierze i cnotach, jaśniejących świętością, zaś słoma czy drewno to ci słabi lub grzeszni, którzy co prawda są „dołączeni” do Kościoła, ale przez swój brak życia w łasce stanowią w nim element łatwopalny. Ta alegoria podkreśla, że Kościół zawiera zarówno wiernych gorliwych, jak i takich, którzy potrzebują nawrócenia – jednak ostatecznie każdy czyn zostanie osądzony przez Boga.
- Apostoł narodów stwierdza również, że „dzieło każdego ukaże się w dniu sądu; objawi je ogień” (w.13). „Dzień” to biblijny termin na oznaczenie Dnia Pańskiego, czyli czasu ostatecznego sądu Bożego (por. 2 P 3,10-12). Ogień zaś symbolizuje oczyszczającą i próbną moc Bożej sprawiedliwości. W całym Piśmie Świętym ogień często towarzyszy objawieniu się Boga jako świętego Sędziego (np. Ml 3,2: „On jest jak ogień złotnika”) oraz jest znakiem Jego świętości i miłosierdzia zarazem (por. Iz 6,6-7 – oczyszczenie warg proroka żarzącym węglem). Paweł naucza, że Bóg sprawdzi ogniem (tj. w sposób surowy lecz sprawiedliwy) wartość pracy każdego budowniczego Kościoła. Ta „próba ognia” może odnosić się zarówno do doczesnych doświadczeń oczyszczających wspólnotę (np. prześladowań, kryzysów, które odsiewają autentycznych wiernych od letnich), jak i – w odczytaniu eschatologicznym – do ostatecznego oczyszczenia po śmierci dla zbawionych, którzy jednak potrzebują oczyszczenia z pozostałości grzechu.
- Wersety 14-15 ukazują dwa możliwe rezultaty próby: nagrodę lub szkodę (stratę). „Ten, którego dzieło wzniesione na fundamencie przetrwa, otrzyma zapłatę” (w.14) – oznacza to, że ci, którzy budowali Kościół z wiarą i miłością (dając dobre świadectwo, nauczając prawdy, prowadzając innych do Boga), otrzymają od Boga nagrodę. Tradycja widzi w tej „zapłacie” udział w chwale Boga, większą nagrodę w niebie za wierną służbę (por. Mt 25,21). Natomiast „ten, czyje dzieło spłonie, poniesie szkodę; sam wprawdzie ocaleje, lecz tak jakby przez ogień” (w.15). Ta zagadkowa formuła oznacza człowieka, który co prawda zachował wiarę (fundament) i dostąpi zbawienia, ale wejdzie do życia wiecznego „oczyszczony” – jego nietrwałe uczynki pójdą na marne, a on sam dozna cierpienia z powodu swych zaniedbań. Jest to swoistego rodzaju aluzja do stanu czyśćca: zbawiony grzesznik musi przejść oczyszczającą karę – „ogień” Bożej miłości i sprawiedliwości wypali pozostałości jego grzechów.
- Mówiąc: „Czyż nie wiecie, żeście świątynią Boga i że Duch Boży mieszka w was?” (w.16) Paweł przechodzi od obrazu budowy do obrazu świątyni. Apostoł rozszerza perspektywę – nie chodzi już tylko o budowniczych (nauczycieli), ale o całą wspólnotę wiernych, która jest naczyniem Boga. Kościół jako całość jest świętą świątynią, gdzie mieszka Boży Duch. Skoro sam Bóg uświęca Kościół swoją obecnością, wynika stąd poważna przestroga: „Jeżeli ktoś zniszczy świątynię Boga, tego zniszczy Bóg” (w.17). Zniszczyć świątynię to atakować jedność lub świętość Kościoła – poprzez herezję, schizmy, zgorszenie czy prześladowanie. Paweł podkreśla absolutną powagę: kto świadomie rujnuje wspólnotę (czy to błędną nauką, czy niemoralnością powodującą zgorszenie), podlega surowemu sądowi Bożemu.
- „Świątynia Boga jest święta, a wy nią jesteście” (w.17) – te słowa streszczają doktrynę o świętości Kościoła: Kościół jest święty dzięki obecności Boga, choć składa się z grzesznych ludzi wymagających oczyszczenia. Dlatego wierni wezwani są do troski o czystość wiary i obyczajów w Kościele oraz do zachowania jedności, aby nie sprzeciwiać się Duchowi Świętemu, który w nich mieszka.
Świadectwo Ojców Kościoła
Św. Klemens Rzymski (I w.) napominał Koryntian kilka dekad po św. Pawle, echo tych samych problemów: „Dlaczego są między wami spory, wzburzenie, podziały i schizmy? Czyż nie mamy [wszyscy] jednego Boga i jednego Chrystusa? […] Dlaczego rozrywamy i rozdzieramy członki Chrystusowe, wzniecając bunt przeciw własnemu ciału?”. Podziały rujnują jedność Kościoła.
Św. Jan Chryzostom (IV w.) przestrzegał przed niszczącą zazdrością we wspólnocie mówiąc: „Jeśli więc «zazdrość czyni ludzi cielesnymi» i nie pozwala im być duchowymi, to najwyższy czas się użalać, bo któż jest od tej namiętności wolny?”. Zazdrość i egoistyczne współzawodnictwo to „robak”, który toczy wspólnotę od środka – Ojcowie zgodnie uznawali je za grzech raniący jedność Kościoła. Chryzostom komentując dalej metaforę budowli mówił też, że sama wiara, bez życia według Ewangelii, nie uchroni człowieka przed sądem: „Jeśli ktoś ma złe życie, choć zachowuje prawdziwą wiarę, jego wiara nie ocali go od kary – jego uczynki zostaną strawione [w ogniu]”.
Kultura i sztuka
Werset „Fundamentu bowiem nikt nie może położyć innego, jak ten, który jest położony, a którym jest Jezus Chrystus” (1 Kor 3,11) zainspirował hymn „The Church’s One Foundation” („Jedyną podstawą Kościoła jest Jezus Chrystus”) autorstwa S.J. Stone’a z 1866 r. Hymn ten, śpiewany w wielu Kościołach, podkreśla, że sam Chrystus jest centrum i fundamentem Kościoła.
Z kolei idea oczyszczającego „ognia” z w.15 wpłynęła na rozwój doktryny czyśćca w teologii zachodniej – została twórczo podjęta w literaturze, np. w „Boskiej Komedii” Dantego (część Czyściec), gdzie dusze doświadczają ognia oczyszczenia przed wejściem do raju.
Motyw Kościoła jako świątyni Boga i Ciała Chrystusa inspirował niezliczone kazania i utwory poetyckie; chętnie sięgali po niego mistycy (np. św. Teresa z Ávila w alegorii „Twierdzy wewnętrznej” sugeruje, że dusza ludzka – świątynia Ducha – musi być oczyszczana, by Bóg w niej królował).
Życie Kościoła
Święci uczyli konkretnym życiem, jak wcielać te prawdy. Św. Franciszek z Asyżu usłyszał wezwanie „odbuduj mój Kościół” – najpierw dosłownie remontował zrujnowaną kaplicę, by potem odnowić duchowo wspólnotę wiernych pokorą i ubóstwem. Jego życie pokazuje, że Chrystus musi być fundamentem wszelkiej odnowy: Franciszek nie budował „swojej” instytucji, lecz prowadził ludzi do Chrystusa. Św. Jan Paweł II często przypominał, że nie ma autentycznej jedności bez Ducha Świętego: wzywał do przebaczenia i dialogu w Kościele, a podczas Wielkiego Jubileuszu 2000 przepraszał za grzechy podziałów, „niszczenie świątyni” Bożej przez ludzką pychę. Współcześni chrześcijanie również są wezwani do bycia „Bożą rolą i Bożą budowlą” – np. ruchy odnowy i wspólnoty charyzmatyczne kładą nacisk na to, by każdy odkrył swój charyzmat i posługiwał nim dla wspólnego dobra, nie dla własnej chwały. Gdy słyszymy dziś o kryzysach w Kościele, słowa Pawła zachęcają do rachunku sumienia: czy budujemy na właściwym fundamencie? Tylko wierność Jezusowi (modlitwa, sakramenty, Ewangelia) zapewni trwałość naszej „budowli”. W przeciwnym razie grozi nam, że spłonie to, co wznosimy – jak puste struktury, ambitne projekty po ludzku mądre, lecz pozbawione ducha służby i miłości.
Pytania do refleksji
- W jaki sposób buduję na fundamencie Chrystusa w moim życiu osobistym i w mojej wspólnocie?
- Co jest „materiałem” mojej budowy – trwałe dobro czy ulotna słoma?
- Moja świadomość bycia świątynią Boga? Jak mogę bardziej szanować tę świątynię – we mnie samym (czystość serca, ciało jako narzędzie Ducha).
- Jak szanuję świątynię Boga w drugim człowieku oraz we wspólnocie wierzących i ochrzczonych (unikanie zgorszenia, dbanie o jedność, modlitwa wspólnotowa)?
Modlitwa
Panie Boże, dziękujemy Ci za to, że uczyniłeś nas częścią Twojej budowli. Ty sam jesteś naszym fundamentem – spraw, abyśmy nigdy nie opierali się na własnej pysze czy mądrości tego świata. Uwalniaj nasze serca od zazdrości i podziałów; naucz nas cieszyć się duchowymi darami i posługą innych we wspólnocie. Niech Twój Duch Święty mieszka w nas i uświęca naszą wspólnotę, aby była żywą i świętą świątynią ku Twojej chwale. Spraw, by wszystko w naszym życiu służyło Chrystusowi, a przez Niego – Tobie. Amen.
Literatura uzupełniająca
P. Ostański, Ocalenie jakby przez ogień (1 Kor 3,15). Czyściec z perspektywy Biblii i w refleksji teologicznej, Poznańskie Studia Teologiczne 29 (2015), s. 139-163.
S. Zdziarstek, Chrześcijanin – świątynią Ducha Świętego oraz świątynią Boga Ojca w Pawłowych listach do Koryntian, Studia Sandomierskie. Teologia–Filozofia–Historia 24 (2017), s. 63-75.
E. J. Jezierska, Chrześcijanin – współpracownikiem Boga we wprowadzaniu Królestwa Bożego na ziemi, Wrocławski Przegląd Teologiczny 13 (2005), nr 1, s. 53-64.
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.