Drukuj Powrót do artykułu

146 zatrzymanych po zamieszkach w Pakistanie. 2 chrześcijan oskarżonych o bluźnierstwo

19 sierpnia 2023 | 05:00 | Tomasz Matyka SJ/vaticannews.va | Jaranwala Ⓒ Ⓟ

Sample Fot. Sameer Akhtari / Unsplash

146 osób zostało zatrzymanych przez siły porządkowe w następstwie antychrześcijańskich zamieszek w środę w Jaranwali na przedmieściach Fajsalabadu w Pakistanie. Tłum, rozwścieczony znalezionymi ponoć w okolicy wyrwanymi kartkami Koranu z uznanymi za bluźniercze dopiskami, wkroczył do części miasta zamieszkanej przez wyznawców Chrystusa, niszcząc i paląc Biblie, meble, wszelkie mienie. Bilans miejsc kultu, które ucierpiały, wzrósł już do 21. Ponadto zaatakowano także 1 cmentarz.

Wśród zatrzymanych, jak podaje włoski dziennik „Avvenire”, znalazło się także dwóch chrześcijan oskarżonych o dokonanie świętokradczego aktu na świętej księdze islamu. Amir i Raki Masih mieli „sprofanować Koran, obrazić proroka i muzułmanów”, jak podaje oficjalny nakaz aresztowania. Policja zabrała ich wieczorem po atakach. W Pakistanie obowiązuje bowiem niezwykle surowe prawo o bluźnierstwie przewidujące śmierć za znieważenie świętej księgi islamu lub proroka tej religii. Często wystarcza samo oskarżenie, aby spowodować brutalne samosądy. Brak reakcji ze strony państwa w takich przypadkach, połączony z drobiazgowym przeprowadzaniem procesów w przypadku najmniejszego podejrzenia o bluźnierstwo zachęcają do przemocy przeciwko mniejszościom.

W związku z taką sytuacją chrześcijanie od wielu lat nie czują się bezpiecznie w tym kraju. W odpowiedzi na środowe ataki tłumu biskup Lahore w protestanckim Kościele Pakistanu, Azad Marshall apelował na Twitterze o sprawiedliwość. „Wzywamy do szybkich interwencji i do upewnienia nas, że nasze życie ma w naszej ojczyźnie wartość” – napisał.

Krajowa Rada Ulemów potępiła zamieszki oraz podpalanie chrześcijańskich świątyń. „W islamie nie miejsca na przemoc” – wskazał jej przełożony Tahir Mahmood Ashrafi, podkreślając, że wszelkimi sprawami karnymi powinno zajmować się państwo w świetle prawa.

Zgodnie z oficjalnymi danymi ponad 600 osób ma zostać przesłuchanych w sprawie zajść w Jaranwali.

Drogi Czytelniku,
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.
Wersja do druku
Nasza strona internetowa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Możesz określić warunki przechowywania cookies na Twoim urządzeniu za pomocą ustawień przeglądarki internetowej.
Administratorem danych osobowych użytkowników Serwisu jest Katolicka Agencja Informacyjna sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie (KAI). Dane osobowe przetwarzamy m.in. w celu wykonania umowy pomiędzy KAI a użytkownikiem Serwisu, wypełnienia obowiązków prawnych ciążących na Administratorze, a także w celach kontaktowych i marketingowych. Masz prawo dostępu do treści swoich danych, ich sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania, wniesienia sprzeciwu, a także prawo do przenoszenia danych. Szczegóły w naszej Polityce prywatności.