Drukuj Powrót do artykułu

1 Kor 1,17-31: kiedy Krzyż wcielonego Syna Bożego jest dla chrześcijanina mocą i mądrością Bożą

12 maja 2025 | 15:18 | Opracował ks. dr Michał Zybała (Lublin) Ⓒ Ⓟ

Sample Diego Rodríguez de Silva y Velázquez (1599-1660) hiszpański malarz (Chrystus ukrzyżowany 1631-1632) | Fot. Wikipedia

Tekst w przekładzie Biblii Tysiąclecia 

17 Nie posłał mnie Chrystus, abym chrzcił, lecz abym głosił Ewangelię, i to nie w mądrości słowa, by nie zniweczyć Chrystusowego krzyża. 18 Nauka bowiem krzyża głupstwem jest dla tych, co idą na zatracenie, mocą Bożą zaś dla nas, którzy dostępujemy zbawienia. 19 Napisane jest bowiem: Wytracę mądrość mędrców, a przebiegłość przebiegłych zniweczę. 20 Gdzie jest mędrzec? Gdzie uczony? Gdzie badacz tego świata? Czyż nie uczynił Bóg mądrości świata głupstwem? 21 Skoro bowiem świat przez mądrość nie poznał Boga w mądrości Bożej, spodobało się Bogu przez głupstwo głoszenia słowa zbawiać wierzących. 22 Tak więc, gdy Żydzi żądają znaków, a Grecy szukają mądrości, 23 my głosimy Chrystusa ukrzyżowanego, który jest zgorszeniem dla Żydów, a głupstwem dla pogan, 24 dla tych zaś, którzy są powołani, tak spośród Żydów, jak i spośród Greków – Chrystusem, mocą Bożą i mądrością Bożą. 25 To bowiem, co jest głupstwem u Boga, przewyższa mądrością ludzi, a co jest słabe u Boga, przewyższa mocą ludzi. 26 Przeto przypatrzcie się, bracia, powołaniu waszemu! Według oceny ludzkiej niewielu [tam] mędrców, niewielu możnych, niewielu szlachetnie urodzonych. 27 Bóg wybrał właśnie to, co głupie w oczach świata, aby zawstydzić mędrców, wybrał, co niemocne, aby mocnych poniżyć; 28 i to, co nie jest szlachetnie urodzone według świata oraz wzgardzone, i to, co [w ogóle] nie jest, wyróżnił Bóg, by to, co jest, unicestwić, 29 tak by się żadne stworzenie nie chełpiło wobec Boga. 30 Przez Niego bowiem jesteście w Chrystusie Jezusie, który stał się dla nas mądrością od Boga i sprawiedliwością, i uświęceniem, i odkupieniem, 31 aby jak to jest napisane, w Panu się chlubił ten, kto się chlubi.

Krytyka literacka 

Kontekst

Omawiany fragment należy do sekcji 1Kor 1,10 – 4,21, która odnosi się do pierwszego problemu korynckiej gminy, na który Paweł chce dać odpowiedź w tym liście, a jest nim zagrożenie schizmą z powodu kłótni i rywalizacji kilku stronnictw, które pojawiły się wśród korynckich chrześcijan, a które były związane z osobą głosicieli, którzy danej grupie przynieśli Dobrą Nowinę. Podział więc wynikał ze zbytniego związku odbiorców z głoszącym Słowo, niż z samym Słowem. Mówi o tym wprost w.12-13. Paweł ganiąc zaistniałą sytuację chce przypomnieć podzielonym chrześcijanom istotę Ewangelii, a jest nią nauka krzyża. Wyrażenie logos tou staurou oznacza dosłownie „słowo krzyża”. Logos to także nauka, proklamacja. A zatem lekarstwem na ludzkie podziały jest odkrycie tego, że krzyż ma cos do powiedzenia, że nie jest on tylko przedmiotem, symbolem, ale że głosi pewną naukę, konkretny sposób życia.

Niektóre kwestie egzegetyczne

Na samym początku Paweł definiuje swój sposób głoszenia Ewangelii. Czyni to po to, żeby odbiorcy zrozumieli co jest istotą Ewangelii, która była im głoszona przez wielu pośredników. Przede wszystkim Paweł pisze, że nie jest ona głoszeniem w „mądrości słowa”. Sformułowanie sofia logou (mądrość słowa) należy odróżnić od występującego w 12,8 logos sofias (słowo mądrości). W 12,8, choć niektóre polskie tłumaczenia błędnie oddają to wyrażenie jako „mądrość słowa”, chodzi o jeden z charyzmatów, jakim jest „słowo mądrości”, czyli takie wydarzenie, kiedy Mądrość, jaką jest Pan Bóg, daje człowiekowi poznać swoje słowo, aby ten, dla dobra wspólnoty (taka jest logika charyzmatu), przekazał je wierzącym. Charyzmat ten nie polega, zatem, na „mądrym przepowiadaniu”, chwytliwym, atrakcyjnym w słuchaniu, ale na zdolności usłyszenia, co mówi Bóg do Kościoła i przekazaniu wspólnocie słowa pochodzącego od przedwiecznej Mądrości.  W omawiany  teście mamy do czynienia z „mądrością słowa”, a więc czymś zupełnie innym. To sformułowanie odnosi się do powszechnej w świecie grecko – rzymskim sztuki retoryki, którą zachwycali się starożytni. Paweł, choć posiadał umiejętności retoryczne, będąc wykształconym w tym względzie w Tarsie (retoryka grecka) i Jerozolimie u Gamaliela (retoryka żydowska), przekonuje, że nie w niej jest istota głoszenia  Ewangelii. On głosi naukę krzyża (logos tou staurou).

Wątek ten kontynuuje w w.21 pisząc, że „spodobało się Bogu przez głupstwo głoszenia słowa (moria tou kerygmatos) zbawiać wierzących”. Bóg zbawia wierzących nie przez retorykę, ale przez głupotę, szaleństwo (moria) kerygmatu. Ludzie stają się chrześcijanami i w ten sposób są też zbawiani, ratowani (sodzo) ze swojego starego sposobu życia przez głoszenie śmierci i zmartwychwstania Chrystusa, co może wydawać się czasem głupotą, a nawet szaleństwem (moria).

Dalej Paweł pisze o trzech możliwych postawach wobec krzyża. Dla Żydów krzyż jest zgorszeniem. Znów mamy tu do czynienia z niezbyt fortunnym polskim tłumaczeniem. Grecki skandalon oznacza tyle, co pułapka, zasadzka, kamień potknięcia. Lepiej oddaje to Biblia Paulistów, jako „powód upadku”. Krzyż w tym przypadku jest „skandalem”, który nie powinien się przytrafić człowiekowi religijnemu, a jednak się przytrafia. Jest jak „kamień potknięcia”, który leży na równej drodze i o który ktoś, jeśli się potknie, ma go ochotę wyrzucić ze złością. Dla pogan jest głupotą (moria), a nawet szaleństwem. Trzecia postawa, to postawa chrześcijan. Dla nich krzyż jest „mocą (dynamis) Bożą i mądrością (sofia) Bożą”.

Chrześcijanom korynckim, którzy pochodzili zarówno ze środowiska żydowskiego jak i greckiego, Paweł pokazuje pewien paradoks. Mianowicie w ich wspólnocie, na przekór cenionym przez nich wartościom, wynikających z kodu kulturowego i religijnego, w jakim się wychowali, nie ma zbyt dużo ludzi mądrych, możnych ani szlachetnie urodzonych. Te trzy statusy: intelektualny (mędrzec), ekonomiczny (możny) i społeczny (szlachetnie urodzony), które były dla odbiorców listu jakimś wyznacznikiem, często niedoścignionym marzeniem, Paweł stawia jako rzecz małej wagi, od której nie zależy ich zdolność poznania Boga. Jednocześnie pokazuje ewangelię jako dostępną dla wszystkich.

Orędzie teologiczne

 Nauka krzyża, czyli pewien sposób życia, który zaproponował Jezus ukrzyżowany, nijak się miał do oczekiwań ludzi zakorzenionych w judaizmie i w świecie greckiego politeizmu oraz greckiej filozofii. Żydzi oczekiwali znaku, czyli objawienia się Boga na sposób znany z historii wyjścia z Egiptu. Słowo „znak” (gr. semeion; hebr. ot) w LXX w dużej mierze odnosi się właśnie do tego wydarzenia. Grecy oczekiwali mądrości, a więc kolejnego, atrakcyjnego retorycznie modelu życia, wynikającego z subtelnych, filozoficznych rozważań. Tymczasem Paweł głosi coś, czego nie oczekiwali: sposób kochania aż do dania własnego życia, miłość nieprzyjaciół, przebaczenie wrogom, milczenie wobec niesprawiedliwych oskarżeń, zapieranie się samego siebie, wybieranie wąskiej ścieżki i ciasnej bramy, nie stosowanie odwetu, zatrzymanie na sobie nienawiści – a wszystko w duchu zaufania wobec Bożego planu zbawienia, w duchu synowskiego posłuszeństwa woli Ojca! To jest słowo – nauk płynąca z krzyża, to krzyż ma do powiedzenia światu. Dla ówczesnego świata była  to jednak głupota i skandalon, czyli kamień potknięcia. Podobnie jest i dzisiaj. Nauka krzyża jest nie do przyjęcia dla większości z nas. Od Boga oczekujemy zupełnie czegoś innego: albo znaku, czyli konkretnego objawienia się Jego mocy w naszym życiu i w naszych problemach, albo mądrości, która będzie nam bardziej pasowała, niż radykalne wskazania Ewangelii. Tymczasem Paweł przekonuje Koryntian i nas, że akurat logos tou staurou jest rdzeniem Dobrej Nowiny. Nie głosi tej nauki dlatego, ze musi, ale dlatego, że może ona stać się w kimś, kto ją przyjmuje mocą i mądrością Bożą”.

W jakimś stopniu można poznać Boga przez mądrość, przez poszukiwania intelektualne, przez pełne namysłu kontemplowanie otaczającego świata i wydarzeń, które Bóg daje. Jednak Paweł stwierdza, że ludzie nie poznali należycie Boga w ten sposób. Dlatego potrzebna jest druga „głupota”: głupota kerygmatu (moria tou kerygmatos), głupota głoszenia słowa. Mówiąc krótko, jeśli człowiek chce poznać Boga, mieć wiarę żywą, musi słuchać Słowa Bożego. Czynność ta może wydać się często głupotą, albo nawet szaleństwem (moria), ponieważ człowiek ma wynikające z religijności naturalnej inne rozumienie Boga, jako kogoś, kto ma zawsze mi sprzyjać, usuwać ze świata zło, złych karać, a  dobrych nagradzać. Tymczasem Bóg chce być poznawany, a do tego potrzeba czasu poświęconego na słuchanie słowa, głoszonego czasem przez tak niewprawnego głosiciela, jakim był Paweł. Z analizy jego życia i listów można wysnuć wniosek, że nie był on zbyt chwytliwym retorem. Na pewno przegrywał w Koryncie „rywalizację” ze złotoustym Apollosem. Dlatego podkreśla, że długie godziny spędzone na słuchaniu słowa Bożego, kryzysy z tym związane, walka duchowa, doświadczenie niespełnionych oczekiwań, pozwolenie na to, aby Bóg zniszczył w nas Jego obraz wykreowany przez nas samych, a zbudował ten właściwy, wynikający ze Słowa, to jest ta głupota i szaleństwo, na które nie każdego stać. Dlatego, jak długo Kościół istnieje, pojawiały się w nim herezje, schizmy i sekty, czyli łatwiejsze, wykreowane przez człowieka sposoby na poznanie Boga. Nie każdego stać na „głupotę” i szaleństwo. Nikt przecież nie chce być głupim ani szalonym.

To głupstwo kerygmatu odnosi się też do jego treści, a jest nią głoszenie Chrystusa ukrzyżowanego, czyli, że krzyż ma sens i prowadzi ostatecznie do zwycięstwa Miłości. Dlatego przyjęty w duchu zaufania Ojcu, Jego Miłości i Obecności, staje się w moim życiu krzyżem prowadzącym do Chwały, krzyżem chwalebnym. Niestety wielu chrześcijan przejawia mentalność żydowską i uznaje krzyż za skandalon, czyli kamień potknięcia – coś takiego, co kiedy się przydarza, mamy ochotę wyrzucić daleko, coś co jest zupełnie nieprzydatne. Wielu ma mentalność pogan, dla których krzyż, który się przydarza w życiu, jest głupotą, szaleństwem. Według takich ludzi nie da się pogodzić dwóch faktów: że Bóg minie kocha i że jednocześnie istnieje cierpienie. Dla prawdziwie wierzących w Jezusa krzyż staje się źródłem mocy i mądrości Bożą. Jak jest ze mną?

Ojcowie Kościoła

„Nie wstydźmy się więc krzyża Zbawiciela! Niech On będzie naszą chlubą! Nauka krzyża jest dla Żydów zgorszeniem, a dla pogan głupstwem, lecz dla nas zbawieniem; dla tych, którzy idą na zatracenie, jest ona szaleństwem, ale dla nas, którzy dostępujemy zbawienia, jest Bożą mocą. (…) Kto nie wierzy w moc Ukrzyżowanego, niech się dowie od demonów. Kto nie wierzy słowom, niech wierzy jawnym faktom. Na szerokim świecie wielu zostało ukrzyżowanych, lecz przed żadnym z nich nie drżą demony; gdy jednak Chrystus został za nas ukrzyżowany, drżą szatani już na sam widok krzyża. (…) Jezus prawdziwie cierpiał, prawdziwie został ukrzyżowany – i nie wstydzimy się tego. Został ukrzyżowany i nie zapieramy się tego. Raczej dumny jestem, iż o tym mówię. Gdybym chciał teraz tego się zaprzeć, sprzeciwiłaby mi się Golgota, w której pobliżu się znajdujemy, sprzeciwiłoby się drzewo krzyża, którego cząstki rozeszły się już stąd po całym świecie. Wyznaję krzyż, bo wiem o zmartwychwstaniu. Gdyby Jezus nie został ukrzyżowany, z pewnością nie byłby znany, ukryłbym się też ze swoim Mistrzem. Ale po ukrzyżowaniu nastąpiło zmartwychwstanie, dlatego nie wstydzę się głosić krzyża”.

św. Cyryl Jerozolimski, Katechezy przedchrzcielne i mistagogiczne, Katecheza 13 (3-4)

Kultura i sztuka

Pomocą w rozważeniu tego słowa i jego przeżyciu miga posłużyć pieśni Wspólnoty Miłości Ukrzyżowanej, zwłaszcza zaproponowane poniżej:

Życie Kościoła

„Wiara w Boga Ojca wszechmogącego może być wystawiona na próbę przez doświadczenie zła i cierpienia. Niekiedy Bóg może wydawać się nieobecny i niezdolny do przeciwstawienia się złu. Bóg Ojciec objawił jednak swoją wszechmoc w sposób najbardziej tajemniczy w dobrowolnym uniżeniu i w zmartwychwstaniu swego Syna, przez które zwyciężył zło. Chrystus ukrzyżowany jest więc „mocą Bożą i mądrością Bożą. To bowiem, co jest głupstwem u Boga, przewyższa mądrością ludzi, a co jest słabe u Boga, przewyższa mocą ludzi” (1 Kor 1, 24-25). W zmartwychwstaniu i wywyższeniu Chrystusa Ojciec „na podstawie działania (swojej) potęgi i siły” okazał „przemożny ogrom mocy względem nas wierzących” (Ef 1,19)”. /KKK 272/

 

„Bóg mocny chętnie bowiem ukazuje swą moc, posługując się niczym” (św. Teresa do Dzieciątka Jezus).

Pytania do refleksji  

  1. Ile czasu poświęcam na słuchanie Słowa Bożego? Jak często spotykam się z Bogiem w Jego Słowie?
  2. Czym jest krzyż Jezusa dla mnie: skandalonem, czymś niezrozumiałym, przegraną, czy źródłem mocy i mądrości Bożej? A czym jest dla mnie krzyż, który niosę przez moje życie?

Modlitwa

„O dobry Boże, jak słodki jesteś, jak dobry! O Jezus umiłowany, jakże się ciesz ę,że cierpię dla miłości Twojej! Bądź zawsze błogosławiona, Wolo Boga! O Krzyżu umiłowany, przyjmuję cię i przytulam do serca! O Jezu umiłowany, chce być z Toba ukrzyżowany!”

(św. Paweł od Krzyża)

Literatura uzupełniająca 

Beata Dec, Marcin Gajda, Paschalny deszcz. Katechezy z I Sesji Wspólnoty Miłości Ukrzyżowanej „By nie zniweczyć Chrystusowego Krzyża”, Szczecin 2001.

Jose H. Prado, Flores, Paweł z Tarsu. Uczeń – misjonarz, Poznań 2015.

Drogi Czytelniku,
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.
Wersja do druku
Nasza strona internetowa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Możesz określić warunki przechowywania cookies na Twoim urządzeniu za pomocą ustawień przeglądarki internetowej.
Administratorem danych osobowych użytkowników Serwisu jest Katolicka Agencja Informacyjna sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie (KAI). Dane osobowe przetwarzamy m.in. w celu wykonania umowy pomiędzy KAI a użytkownikiem Serwisu, wypełnienia obowiązków prawnych ciążących na Administratorze, a także w celach kontaktowych i marketingowych. Masz prawo dostępu do treści swoich danych, ich sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania, wniesienia sprzeciwu, a także prawo do przenoszenia danych. Szczegóły w naszej Polityce prywatności.