1Kor 15,35-58: Dlaczego umarli zmartwychwstaną w niezniszczalnej postaci?
28 października 2025 | 13:08 | opracował ks. dr Michał Zybała - archidiecezja lubelska Ⓒ Ⓟ
Giotto "Zmartwychwstanie" / WikipediaTekst w przekładzie Biblii Tysiąclecia
35 Lecz powie ktoś: A jak zmartwychwstają umarli? W jakim ukazują się ciele? 36 O, niemądry! Przecież to, co siejesz, nie ożyje, jeżeli wprzód nie obumrze. 37 To, co zasiewasz, nie jest od razu ciałem, którym ma się stać potem, lecz zwykłym ziarnem, na przykład pszenicznym lub jakimś innym. 38 Bóg zaś takie daje mu ciało, jakie zechciał; każdemu z nasion właściwe. 39 Nie wszystkie ciała są takie same: inne są ciała ludzi, inne zwierząt, inne wreszcie ptaków i ryb. 40 Są ciała niebieskie i ziemskie, lecz inne jest piękno ciał niebieskich, inne – ziemskich. 41 Inny jest blask słońca, a inny – księżyca i gwiazd. Jedna gwiazda różni się jasnością od drugiej. 42 Podobnie rzecz się ma ze zmartwychwstaniem. Zasiewa się zniszczalne – powstaje zaś niezniszczalne; 43 sieje się niechwalebne – powstaje chwalebne; sieje się słabe – powstaje mocne; 44 zasiewa się ciało zmysłowe – powstaje ciało duchowe. Jeżeli jest ciało zmysłowe, jest też ciało duchowe. 45 Tak też jest napisane: Stał się pierwszy człowiek , Adam, duszą żyjącą, a ostatni Adam duchem ożywiającym. 46 Nie było jednak wpierw tego, co duchowe, ale to, co ziemskie; duchowe było potem. 47 Pierwszy człowiek z ziemi – ziemski, Drugi Człowiek – z nieba. 48 Jaki ów ziemski, tacy i ziemscy; jaki Ten niebieski, tacy i niebiescy. 49 A jak nosiliśmy obraz ziemskiego [człowieka], tak też nosić będziemy obraz [Człowieka] niebieskiego. 50 Zapewniam was, bracia, że ciało i krew nie mogą posiąść królestwa Bożego, i że to, co zniszczalne, nie może mieć dziedzictwa w tym, co niezniszczalne. 51 Oto ogłaszam wam tajemnicę: Nie wszyscy pomrzemy, lecz wszyscy będziemy odmienieni. 52 W jednym momencie, w mgnieniu oka, na dźwięk ostatniej trąby – zabrzmi bowiem trąba – umarli powstaną nienaruszeni, a my będziemy odmienieni.
53 Trzeba, ażeby to, co zniszczalne, przyodziało się w niezniszczalność, a to, co śmiertelne, przyodziało się w nieśmiertelność. 54 A kiedy już to, co zniszczalne, przyodzieje się w niezniszczalność, a to, co śmiertelne, przyodzieje się w nieśmiertelność, wtedy sprawdzą się słowa, które zostały napisane: Zwycięstwo pochłonęło śmierć. 55 Gdzież jest, o śmierci, twoje zwycięstwo? Gdzież jest, o śmierci, twój oścień? 56 Ościeniem zaś śmierci jest grzech, a siłą grzechu Prawo. 57 Bogu niech będą dzięki za to, że dał nam odnieść zwycięstwo przez Pana naszego Jezusa Chrystusa. 58 Przeto, bracia moi najmilsi, bądźcie wytrwali i niezachwiani, zajęci zawsze ofiarnie dziełem Pańskim, pamiętając, że trud wasz nie pozostaje daremny w Panu.
Krytyka literacka
Kontekst
Ostatnim tematem, który Paweł porusza w liście, a który stanowił jedną ze spornych kwestii, na które trzeba było dać odpowiedź, była sprawa zmartwychwstania. Poświęca jej autor cały piętnasty rozdział. Jego początek odpowiadał na pytanie czy Jezus zmartwychwstał czy nie. Komentowana tu część stanowi wywód na temat sposobu zmartwychwstania. Z lektury 15,12-14 można wywnioskować, że byli w korynckiej wspólnocie ludzie, którzy nie wierzyli, że Jezus zmartwychwstał i, co za tym idzie, nie przyjmowali w ogóle wiary w zmartwychwstanie umarłych. Dlatego Paweł, jako świadek, który pod Damaszkiem widział w jakiś sposób zmartwychwstałego, przekonuje ich o prawdziwości tego faktu w 15,1-34. W drugiej, omawianej tu części rozdziału, mówi o tym jak to się dokonało. Fragment ten składa się z dwóch zasadniczych części. Pierwsza to zasadniczy wykład na temat sposobu zmartwychwstania (w.35-53). Jest ona ułożona koncentrycznie. Wersety 36-44 oraz 50-53 stanowią zewnętrzną osnowę tego tekstu i mówią o przemianie, jaka dokonuje się w trakcie zmartwychwstania. W centrum tekstu są wersety 45-49 wprowadzające typologię Adam – Chrystus. Jej centralne położenie w strukturze tekstu wskazuje na to, że kwestia w niej poruszana jest tutaj kluczowa dla autora listu. Paweł zwraca tu uwagę nie tylko na to, że Adam jest typem Jezusa, w jakiś sposób zapowiada Jego samego i samo zmartwychwstanie, ale też na nowość, jaką wnosi Jezus zapraszając nas, ludzi ziemskich, do udziału w życiu niebieskim, czyli w zmartwychwstaniu. Zatem istotą tego, co chce tu powiedzieć Paweł, jest nie tyle to, w jaki sposób doszło do zmartwychwstania, ale to, że jest ono osiągalne przez nas dzięki „ostatniemu Adamowi”, Jezusowi zmartwychwstałemu.
Druga część tekstu, a mianowicie wersety 54-58, do hymn wychwalający tajemnicę zmartwychwstania zakończony zachętą do wytrwania w wierze, za które nagrodą będzie zmartwychwstanie (w.58).
Niektóre kwestie egzegetyczne
Warto zwrócić uwagę na niektóre figury retoryczne, jakie stosuje tutaj Paweł, aby lepiej zrozumieć sam tekst. Od samego początku autor stosuje diatrybę, czyli formę dialogu z wyimaginowanym rozmówcą. Paweł sam zadaje pytania (w.35) i sam na nie w kolejny wersach odpowiada. Jej zastosowanie wprowadza celowy patos, który służy tu jako argument w przekonaniu odbiorcy do swoich racji. W retoryce greckiej diatryba była szczególnie stosowana w mowach o charakterze etycznym czy, jakbyśmy dziś powiedzieli, kaznodziejskim. W w.42-44 Paweł stosuje z kolei cztery antytezy (zniszczalne – niezniszczalne, niechwalebne – chwalebne, słabe – mocne, zmysłowe – duchowe). Ich celem jest podkreślenie kontrastu między dwoma rzeczywistościami i wywarcie w ten sposób silniejszego wrażenia na odbiorcy. Tutaj adresaci listu mogą przekonać się dzięki tym antytezom, że zmartwychwstały Pan ma niepodważalną moc nad tym, co zniszczalne, niechwalebne, słabe i zmysłowe.
Interesujące jest też słowo „oścień” pojawiające się w w.55-56. Wydaje się, że jest ono dziś mało zrozumiałe w języku polskim. W greckim oryginale pojawia się tu rzeczownik kentron, który oznacza tyle, co „żądło, kij wskazujący, kij do popędzania zwierząt”. LXX tłumaczy we fragmencie z Oz 13,14, do którego nawiązuje tu Paweł, jako kentron hebrajski rzeczownik dewer oznaczający tyle, co „zaraza”, ale też niekiedy „cierń”. Mamy, zatem, w tym słowie widoczny aspekt ostrości, jaką posiada przedmiot rodzaju żądła czy narzędzia do poganiania bydła. Śmierć, posiadająca kentron, to zarówno rzeczywistość, która ma w sobie żądło, którym kole człowieka wstrzykując mu śmiercionośny jad, jak również rzeczywistość posiadająca nad nami władzę, jaką ma pasterze poganiający owym kentronem swoje stado. Zmartwychwstanie Jezusa sprawiło, że śmierć straciła swój jad jak również władzę nad nami i nie może już nas prowadzić tam, gdzie sama chce. Nie jesteśmy już poddani władzy kentronu, który trzyma w ręce.
Orędzie teologiczne
Paweł stara się cierpliwie zaspokoić ciekawość Koryntian odnośnie tego, w jaki sposób dokonuje się zmartwychwstanie. Używając ironii próbuje ukazać bezzasadność tego typu pytań. Niemniej jednak w jakimś stopniu na nie odpowiada. Używając porównania do ziarna pokazuje, że trudno zrozumieć proces zmartwychwstania opierając się na wiedzy, jaką posiadamy o własnym ciele. Tak, jak ziarno jest czymś innym niż sama owocująca roślina, tak nasze obecne ciało jest czymś innym niż to, które zmartwychwstaje. Zwłaszcza antytezy w w.42-44 ukazują przemieniającą moc zmartwychwstania. Można powiedzieć, że zmartwychwstanie ma moc „przebiegunowania” człowieka, zmiany o 180 stopni. Słabość zmienia się w moc, śmiertelność w nieśmiertelność. Czyli zasady, które rządziły ciałem w trakcie ziemskiego życia, zostają zawieszone. Ciało ludzkie stanie się przemienione (w.52). Trzeba przyznać, że mimo wszystko Paweł tłumaczy tę kwestię dość enigmatycznie. Chce bowiem skupić się na centralnym temacie tego fragmentu, podkreślonym przez jego koncentryczną strukturę, a mianowicie na Chrystusie jako Nowym Adamie (w.45-49). To On jest głównym przedmiotem jego przepowiadania. Pawłowi nie zależy na tym, żeby ludzie zrozumieli szczegółowo jak przebiega zmartwychwstanie, ale żeby uwierzyli, że Jezus prawdziwie zmartwychwstał! Jego zmartwychwstanie zostało zapowiedziane już w Adamie, który stał się istotą żywą, a Jezus jest nie tylko istotą żywą jako człowiek, ale także Tym, który jako Bóg ożywia innych. Jeśli trzymamy się tylko ludzkiej logiki, nie tylko w próbie zrozumienia zmartwychwstania, ale w innych kwestiach dotyczących wiary, jeśli tylko próbujemy ją zrozumieć w kategoriach ludzkich i cielesnych, jesteśmy „ziemscy” jak Adam. A na ile wchodzimy w misterium wiary, która choć opiera się też na rozumie, to daje szeroko miejsce działaniu Boga i Jego logice, stajemy się „niebiescy” jak Jezus, Nowy Adam.
Zmartwychwstanie dla Pawła to moment, kiedy śmierć traci swój oścień, czyli nie ma nad nami już władzy, nie może nas poganiać, lęk przed nią ustaje, stajemy się wolni, bo nie uciekamy przed nią sztucznie tak, jak czynią to ludzie „ziemscy”. Wiara w zmartwychwstanie daje wolność, która pozwala żyć w pokoju serca i nie tylko nie uciekać przed śmiercią, ale modlić się: „Marana tha – przyjdź Panie, już nie mogę się doczekać”! Chrześcijanin posiadający takie usposobienie trzyma wówczas w ręce ów oścień. To nie śmierć go trzyma i pogania nim zalęknionego człowieka, ale to on go trzyma, ponieważ jest w nim życie Tego, który tę śmierć pokonał. Taką wolność mieli męczennicy, którzy mając często wybór wybierali śmierć nie dlatego, żeby mieli dosyć życia, ale dlatego, że ona już nie trzymała ościenia, nie miała nad nimi władzy i mogli w wolności dokonać takiego, a nie innego wyboru.
Ojcowie Kościoła
Klasycznym przykładem męczennika, który posiadał taką wolność, był św. Ignacy Antiocheński, który na wieść, że rzymscy chrześcijanie chcą go uwolnić, pisze takie słowa do nich:
„Nie próbujcie mnie uwolnić. Bóg wysłuchał mojej modlitwy i pozwala mi ujrzeć wasze święte oblicze, o co właśnie prosiłem Go usilnie. Mam oto nadzieję powitać was jako więzień w Chrystusie, jeśli tylko taka jest wola Boża, abym okazał się godny dojść aż do kresu. Początek jest łatwy, bylebym dostąpił łaski otrzymania bez przeszkód [przeznaczonego mi] dziedzictwa. Lękam się jednak waszej miłości, bo ona może wyrządzić mi krzywdę. Wam bowiem jest łatwo zrobić to, co chcecie, mnie zaś trudno posiąść Boga, jeśli nie ulitujecie się nade mną. Nie chcę, abyście starali się podobać ludziom, lecz abyście podobali się Bogu tak, jak rzeczywiście Mu się podobacie. Ani ja nie będę już miał więcej takiej okazji, żeby posiąść Boga, ani wy nie możecie przyczynić się do większego dzieła niż teraz, jeśli tylko zachowacie milczenie. Jeśli bowiem zachowacie co do mnie milczenie, będę już należał do Boga, jeśli natomiast umiłujecie moje ciało, znów muszę bieg rozpocząć. (…) Pszenicą jestem Bożą, a zmielony zwierzęcymi zębami, okażę się czystym chlebem Chrystusa. Raczej zachęcajcie zwierzęta, aby stały się dla mnie grobem i nie pozostawiły nic z ciała mego, bo nie chciałbym po śmierci przyczynić komuś kłopotu. Wtedy będę naprawdę uczniem Jezusa Chrystusa, kiedy nawet ciała mego świat widzieć nie będzie.
(św. Ignacy Antiocheński, List do Rzymian)
Kultura i sztuka

Tycjan „Zmartwychwstanie Chrystusa”/Wikipedia
Kilka propozycji współczesnych hymnów wychwalających tajemnicę zmartwychwstania:
- Wspólnota Miłości Ukrzyżowanej, Paschalny deszcz: https://open.spotify.com/track/1Nws7DCrkmXxiTxgR202Dq?si=0889ffe00e4449a5
- Wspólnota Miłości Ukrzyżowanej, Hymn wielkanocny: https://open.spotify.com/track/1ICb3dW1CEoog94QRjU851?si=05d1115103ee4d00
- Wspólnota Miłości Ukrzyżowanej, Baranku daj mi zmartwychwstanie: https://open.spotify.com/track/2PkXPoZidjnXaCUqGVLC5J?si=2fae01c9ec444d19
Życie Kościoła
Zmartwychwstanie Chrystusa nie było powrotem do życia ziemskiego, jak to miało miejsce w przypadku wskrzeszeń, których dokonał Jezus przed Paschą: córki Jaira, młodzieńca z Nain, Łazarza. Te fakty były wydarzeniami cudownymi, ale osoby cudownie wskrzeszone mocą Jezusa powróciły do „zwyczajnego” życia ziemskiego. W pewnej chwili znów umrą. Zmartwychwstanie Chrystusa jest istotowo różne. W swoim zmartwychwstałym ciele Jezus przechodzi ze stanu śmierci do innego życia poza czasem i przestrzenią. Ciało Jezusa zostaje w Zmartwychwstaniu napełnione mocą Ducha Świętego; uczestniczy On w Boskim życiu w stanie chwały, tak że św. Paweł może powiedzieć o Chrystusie, że jest „człowiekiem niebieskim”.
/KKK 646/
Chrystus zmartwychwstał w swoim własnym ciele: „Popatrzcie na moje ręce i nogi: to Ja jestem” (Łk 24, 39); nie powrócił On jednak do życia ziemskiego. Tak samo w Nim „wszyscy zmartwychwstaną we własnych ciałach, które mają teraz”533, ale to ciało będzie przekształcone w „chwalebne ciało” (Flp 3, 21), w „ciało duchowe” (1 Kor 15, 44).
/KKK 999/
Pytania do refleksji
- Jakie uczucia towarzyszą mi, kiedy dziś myślę o swojej śmierci?
- Czy wobec tego jestem w stanie wyśpiewać, tak jak Paweł, hymn na cześć zmartwychwstania? Czy widzę w sobie już tę wolność od lęku przed śmiercią?
- W jakich wydarzeniach mojego życia Chrystus już zmartwychwstał? Kiedy doświadczyłem, jak On mnie przeprowadzał ze śmierci do życia, z niewoli na wolność?
Modlitwa
Pochwalony bądź, mój Panie, przez siostrę naszą Śmierć cielesną,
przed którą nikt z żyjących ujść nie może:
biada umierającym w grzechu ciężkim;
błogosławieni, których zastaniesz, pełniących Twą najświętszą wolę,
śmierć druga nie uczyni im żadnej szkody.
Chwalcie i błogosławcie mojego Pana i dzięki mu składajcie,
służcie mu w wielkiej pokorze.
/św. Franciszek z Asyżu, Pieśń słoneczna/
Literatura uzupełniająca
A. Gieniusz, Spotkanie ze Zmartwychwstałym jako podstawa Pawłowej misji do Żydów i pogan, Verbum Vitae 1 (2002), s. 163-184.
S. Stasiak, Zmartwychwstanie Chrystusa w hymnach chrystologicznych św. Pawła, Verbum Vitae 15 (2009), s. 229-247.
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.

