Drukuj Powrót do artykułu

200 lat kultu Dzieciątka Koletańskiego w sanktuarium św. Józefa

03 stycznia 2023 | 15:42 | md | Kraków Ⓒ Ⓟ

Sample Fot. bernardynki.com

W sanktuarium św. Józefa w Krakowie Dzieciątko Jezus, zwane Koletańskim, czczone jest od 200 lat przez mieszkańców miasta i wiernych z całej Polski. Jubileuszową Mszę św. odprawi w kościele mniszek bernardynek bp Janusz Mastalski w uroczystość Objawienia Pańskiego, 6 stycznia, o godz. 15.00.

Do kościoła św. Józefa figurka Dzieciątka trafiła ze skasowanego w 1823 r. klasztoru św. Kolety w Krakowie. Ostatnie dwie siostry z tej wspólnoty zostały przeniesione do klasztoru św. Józefa i przyniosły ją ze sobą. Figurka szybko zasłynęła cudami. Ludzie przychodzą do Dzieciątka prosić o uzdrowienie z chorób, uleczenie nowotworu, o łaskę poczęcia dziecka.

– Prosiło o to jakiś czas temu pewne małżeństwo. Przychodzili do kościoła, modlili się tu i Pan Bóg szybko udzielił im tej łaski. Towarzyszymy tym rodzinom, modlimy się za nie – opowiada jedna z bernardynek z klasztoru przy Poselskiej w Krakowie.

Koletański Jezus pomaga również ofiarom wypadków drogowych. – Była u nas rodzina, której syn uległ ciężkiemu wypadkowi, jego stan był krytyczny. Rodzice przyjechali błagać o życie i ratunek dla dziecka. Miesiąc po wypadku przyjechali podziękować. Chłopak wyszedł z tego bez szwanku. Dziś już studiuje – wspomina mniszka.

W 1987 r. pewna kobieta z okolic Brzeska została przewieziona do Krakowa. Była umierająca po urodzeniu dziecka, a lekarze bezradnie rozkładali ręce. Młoda matka i jej mąż udali się do Dzieciątka Koletańskiego. Ku zdumieniu lekarzy, kobieta wróciła prawie zdrowa z dzieckiem do domu.

Późnogotycka figurka Jezusa Koletańskiego znajduje się w jednym z bocznych ołtarzy kościoła św. Józefa. Wykonana jest w drewnie. Mały Jezus jest ubrany w królewskie szaty – sukienkę i płaszczyk, a na głowie ma koronę. Prawą rączkę wznosi do błogosławieństwa, zaś w lewej trzyma jabłko – symbol władzy królewskiej.

Pochodzenie i wczesne dzieje tej figurki są nieznane. Najstarszy i zarazem jedyny dokument został napisany dopiero na początku XVIII w. na polecenie o. Bonawentury Świerklińskiego, prowincjała ojców bernardynów. Dokument ten jest wiarygodny, gdyż autorka, jedna z sióstr koletek, opisuje wydarzenia, których sama była świadkiem, a także te, które przekazały starsze siostry, m.in. siostra Druzjanna, jedyna koletka, która przeżyła epidemię zarazy szerzącą się w Krakowie ok. 1630 roku.

Z dokumentu wynika, że figurka dotarła do Krakowa unoszona nurtem Wisły. Zatrzymała się przy brzegu naprzeciw klasztoru sióstr koletek, żyjących według reguły św. Franciszka z Asyżu. Siostry wydobyły figurkę z wody, przyniosły do klasztoru i umieściły na ołtarzyku w refektarzu. Od samego początku figurka Dzieciątka Jezus słynęła wielkimi łaskami.

Dowodem żywego kultu są liczne wota składane przez wiernych. Łaskami słynąca figurka Dzieciątka Jezus jest znana nie tylko w Krakowie, ale także w odległych zakątkach Polski, a także poza jej granicami.

Drogi Czytelniku,
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.
Wersja do druku
Nasza strona internetowa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Możesz określić warunki przechowywania cookies na Twoim urządzeniu za pomocą ustawień przeglądarki internetowej.
Administratorem danych osobowych użytkowników Serwisu jest Katolicka Agencja Informacyjna sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie (KAI). Dane osobowe przetwarzamy m.in. w celu wykonania umowy pomiędzy KAI a użytkownikiem Serwisu, wypełnienia obowiązków prawnych ciążących na Administratorze, a także w celach kontaktowych i marketingowych. Masz prawo dostępu do treści swoich danych, ich sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania, wniesienia sprzeciwu, a także prawo do przenoszenia danych. Szczegóły w naszej Polityce prywatności.