Drukuj Powrót do artykułu

50. rocznica śmierci Jacques’a Maritaina – filozofa, teologa, zakonnika

27 kwietnia 2023 | 16:57 | ts (KAI) | Paryż Ⓒ Ⓟ

Sample Fot. Wikipedia

Przed 50 laty, 28 kwietnia 1973 roku, zmarł Jacques Maritain – francuski filozof, teolog i myśliciel polityczny oraz zakonnik. Jego życie mogłoby potoczyć się zupełnie inaczej, gdyby nie spotkał na swojej drodze Leona Bloy, niezwykłego człowieka pióra, który otworzył mu drogę do wiary. Ostatecznie należał do grona doradców papieża Pawła VI.

Jacques Maritain urodził się w 18 listopada 1882 roku w zamożnej paryskiej rodzinie. Jego ojciec, Paul Maritain, był prawnikiem, a matka, Geneviève Favre, córką polityka Jules’a Favre’a. Został wychowany w duchu protestanckim, ale w młodości w ogóle nie interesował się religią. Podjął studia filozoficzne na Sorbonie, ale nie znalazł tam spełnienia. W końcu trafił na wykłady Henriego Bergsona, który odwiódł go od racjonalizmu i ukazał intelektualne podejście do życia poza mechaniką i naukami przyrodniczymi. Od niego „zapożyczył” pogląd, że w świecie musi istnieć jakiś Absolut. W tym czasie zaczął czytać Platona i Pascala, co przygotowało grunt pod wiarę chrześcijańską.

W 1906 roku Jacques i pochodząca z rodziny żydowskiej jego żona Raïssa zostali ochrzczeni w Paryżu; ich ojcem chrzestnym był pisarz Leon Bloy. Zainspirowani lekturą jego powieści „Biedna kobieta”, nawiązali kontakt z tym radykalnym wrogiem „burżuazyjnego chrześcijaństwa”. Bloy otworzył przed nimi również mistykę chrześcijańską, a tym samym „praktyczną” stronę wiary, która miała stać się ważna dla twórczości Maritaina. Resztę życia mieli poświęcić wierze – Jacques poprzez swoje dzieła filozoficzne, Raïssa przez wiersze mistyczne i powieści.

Od 1910 roku Maritain odnalazł w filozofii Tomasza z Akwinu fundament, który odtąd stał się dla niego wiążący. Jednocześnie oznaczało to jego ostateczne odejście od filozofii życia Bergsona. Bezlitośnie obnażył sprzeczności w myśleniu Bergsona.

Za życia Maritaina doszło we Francji do ogromnych wstrząsów, które znalazły odzwierciedlenie także w jego myśleniu. Po pierwszej wojnie światowej prawicowa rojalistyczna Action Française wywarła wrażenie także na świeżo nawróconym i profesorze nowożytnej historii filozofii w renomowanym Instytucie Katolickim w Paryżu. W tym czasie jego bronią przeciwko liberalizmowi stał się tomizm.

Ale nie poprzestał na tym. Bronił potępienia Action Française przez Kościół. Rozwijając „humanizm integralny”, utorował drogę wielu myślicielom, którzy ulegli pokusie autorytaryzmu. W tym celu opracował chrześcijańsko-humanistyczne uzasadnienie demokracji. Personalizm Maritaina potwierdził wiele podstawowych przekonań antyliberalnych intelektualistów – ale jednocześnie dał im podstawę do zawarcia pokoju z demokracją.

Ten „integralny humanizm” miał wpływ na rodzącą się po II wojnie światowej chrześcijańską demokrację. Umożliwił jednocześnie Soborowi Watykańskiemu II pojednanie z demokracją, prawami człowieka i wolnością sumienia.

Ale w takim samym stopniu jak utorowanie drogi reformom Maritain zawsze podkreślał jednocześnie to, co wieczne. Odrazę budzi w nim rewolucyjny nastrój, który rozprzestrzenił się w Kościele w wyniku Soboru Watykańskiego II. I być może to właśnie skłoniło Pawła VI do uczynienia swojego przyjaciela „ambasadorem” wśród intelektualistów.

Rok po Soborze ukazała się książka Maritaina „Wieśniak znad Garonny” (wydanie polskie w 2017 roku). Patrząc z perspektywy chłopa, wyraził w niej pretensje do postępowców, którzy – jego zdaniem – niszczą wiarę i okradają ją z treści. Zarzucał, że „ledwo usłyszą słowo «świat», a już ich oczy świecą ekstatycznym ogniem”. Ci teologowie po prostu przestali wierzyć w prawdę; próbowali powstrzymać rzekomo grożący upadek Kościoła katolickiego przez współczesną reinterpretację doktryny chrześcijańskiej, stwierdził w swojej książce Maritaine.

Paweł VI też był tego zdania, że przy całej zewnętrznej reorganizacji podstawy katolicyzmu powinny pozostać nienaruszone. Niektórzy uważają, że to m.in. dzięki lekturze „Wieśniaka znad Garonny”. I tak np. w 1968 roku papież przychylił się do propozycji, by wiarę wyrazić w Credo Ludu Bożego. Autorem tej koncepcji był Jacques Maritain.

Maritain był profesorem filozofii współczesnej w Instytucie Katolickim w Paryżu w latach 1914-1939 . Od 1932 roku wykładał także w Instytucie Studiów Średniowiecznych w Toronto, a później także jako profesor gościnny na uniwersytecie w Princeton (1941–1942) i uniwersytecie Columbia (1941-1944) w USA. W latach 1945-1948 pełnił funkcję ambasadora Francji przy Stolicy Apostolskiej. W latach 1948-1960 mieszkał i wykładał na stałe na Uniwersytecie Princeton.

Podczas pobytu w USA Maritain poznał trapistę Thomasa Mertona. Po śmierci żony w 1960 roku wstąpił w Tuluzie do wspólnoty Małych Braci Jezusa – zakonu, na który filozofia Maritaina wywierała wpływ od jego powstania w 1933 roku. Na początku tylko mieszkał razem z braćmi, a jednym z nich został w 1970 roku, na trzy lata przed śmiercią.

Drogi Czytelniku,
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.
Wersja do druku
Nasza strona internetowa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Możesz określić warunki przechowywania cookies na Twoim urządzeniu za pomocą ustawień przeglądarki internetowej.
Administratorem danych osobowych użytkowników Serwisu jest Katolicka Agencja Informacyjna sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie (KAI). Dane osobowe przetwarzamy m.in. w celu wykonania umowy pomiędzy KAI a użytkownikiem Serwisu, wypełnienia obowiązków prawnych ciążących na Administratorze, a także w celach kontaktowych i marketingowych. Masz prawo dostępu do treści swoich danych, ich sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania, wniesienia sprzeciwu, a także prawo do przenoszenia danych. Szczegóły w naszej Polityce prywatności.