Pielgrzymi podczas Dni w Diecezjach w archidiecezji poznańskiej

Pielgrzymi podczas Dni w Diecezjach w archidiecezji poznańskiej uczyli się m.in. Koronki do Bożego Miłosierdzia, płynęli kajakiem za papieżem Janem Pawłem II, odnowili przyrzeczenia chrzcielne na terenie palatium, gdzie za czasów Mieszka I znajdowała się kaplica, zostawili po sobie las i wyremontowane salki katechetyczne. Pielgrzymi, którzy przyjechali do archidiecezji poznańskiej doświadczali Jezusa zarówno przez wspólną zabawę, pracę, jak i przez modlitwę.

Szczególnym doświadczeniem była dla niektórych pielgrzymów odwiedzających archidiecezję poznańską wizyta w sanktuarium w podpoznańskim Kiekrzu, gdzie w 1929 r. św. s. Faustyna Kowalska dostąpiła objawienia Pana Jezusa nad Małym Jeziorem Kierskim, które opisała w swoim „Dzienniczku” w punkcie 158.

Miejsce to odwiedziły m.in. grupy z Ukrainy, Hiszpanii i Etiopii. – Cieszymy się, że możemy nie tylko być w kraju Jana Pawła II, który jest wielkim świętym, ale też w miejscu, w którym mieszkała s. Faustyna, apostołka Bożego Miłosierdzia. To wielkie przeżycie modlić się w miejscu gdzie doznała objawienia – wyznaje bp Markos Ghebremedhin z Etiopii, wikariusz apostolski w Jimma-Bonga. Jak dodaje, etiopscy pielgrzymi nie znają jeszcze Koronki, nie została ona przetłumaczona na język amharski. W Kiekrzu modlili się więc nią po angielsku korzystając z książeczek przygotowanych specjalnie na tę okazję przez siostry ze Zgromadzenia Sióstr Matki Bożej Miłosierdzia opiekujące się miejscem objawienia.

Inna grupa pielgrzymów ze stolicy Etiopii gościła z kolei w małej parafii w Obrzycku. Wśród młodych czarnoskórych pielgrzymów były także dwie starsze osoby, małżeństwo, które przyleciało z Republiki Południowej Afryki. – Czuję się wciąż młody duchem i nie mam zamiaru tracić takiej okazji do spotkania z młodymi ludźmi – przekonuje ponad 60-letni Ruben Brown.

Jak zapewnia ks. Waldemar Bączkowski, wikariusz w Obrzycku, to było dla tej wspólnoty parafialnej wielkie wydarzenie, do którego przygotowywała sie ona przez wiele miesięcy. – Jestem przekonany, że ten czas będzie w parafii długo i dobrze wspominany – stwierdza. Po Dniach w Diecezjach pozostanie w Obrzycku trwały ślad w postaci drzew zasadzonych przez Etiopczyków, niektóre z nich może będą rosły tam nawet ponad sto lat. Na terenie miejscowego leśnictwa odbyło się bowiem symboliczne sadzenie lasu.

Niezwykłego spotkania z Janem Pawłem II doświadczyli z kolei młodzi Francuzi, którzy swój przystanek przed Krakowem mieli w Zbąszyniu. – To Jan Paweł II zapoczątkował spotkania młodych z całego świata, cieszyłyśmy się więc, że będziemy w Krakowie, jego rodzinnym mieście. Jednak niesamowitym przeżyciem jest też być tutaj, iść, a raczej płynąć jego śladami, trasą, którą przebył kiedyś jako biskup ze swoimi studentami – opowiadają wyraźnie wzruszone Diane i Marie-Céline, które przyjechały wraz z księdzem w 45-osobowej grupie pielgrzymów z okolic Valence w południowo-wschodniej Francji.

Wszyscy byli zresztą pod wrażeniem, kiedy kajakami przebyli fragment szlaku Karola Wojtyły, który w 1960 r. przepływał przez leżący nad Obrą Zbąszyń i nocował tu wraz z młodzieżą pod namiotami. Wcześniej pielgrzymi wraz z miejscowymi parafianami uczestniczyli we Mszy św. polowej przy ołtarzu zrobionym z odwróconego kajaka tak, jak ją czasem sprawował na szlaku Wojtyła i uczcili relikwie świętego papieża, które posiada zbąszyńska parafia.

– To piękne, że pomimo różnic językowych i kulturowych, mogliśmy się razem modlić, że łączy nas wiara, a także nabożeństwo do świętego papieża Polaka – wyznaje ks. proboszcz Zbigniew Piotrowski. Zauważa też, że dzięki przyjazdowi pielgrzymów i przygotowaniom do ich przyjęcia, w które oprócz młodzieży chętnie zaangażowali się także seniorzy, Światowe Dni Młodzieży nie kojarzą się już jego parafianom tylko z Krakowem, gdzie większość z nich nie dotrze. – Stały się dla nich wydarzeniem, w którym mogą w jakiś sposób uczestniczyć – stwierdza.

Z kolei mieszkańcy Środy Wielkopolskiej podczas Dni w Diecezjach gościli 40-osobową grupę młodzieży z Ukrainy oraz mniejsze grupy z Argentyny, Brazylii i USA. Młodzi ludzie m.in. udali się do Giecza, gdzie na terenie zrekonstruowanego wczesnopiastowskiego grodu obejrzeli inscenizację ukazującą chrzest Mieszka I, po której uczestniczyli w Mszy św. z odnowieniem przyrzeczeń chrzcielnych. Było to szczególne przeżycie, bowiem sprawowano ją w miejscu palatium, gdzie za czasów Mieszka I znajdowała się kaplica.

W rozmowach z tym międzynarodowym towarzystwem można było usłyszeć zachwyty nad polską gościnnością. – Zawsze chciałam tu przyjechać, tym bardziej, że moi przodkowie pochodzą z Krakowa. Mam w moim mieście kolegów Polaków, którzy mówili, że Polska jest piękna. Potwierdzam. Chciałabym tu jeszcze wrócić – wyznaje Brazylijka Barbara z Gravatal koło Porto Alegre dodając, że ŚDM to dla niej okazja do pogłębienia wiary.

Międzynarodowy charakter miały też Dni w Diecezjach w Gostyniu. Goszczący w tym mieście Irlandczycy, Francuzi i Kanadyjczycy, w sumie prawie 90 osób, mieli okazję świętować z młodzieżą uczestniczącą w Filipińskich Dniach Młodzieży. Co roku latem organizują je księża filipini posługujący na Świętej Górze pod Gostyniem, a ich głównym organizatorem jest ks. Paweł Bogdanowicz związany z Ogólnopolską Szkołą Ewangelizatorów.

Dni poprzedzające wydarzenia w Krakowie przebiegały w klasztorze na Świętej Górze w szczególnie radosnym klimacie, który towarzyszył też uwielbieniu prowadzonemu podczas jednego z wieczorów na gostyńskim rynku przez zespół Soudarion. Nie zabrakło jednak chwil zadumy, jak chociażby podczas modlitwy ze śpiewami z Taizé prowadzonej przez Francuzów oraz głębokich rozmów, podczas których młodzi z różnych krajów dzielili się doświadczeniami w przeżywaniu wiary.

W szczególny sposób postanowili też przeżyć Dni w Diecezjach członkowie Wspólnoty Przymierze Miłosierdzia, którzy w różnych formach i na wiele sposobów podejmują dzieła miłosierdzia, ewangelizują i pomagają biednym oraz opuszczonym zarówno materialnie, jak i duchowo. Ponad 30 z nich, z domów mieszczących się w Brazylii i Belgii, wraz z ojcami założycielami: Enrico Porcu i Antonello Cadeddu przybyło do Śremu. Dołączyły do nich osoby ze wspólnot Przymierza z Warszawy, Szczecina, Buku i Poznania. W sumie ponad sto osób wzięło udział w swoistych rekolekcjach przygotowujących do ŚDM w Krakowie, gościnę znajdując w domach śremian.

W Grodzisku Wielkopolskim przebywali natomiast Amerykanie z międzynarodowej organizacji chrześcijańskiej Young Life. Dołączyli też do nich kolejni członkowie tej organizacji z Polski, w sumie grodziskie rodziny przyjęły u siebie blisko 80 osób. – Do Grodziska przyjechaliśmy nie tylko po to, żeby wziąć udział w wydarzeniach w ramach Światowych Dni Młodzieży. Od pewnego czasu, jako Young Life, we współpracy z władzami tego miasta i parafią św. Jadwigi prowadzimy projekt, w ramach którego między innymi odnawiamy pomieszczenia w miejscowym liceum i salki katechetyczne w kompleksie poklasztornym. To nasz symboliczny dar dla tej wspólnoty – wyjaśnia Joanna Jarzyna koordynatorka tego projektu.

Jak dodaje, młodzi ludzie zostali w Grodzisku bardzo miło przyjęci przez swoich rówieśników i goszczące ich rodziny. Słów zachwytu nie kryje także jeden z gości ze Stanów, 21-letni Nicholas Despins z Oak Hill w stanie Virginia. – Polacy są bardzo przyjaźni, chętni do współpracy i do wspólnej zabawy – przyznaje Nicholas dodając, że Amerykanie z Young Life z wielkim entuzjazmem podeszli do projektu polskiego oddziału swojej organizacji. – W ciągu roku każdy z nas zbierał pieniądze na wyjazd, a potrzebne było ponad 2,5 tys. dolarów, żeby przyjechać do Polski. Chcieliśmy was poznać i razem z wami spędzić czas. Zależało nam, żeby wypełniała go nie tylko zabawa i modlitwa, ale również praca. Chcemy po sobie coś pozostawić – tłumaczy.

Pielgrzymi, którzy przybyli na Dni w Diecezjach do archidiecezji poznańskiej, w sumie blisko 3 tys. osób, przenieśli się dziś do Poznania i jego okolic. Wspólnie spędzają czas na ścieżkach ewangelizacyjnych w mieście, słuchając koncertów, uczestnicząc w animacjach i modląc się w Strefie Pielgrzyma zlokalizowanej na Cytadeli.