Wirtualna wystawa Muzeum Auschwitz na platformie Google Cultural Institute
17 czerwca 2016 | 16:37 | rk, Auschwitz.org Ⓒ Ⓟ
Nową wystawę wirtualną udostępniło Muzeum Auschwitz na platformie Google Cultural Institute. Celem projektu, w którym biorą udział instytucje z całego świata, jest przedstawienie różnych aspektów historii XX wieku za pomocą zdigitalizowanych materiałów archiwalnych – dokumentów, listów, rękopisów, zdjęć, materiałów filmowych i relacji świadków wydarzeń.
Najnowsza wirtualna wystawa Muzeum Auschwitz nosi tytuł „Pozostał po nich ślad…” i prezentuje ślady pozostawione przez więźniów Auschwitz – napisy wykonane w Bloku Śmierci, na terenie obozu Auschwitz I. Autorem przedsięwzięcia przygotowanego przez Międzynarodowe Centrum Edukacji o Auschwitz i Holokauście jest dr Adam Cyra, historyk z Centrum Badań Muzeum.
Jak przypomina rzecznik Muzeum Bartosz Bartyzel, Blok 11 w Auschwitz I pełnił funkcję obozowego więzienia. „W podziemiach osadzano więźniów, kobiety i mężczyzn, podejrzewanych np. o: działalność w ruchu oporu, kontakty z ludnością cywilną czy próbę ucieczki. W celach umieszczano również więźniów skazanych na śmierć głodową w odwecie za ucieczkę współwięźnia” – wyjaśnił.
Przypomniał też, że na parterze i piętrze bloku, w różnych okresach, osadzani byli też m.in.: więźniowie karnej kompanii, czy tzw. więźniowie policyjni, oczekujący na wyrok sądu doraźnego. Na dziedzińcu bloku 11, odgrodzonego od reszty obozu murem, przeprowadzane były egzekucje przez rozstrzelanie. W bloku i na dziedzińcu wykonywane były również kary słupka i chłosty.
„Pozostałe na ścianach, drzwiach czy belkach stropowych bloku 11 napisy są często jedynym śladem po tragicznym losie więźniów, którzy trafili do Auschwitz. Napisów tych jest kilkaset, a ostatnie zostały wykonane na trzy tygodnie przed wyzwoleniem Auschwitz. Co do kilkudziesięciu z nich udało się zidentyfikować ich autorów, w większości przypadków było to jednak niemożliwe” – napisał twórca wystawy dr Cyra.
Zwrócił uwagę, że „inskrypcje, będące bardzo często ostatnim pożegnaniem ze światem, świadczą zazwyczaj o niezwykłej odwadze oraz wielkim harcie i umiłowaniu Ojczyzny”. Narzędziami do ich wykonania były: kawałek ostrego przedmiotu, wsuwka do włosów, ołówek, kredka, a nawet paznokieć.
Wśród osadzanych w bloku 11 więźniów policyjnych oraz więźniów kierowanych tam przez Wydział Polityczny obozu byli w ogromnej większości Polacy, stąd też zachowane napisy są niemal wyłącznie w języku polskim.
Jan Cupiał, który w czerwcu 1944 r. został aresztowany przez gestapo za działalność konspiracyjną w Armii Krajowej, po krótkim pobycie w więzieniu w Mysłowicach przewieziono go do Auschwitz i umieszczono w bloku 11, jako tzw. Polizeihäftlinga – więźnia policyjnego. 31 października 1944 r. sąd pod przewodnictwem szefa katowickiego gestapo Johannesa Thümmlera skazał kilkudziesięciu więźniów policyjnych na śmierć.
Na belce stropowej w jednej z sal na piętrze bloku 11 Jan Cupiał pozostawił napis: „Cupiał Jan z Trzebini został skazany na karę śmierci 31 października 1944 roku. Proszę zawiadomić Rodzinę”
Wystawę można zobaczyć na stronie: https://www.google.com/culturalinstitute/beta/u/0/exhibit/5QLSTeQR2E–LA?hl=pl
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.