Podhale: cmentarze z widokiem na ośnieżone Tatry

Górale licznie odwiedzali dziś groby swoich bliskich. Wiele podhalańskich cmentarzy leży na wzniesieniach, skąd niezwykle pięknie widać panoramę Tatr. Znicze pamięci zapłonęły m.in. na grobie ks. prof. Józefa Tischnera w Łopusznej i na grobie ks. prałata Tadeusza Juchasa, wieloletniego proboszcza w Ludźmierzu.

Jak co roku 1 listopada na cmentarzu w Łopusznej k. Nowego Targu na grobie ks. prof. Józefa Tischnera zapłonęło wiele zniczy. Delegacje ze szkół noszących imię filozofa, najbliższa rodzina i przyjaciele złożyli wieńce.

W uroczystość Wszystkich Świętych nie ma specjalnego nabożeństwa w intencji zmarłego piętnaście lat temu ks. Tischnera. – On by nie chciał, aby się specjalnie nad nim rozwodzono – tłumaczy Kazimierz Tischner, brat księdza profesora.

Pośród nagrobków cmentarza w Łopusznej bardzo łatwo odnaleźć miejsce, gdzie spoczywa autor "Filozofii po góralsku". Jego grób składa się z wielkiej płyty z piaskowca i krzyża z mosiądzu, który wykonał jeden z podhalańskich kowali. Na płycie są ażurowe wzory w kształcie serc – parzenic.

Znicze pamięci płoną także na cmentarzu w Ludźmierzu, gdzie spoczywa ks. prałat Tadeusz Juchas, wieloletni kustosz sanktuarium Matki Boskiej Ludźmierskiej. Kapłan ponad rok temu przegrał walkę z chorobą.

Na najważniejszych podhalańskich cmentarz, m.in. w Nowym Targu odbyły się uroczyste nieszpory połączone z wypominkami zmarłych. W stolicy Podhala wspominano m.in. ks. prałata Franciszka Juraszka, organizatora papieskiej pielgrzymki w stolicy Podhala w 1979 r.

Piękna pogoda pozwalała połączyć mieszkańcom Podhala chwilę zadumy nad grobami z obcowaniem z niezwykle ładnymi i dobrze widocznymi ośnieżonymi tatrzańskimi graniami. Było je niezwykle dobrze widać z cmentarza ojców dominikanów w Małem Cichem.

Dominikanie z Wiktorówek pamiętają w modlitwie o wszystkich, którzy zginęli w górach w czasie wypraw lub góry kochają. Na Wiktorówkach jest symboliczny cmentarz ludzi gór.