Pielgrzymka miłosierdzia, miłości i rodziny
28 września 2015 | 21:17 | Krzysztof Tomasik / mz Ⓒ Ⓟ
Hawana, Holguín, Santiago de Cuba, Waszyngton, Nowy Jork i Filadelfia. Wiele ważkich tematów, wydarzeń, miliony entuzjastycznie witających na ulicach i w miejscach spotkań oraz niezapomniane gesty, na których przede wszystkim koncentrowały się media całego świata.
To tyle i aż tyle podczas dziesiątej i najdłuższej jak dotychczas podróży zagranicznej papieża Franciszka na Kubę i do USA. Obu jej etapom towarzyszył dobry klimat, gdyż oba kraje wznowiły po ponad 50 latach normalne relacje.
W skierowanym do komunistycznego reżimu przesłaniu Franciszek zaproponował alternatywną narrację mówienia, co to znaczy być Kubańczykiem, i zaproponował w miejsce rewolucji „czerwonej” – chrześcijańską rewolucję czułości. Podczas historycznej wizyty na Kapitolu w Waszyngtonie papież mówił, jak powinno się uprawiać politykę, czyli wychodzić od marzeń, przekształcać je w odpowiedzialne, przekraczające partykularne interesy działania, stawiając zawsze w centrum człowieka dobro wspólne i biorąc za wzór wielkich Amerykanów: Lincolna, Kinga, Day i Mertona.
W ONZ i innych miejscach Franciszek po raz kolejny powtórzył swoje wielkie NIE dla konfliktów, zbrodni, globalnych form niewolnictwa, prześladowania migrantów, łamania wolności religijnej, dla ubóstwa i głodu, które są konsekwencją niszczenia środowiska naturalnego oraz „kultury odrzucenia”. Papież nie postrzega tych problemów z perspektywy liczb, ale konkretnych ludzkich twarzy. Na te wszystkie bolączki współczesnego świata odpowiedział wielkim TAK dla rodziny, gdyż to ona była wiodącym tematem tej pielgrzymki miłosierdzia i miłości.
Franciszek wyśpiewał wielki hymn na jej cześć, nazywając ją „fabryką nadziei, życia i zmartwychwstania” dla świata. Zachęcił wszystkich, niezależnie od narodu, regionu, przynależności religijnej, aby docenili i wsparli „proroctwo i cud” rodziny. Była to wspaniała uwertura przed październikowym synodem w Watykanie.
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.


