Drukuj Powrót do artykułu

Bp Tyrawa: fundamentem kultury europejskiej jest chrześcijaństwo

09 września 2015 | 08:34 | jm Ⓒ Ⓟ

„Fundamentem kultury europejskiej jest chrześcijaństwoˮ – powiedział we wtorek biskup bydgoski Jan Tyrawa. Nawiązując do kwestii uchodźców podkreślił, że jest to problem do tej pory dla nas nieznany. Stajemy wobec człowieka obcego kulturowo i religijnie, dlatego trzeba pamiętać, że warunkiem każdego dialogu z nim jest uświadomienie sobie najpierw własnej tożsamości.

Hierarcha przewodniczył dorocznemu odpustowi ku czci patronki diecezji bydgoskiej, Matki Bożej Pięknej Miłości.

W homilii nawiązał do kwestii prawa naturalnego, które – jak zauważył – wyraża się m.in. rozróżnieniem między dobrem a złem. Przypomniał, że to nie człowiek wyznacza kryteria dla tego, co jest dobre, a co złe. – Kiedy doświadczamy zła, gdzieś w głębi naszego jestestwa, naszego serca, wyrywa się stwierdzenie, którego nie potrafimy stłumić: „tak być nie powinnoˮ. Skąd o tym wiemy? Nie z otaczającej nas rzeczywistości, która mówi nam, że na tym świecie sprawiedliwości nie było, nie ma i nie będzie. To prawo odczytujemy w naszym sumieniu – powiedział.

Bp Tyrawa dodał, że to „tak być nie powinnoˮ jest niczym innym jak głosem solidarności i głosem naszego sumienia. – Czy to wołanie nie odzywało się, ilekroć Polacy zrywali się do powstań, walcząc o swoją wolność narodową i religijną? Czy w ten sposób nie powinniśmy odczytać tego wszystkiego, co dzieje się dziś na naszych oczach, kiedy tysiące ludzi w niesamowitej rozpaczy zostawia swoje mienie, ojczyznę, najbliższych i podejmuje ryzyko ucieczki? Czy u podstaw ich działania nie tkwi właśnie ów głos „tak być nie powinnoˮ? – zapytał.

Według hierarchy, wraz z falą uchodźców rodzi to dla mieszkańców także i naszego kraju nowy problem, z którym do tej pory się nie spotkaliśmy. – Stajemy wobec drugiego człowieka, obcego kulturowo i religijnie, z zupełnie inną mentalnością, innym sposobem wartościowania. Do czego się wtedy odwołać, podejmując z nim dialog? Nie można mieć wątpliwości. Trzeba jednak pamiętać, że warunkiem każdego dialogu jest uświadomienie sobie swojej własnej tożsamości. Zanim podejmiemy więc dialog, musimy sami określić, kim jesteśmy – zaznaczył.

Dalej przekonywał, że człowiek tolerancyjny to ktoś, kto opiera się pokusie narzucenia swoich przekonań innemu. Nie zrezygnuje jednak z poszukiwania prawdy, nie rozmywa jej. Tego właśnie uczy nas chrześcijaństwo. – Tolerancja jest więc rozpoznawaniem odmienności innego i akceptacją (czasami w wielkim cierpieniu) jego wolności do powiedzenia prawdzie nie. Nie jest jednak rezygnacją z prawdy – powiedział.

Hierarcha przypomniał, że fundamentem kultury europejskiej jest chrześcijaństwo, czyli te prawdy, jakie zostały wyczytane z Ewangelii. – To chrześcijaństwo stworzyło nową perspektywę oglądu rzeczywistości – zauważył.

Na zakończenie zaapelował do zebranych w katedrze, aby nie wstydzili się swoich chrześcijańskich korzeni. – Kto ma stać na straży europejskiej tożsamości? Stawiam to pytanie ze świadomością, że dziś jesteśmy świadkami, jak Europa wstydzi się chrześcijaństwa, że się go wyrzeka. Moi drodzy, nie wstydźmy się chrześcijaństwa! – zakończył.

Świętowanie zakończono aktem zawierzenia Matce Bożej Pięknej Miłości całej diecezji bydgoskiej.

 

Drogi Czytelniku,
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.
Wersja do druku
Nasza strona internetowa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Możesz określić warunki przechowywania cookies na Twoim urządzeniu za pomocą ustawień przeglądarki internetowej.
Administratorem danych osobowych użytkowników Serwisu jest Katolicka Agencja Informacyjna sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie (KAI). Dane osobowe przetwarzamy m.in. w celu wykonania umowy pomiędzy KAI a użytkownikiem Serwisu, wypełnienia obowiązków prawnych ciążących na Administratorze, a także w celach kontaktowych i marketingowych. Masz prawo dostępu do treści swoich danych, ich sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania, wniesienia sprzeciwu, a także prawo do przenoszenia danych. Szczegóły w naszej Polityce prywatności.