Luterański duchowny popiera apel s. Chmielewskiej o przyjęcie syryjskich uchodźców
22 maja 2015 | 10:48 | rk Ⓒ Ⓟ
Luterański duchowny z parafii w Szczyrku Salmopolu poparł inicjatywę siostry Małgorzaty Chmielewskiej, przełożonej Wspólnoty Chleb Życia, która zaapelowała do premier Ewy Kopacz, by Polska korzystając z istniejącej w prawie procedury przesiedlenia, przyjęła 300 rodzin syryjskich chrześcijan. Zdaniem ks. Jana Byrta, sprawa wymaga wspólnego działania Kościołów chrześcijańskich w Polsce.
„Tę inicjatywę popieram z całego serca. To próba naszego chrześcijaństwa, tutaj potrzebujemy wspólnego działania Kościołów chrześcijańskich w Polsce” – podkreślił duchowny, który wysłał list do premier rządu z poparciem dla, jak ją określa, „kochanej siostry Małgorzaty Chmielewskiej z Kościoła katolickiego”.
Duchowny przestrzegł w dokumencie, że jeśli rząd będzie zwlekać, to ludzie, którzy potrzebują pomocy, mogą zginąć z rąk terrorystów z Państwa Islamskiego. „Jesteśmy narodem wierzących ludzi i tak się określamy i tak nas widzi świat. Naszym zadaniem jest być świadkiem Ewangelii – Jezusa, i pomagać innym, a szczególnie chrześcijanom. Skoro Unia Europejska chce koniecznie, abyśmy przyjęli uchodźców, to niech to będą chrześcijanie” – napisał duchowny.
„Do naszych drzwi puka «Łazarz» z Syrii i liczy na naszą pomoc i nie popełniajmy błędu bogacza z Ewangelii. Tutaj trzeba konkretnych działań. Wiem,że mamy wielu biednych w kraju, ale jesteśmy narodem, który potrafi się dzielić tym, co ma, choć czasem ma niewiele. Przyszedł czas na próbę, czy jesteśmy chrześcijanami i czy widzimy bliźniego w potrzebie, który nie tylko skromnie żyje, ale też każdego dnia musi unikać śmierci własnej i swojej rodziny” – napisał ks. Byrt.
Apel s. Chmielewskiej i można podpisać wchodząc na stronach: www.tygodnikpowszechny.pl oraz http:// citizengo.org/pl/22759-udzielenie-azylu-syryjskim-chrzescijanom
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.