Abp Gądecki dla KAI: Rok Święty służy odzyskaniu wolności i dziecięctwa Bożego
17 marca 2015 | 08:35 | Marcin Przeciszewski / br Ⓒ Ⓟ
Ogłoszenie Nadzwyczajnego Roku Świętego przez papieża Franciszka jest wydarzeniem bezprecedensowym – mówi abp Stanisław Gądecki w rozmowie z KAI. Przewodniczący Episkopatu dodaje, że ogłoszenie Roku Świętego dedykowanego Bożemu Miłosierdziu jest także zapewne formą odpowiedzi na falę "niemiłosierdzia" jaka płynie przez dzisiejszy świat.
KAI: Papież Franciszek ogłosił w piątek Nadzwyczajny Rok Święty Miłosierdzia. Jaki jest najgłębszy sens Roku Świętego?
Abp Stanisław Gądecki: Ogłoszenie Nadzwyczajnego Roku Świętego przez papieża Franciszka jest wydarzeniem bezprecedensowym. Mówiąc o Roku Jubileuszowym należy jednak odwołać się do genezy, czyli do biblijnej wizji Roku Jubileuszowego, która nie była związana z celebracją jakichś uroczystości. Biblijna idea Roku Jubileuszowego wiązała się z poważnymi następstwami dla konkretnych ludzi i całego społeczeństwa. W czasie jubileuszowym Żydzi wobec swoich ziomków wykonywali pewne, bardzo kosztowne gesty. Polegały one na darowaniu zaciągniętych długów oraz darowaniu wolności tym, którzy popadli w niewolę. Tak więc skutkiem Roku Jubileuszowego – w sensie biblijnym – było odzyskanie wolności, a z drugiej strony odzyskanie własności – dwóch czynników o podstawowym znaczeniu dla rozwoju człowieka.
Warto przypomnieć, że wedle tradycji biblijnej Rok Jubileuszowy przypadał co 50 lat. Wprowadzenie przez papieża Pawła II w XV wieku lat jubileuszowych co 25 lat było dużym wyłomem. Ostatni papieże wprowadzili tzw. nadzwyczajne lata święte np. św. Jan Paweł II w ogłosił na lata 1983-84 Nadzwyczajny Rok Święty z okazji 1950 lat od Odkupienia. Ostatni Rok Święty przeżywaliśmy jako Wielki Jubileusz Roku 2000.
KAI: Jak te dawne, starotestamentalne zasady Roku Jubileuszowego należy przełożyć na dzisiejsze realia?
– Przekładając zasady Roku Jubileuszowego na dzisiejsze realia, powiedziałbym, że współcześnie każdy Rok Święty ma się przyczynić do odzyskania wolności i godności dzieci Bożych. Chodzi o odzyskanie wolności od grzechu i jednocześnie niejako „swojej pierwotnej własności”, czyli Bożego dziedzictwa. Jeśli zapowiedziany Rok Miłosierdzia by się do tego przyczynił, spełniłby swoje przeznaczenie.
KAI: W czym wyrażać się będzie specyfika Roku Świętego poświęconego Bożemu Miłosierdziu?
– Jeśli mówimy o Bożym Miłosierdziu, to zaznaczyłbym, że nie jest ono jakąś wyjątkową specyfiką zapowiadanego Roku. Bez miłosierdzia nie można sobie wyobrazić żadnych żydowskich, ani chrześcijańskich lat jubileuszowych.
Bardzo istotne jest to, że w samym centrum tego Roku Świętego odbędą się Światowe Dni Młodzieży w Krakowie, które obchodzone są pod hasłem: „Błogosławieni miłosierni…”. Wskazuje to na potrzebę ciągłego przekraczania sprawiedliwości dla czegoś o wiele większego. Chodzi o darowanie drugiemu człowiekowi o wiele więcej niż należy mu się w świetle zwykłych kryteriów sprawiedliwości.
KAI: Czy Ksiądz Arcybiskup ogłoszenie tego Roku Świętego dedykowanego Bożemu Miłosierdziu, wiązałby z coraz bardziej dramatyczną sytuacją świata, z wieloma konfliktami jakie obserwujemy i z coraz bardziej realną możliwością wybuchu konfliktu o charakterze globalnym?
– Jest to z pewnością jakimś motywem. Odpowiedzi wymaga ten wybuch „niemiłosierdzia” na świecie, w stosunku do drugiego człowieka i całych narodów. Taką odpowiedzią może być Rok Święty Miłosierdzia, oczywiście pod warunkiem, że zostanie przyjęty szczerze przez wszystkich.
KAI: Tematem zbliżającego się roku duszpasterskiego w Polsce, który rozpocznie się w pierwszą niedzielę Adwentu jest „Nowe życie w Chrystusie” i jest on związany z obchodami 1050. rocznicy Chrztu Polski. W jaki sposób ten wątek może zostać połączony z Rokiem Miłosierdzia?
– Nie jest to trudne, gdyż nowe życie w Chrystusie, jest to życie, które charakteryzuje miłosierdzie. I na to właśnie będziemy zwracać uwagę w naszym przepowiadaniu.
Rozmawiał Marcin Przeciszewski
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.