Rok 2014 tragiczny dla milionów dzieci
10 grudnia 2014 | 10:45 | pb (KAI/UNESCO) / br Ⓒ Ⓟ
2014 był tragicznym rokiem dla milionów dzieci ze względu na konflikty zbrojne w Syrii, Republice Środkowoafrykańskiej, Iraku, Sudanie Południowym, Ukrainie i Strefie Gazy – ogłosił Fundusz Narodów Zjednoczonych na rzecz Dzieci – raportuje UNICEF.
– Dzieci były zabijane, gdy znajdowały się w klasach lub w swoim łóżku. Traciły rodziców, były porywane, torturowane, rekrutowane jako dzieci-żołnierze, gwałcone, a nawet sprzedawane jako niewolnicy – poinformował Anthony Lake, dyrektor generalny tej organizacji. Dodał, że „nigdy w najnowszej historii tak wiele dzieci nie było poddanych takiej brutalności”.
Według UNICEF, 230 mln dzieci w żyje w strefie konfliktów zbrojnych, a 15 mln z nich jest bezpośrednio poszkodowanych przez walki, wliczając w to przesiedleńców i uchodźców. Dotyczy to 7,3 mln dzieci w Syrii, w tym 1,7 mln jako uchodźców w krajach sąsiednich, 2,7 mln w Iraku i 2,3 mln w Republice Środkowoafrykańskiej. W Sudanie Południowym 600 dzieci zostało zabitych, a ponad 200 okaleczonych w czasie trwającej rok wojny domowej, która również wypędziła 750 tys. dzieci z ich domów.
Ponad 10 tys. dzieci-żołnierzy zostało wcielonych do ugrupowań zbrojnych w Republice Środkowoafrykańskiej. Z kolei w Syrii coraz częściej celem ataków stają się placówki oświatowe i służby zdrowia. Dwa miesiące konfliktu w Strefie Gazy kosztowały życie 538 dzieci, a 3370 zostało rannych. „Zapomniane wojny” dotykają dzieci w Afganistanie, na wschodzie Demokratycznej Republiki Konga, w Somalii, północnej Nigerii i Jemenie.
UNICEF zwraca również uwagę na „nowe zagrożenia”, które pojawiły się w ostatnich miesiącach, takie jak epidemia wirusa ebola, która osierociła tysiące dzieci i uniemożliwiła 5 mln kontynuowanie nauki w Gwinei, Liberii i Sierra Leone.
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.