W Stambule Franciszek napotka ślady swoich poprzedników
27 listopada 2014 | 17:07 | ts / tw Ⓒ Ⓟ
Wbrew narzuconej przez państwo laickości Stambuł jest miastem zdominowanym przez muzułmanów.
Zwraca na to uwagę korespondent niemieckiej agencji katolickiej KNA. Przypomina, że jest to jednocześnie miasto chrześcijańskie, jedno z najbardziej znaczących w historii świata: dawny Konstantynopol, miejsce wczesnochrześcijańskich soborów; Bizancjum – miasto wschodniego cesarstwa rzymskiego, miejsce ostatniej chrześcijańskiej bitwy obronnej 1453 roku, miasto, w którym wznosi się Hagia Sophia, przez tysiąclecia największa świątynia chrześcijaństwa.
Do dziś obok dwóch tysięcy meczetów, w obrębie 15-milionowej metropolii zachowało się ok. 150 kościołów chrześcijańskich: ormiańskie, grecko-prawosławne, katolickie, syryjskie, anglikańskie i ewangelickie. Wspólnoty wiernych skupiają się wokół swoich świątyń często ukrytych, odgrodzonych murem od wrzawy ulic.
Kiedy Franciszek jako czwarty papież współczesnych czasów (po bł. Pawle VI w 1967, św. Janie Pawle II w 1979 i Benedykcie XVI w 2006 roku) przybędzie do Stambułu, napotka na czasem zaskakujące ślady swoich poprzedników.
Na przykład już od 1921 roku przed łacińska katedrą Świętego Ducha w dzielnicy Harbiye stoi pomnik „papieża pokoju” z czasów I wojny światowej, Benedykta XV (1914-1922). Pomnik papieża w Stambule w czasach tak bardzo laickich? Wzniesiono go jeszcze na kilka tygodni przed śmiercią Benedykta XV, czcząc w ten sposób szeroką pomoc humanitarną tego papieża dla ludzi cierpiących niedostatek, a nade wszystko – niezmordowane starania dyplomatyczne mające na celu doprowadzenie do pokoju między walczącymi mocarstwami.
Te starania Benedykta XV bardzo szybko poszły w historyczną niepamięć na Zachodzie. Nad Bosforem jednak, gdzie w czasie wojny rozpadło się cesarstwo osmańskie, napis na pomniku do dziś przypomina „wielkiego papieża Benedykta XV – dobroczyńcę narodów bez względu na pochodzenie i religię – na pamiątkę wdzięczności Orientu (1914-1919)”.
Imię papieża nosi także ulica nieopodal, przy której ma swoją siedzibę Konferencja Biskupów Turcji. Dawną Ölcek Sokak przemianował w 2001 roku burmistrz Mustafa Sarigul na Papa Roncalli Sokak (ulica Papieża Roncallego). Angelo Giuseppe Roncalli, późniejszy papież Jan XXIII (1958-1963), był w latach 1934-1944 delegatem apostolskim w Turcji i Grecji z siedzibą w Ankarze. Okazał się wielkim przyjacielem Turków, nawet nauczył się naszego języka – wspomina burmistrz.
Papież Soboru, kanonizowany w 2014 roku, dla burmistrza Sarigula pozostał w pamięci jako „inicjator dialogu chrześcijańsko-muzułmańskiego”. Podczas uroczystości nadania imienia ulicy, w obecności patriarchów grecko-prawosławnego i ormiańsko-apostolskiego, burmistrz podkreślił, że mozaika różnych kultur, jaka istnieje w Stambule, stanowi „wzbogacenie dla każdej społeczności”. W rzeczywistości jednak nie wszystkie „kamyki tej mozaiki” są przedmiotem zadowolenia władz tureckich.
W ramach wizyty w Turcji w 2006 roku papież Benedykt XVI poświęcił figurę Jana XXIII. Rzeźba z brązu, niemal naturalnej wielkości, wykonana przez włoskiego artystę Carla Balijana, została później ustawiona przed narodowym kościołem włoskim św. Antoniego. Ten największy kościół katolicki w Stambule znajduje się w dzielnicy Galata.
Podobnie jak św. Jan Paweł II i Benedykt XVI, również Franciszek ma w planie odwiedzenie Hagia Sophia. Zbudowana w czasach cesarza Justyniana w VI wieku, w 1453 roku została zamieniona w meczet, a w 1935 roku – w muzeum. Podczas krótkiej wizyty w 1967 roku papież Paweł VI ukląkł i przez chwilę się modlił w tym największym kościele świata. Sytuacja była kłopotliwa dla towarzyszącego papieżowi tureckiego ministra spraw zagranicznych. Papież Franciszek doskonale rozumie znaczenie symbolicznych gestów, co pokazał nie tylko podczas podróży do Ziemi Świętej w maju br. i poprzez późniejszą modlitwę w intencji pokoju na Bliskim Wschodzie, do udziału w której zaprosił do Ogrodów Watykańskich prezydentów Izraela i Autonomii Palestyńskiej. Również w Stambule pozostawi z pewnością ślad po sobie – napisał korespondent KNA.
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.


