List bp. Dydycza przed ingresem nowego biskupa drohiczyńskiego

Do modlitwy w intencji owocnego posługiwania oraz o stworzenie swemu następcy klimatu duchowego, sprzyjającego ożywieniu praktyk religijnych i pogłębieniu wiary – apeluje w liście pasterskim do wiernych diecezji drohiczyńskiej jej dotychczasowy ordynariusz bp Antoni Dydycz.

25 maja ingres do miejscowej katedry odbędzie nowy biskup drohiczyński Tadeusz Pikus. W swoim liście bp Antoni Dydycz zachęca do modlitwy w intencji owocnego, nowego biskupiego posługiwania. Apeluje też o stworzenie swemu następcy klimatu duchowego, sprzyjającego ożywieniu praktyk religijnych i pogłębieniu wiary.

Podkreśla też, że cieszy go, iż ingres nowego biskupa drohiczyńskiego odbędzie się maju, który "przybliża do Matki Najświętszej, a w tym roku przeżywamy go pod szczególnym patronatem dwóch nowych świętych maryjnych – Jana XXIII i Jana Pawła II".

Matce Kościoła – patronce diecezji drohiczyńskiej – poleca też posługę pasterską biskupa Pikusa. W liście zaznacza również, że uroczystość ingresu poprzedzi Dzień Modlitw o Świętość kapłanów, podczas którego w sposób szczególny będzie wspominany pierwszy biskup drohiczyński Władysław Jędruszuk, zmarły dokładnie 25 maja 1994 r. i pochowany w podziemiach katedry.

Bp Dydycz podkreśla też rolę biskupów – następców apostołów, w dziejach Kościoła i narodu polskiego. „Św. Jan Paweł II nie tak dawno głosił: „Historia Kościoła, poczynając od Apostołów, wymienia bardzo wielką liczbę pasterzy, których nauczanie i świętość są w stanie oświecać i być drogowskazem na drodze duchowej biskupów trzeciego tysiąclecia. Wspaniałe świadectwo wielkich pasterzy pierwszych wieków Kościoła, założycieli Kościołów partykularnych, świadków wiary i męczenników, którzy w czasie prześladowań oddali życie za Chrystusa, pozostają jaśniejącymi punktami odniesienia (…). Wielu z nich było wzorem zwłaszcza w praktykowaniu cnoty nadziei, kiedy to w ciężkich czasach podnosili swój lud, (…) Wielu (…) biskupów było natchnionymi przewodnikami, przecierającymi nowe ścieżki dla swojego ludu. A czyż nie było tak za czasów św. Wojciecha, św. Stanisława, a przechodząc do nam bliższych lat wypada podkreślić życie i działalność Sługi Bożego Prymasa Polski, kard. Stefana Wyszyńskiego; i jeszcze choćby ks. kard. Andrzeja Deskura, który przez dziesiątki lat będąc sparaliżowanym, ofiarował swoje cierpienia w intencji Ojca Świętego Jana Pawła II. I tak, można byłoby dodawać coraz to więcej nazwisk, i coraz bardziej swojsko brzmiące imiona. Ale niech to wystarczy. Niech ich przykład umacnia nas i podtrzymuje na duchu” – napisał.

Skierował ponadto podziękowania za niemal dwudziestoletnie posługiwanie w diecezji drohiczyńskiej: Bogu za zaufanie, jakim go obdarzył, posyłając do pracy na terenie diecezji liczącej zaledwie trzy lata; Matce Kościoła, która jako Patronka Diecezji Drohiczyńskiej często o sobie dawała znać poprzez duchowe wsparcie i macierzyńską troskę, wszystkim zmarłym, a zwłaszcza błogosławionym, pochodzącym z naszej ziemi z bł. Antonim Besztą – Borowskim na czele, a także kapłanom, zakonnikom, zakonnicom oraz wszystkim środowiskom i diecezjanom, przepraszając tych, względem których nie spełnił ich oczekiwań.

List zakończył słowami: „Księdzu biskupowi Tadeuszowi życzę również serdecznej współpracy ze strony całej diecezji, aby dzięki temu Królestwo Boże rozwijało się jeszcze bardziej i wszechstronniej. Mam też dyskretną nadzieję, że nie będę zbyt długo przeszkadzał. Wprost przeciwnie, uczynię wszystko, aby nowy pasterz cieszył się owocnym posługiwaniem w diecezji drohiczyńskiej, a żył jak najdłużej. Polska bowiem potrzebuje dobrych pasterzy, a Lud Boży chętnie podejmuje współpracę w głoszeniu Słowa Bożego i szerzeniu Królestwa Chrystusowego. Drogiej memu sercu diecezji życzę natomiast dalszego rozwoju dla dobra każdej osoby ludzkiej” – napisał bp Antoni Dydycz.