Głosić Chrystusa nieustraszenie, bez wstydu i triumfalizmu
10 września 2013 | 12:30 | st (KAI/RV) / br Ⓒ Ⓟ
Chrześcijanie są powołani, by głosić Jezusa bez strachu, nie wstydząc się i bez triumfalizmu – powiedział papież Franciszek podczas porannej Mszy św. w domu Świętej Marty. Przestrzegł przed „stawaniem się chrześcijanami bez zmartwychwstania” i podkreślił, że „Chrystus jest zawsze centrum i nadzieją naszego życia”.
W swojej homilii Ojciec Święty wyszedł od słów zawartych w pierwszym dzisiejszym czytaniu, z Listu św. Pawła do Kolosan (Kol 2,6-15). Zauważył, że Apostoł radzi nam wszystkim, byśmy podążali wraz z Jezusem, który zwyciężył śmierć i grzech, „podążać w Nim, będąc zakorzenionymi i zbudowanymi na Nim, na tym zwycięstwie, mocni w wierze”- stwierdził papież. Zaznaczył, że wydarzeniem kluczowym jest zmartwychwstanie Jezusa, choć nie zawsze łatwo to pojąć. Przypomniał w tym kontekście reakcję mieszkańców Aten, którzy słuchali św. Pawła z zainteresowaniem, do chwili, kiedy nie zaczął on mówić o zmartwychwstaniu Jezusa. To wydarzenie napawa nas bowiem lękiem i stawia nas w obliczu pytań także i dziś.
„Jest tak wielu chrześcijan, bez zmartwychwstania, chrześcijan bez Chrystusa Zmartwychwstałego: towarzyszą Jezusowi aż do grobu, płaczą, bardzo Go kochają, ale tylko do tego punktu” – stwierdził papież. Wskazał, że wśród owych chrześcijan bez Chrystusa zmartwychwstałego można wskazać trzy typy postaw: lękających się, wstydzących się i triumfalistycznych. We wszystkich tych trzech przypadkach nie sposób mówić o spotkaniu z Chrystusem Zmartwychwstałym! – dodał papież Franciszek.
Jako zalęknionych Ojciec Święty wskazał chrześcijan poranka Wielkanocnego czy Emaus – odchodzą, bo się lękają. Apostołowie zamknęli się w Wieczerniku z obawy przed Żydami, także Maria Magdalena płakała, bo zabrali ciało Pana. Lękający się obawiają się myśleć o zmartwychwstaniu.
Drugą kategorią wskazaną przez papieża są chrześcijanie wstydliwi. Kaznodzieja zauważył, iż wyznawanie, że Chrystus zmartwychwstał, w tym świecie, dynamicznie rozwijającym się dzięki osiągnięciom nauki, napawa pewnym wstydem. Zacytował św. Pawła, który mówi im, by uważali, żeby nikt nie zagarnął ich w niewolę przez filozofię będącą czczym oszustwem, opartą na ludzkiej tylko tradycji. „Tacy chrześcijanie wstydzą się powiedzieć, że Chrystus ze swoim ciałem, ze swoimi ranami zmartwychwstał” – zauważył Ojciec Święty.
Trzecią kategorią osób wskazaną przez papieża Franciszka są ci chrześcijanie, którzy w swoich sercach nie wierzą w Zmartwychwstałego i chcą sami dokonać zmartwychwstania bardziej majestatycznego, niż to, które miało rzeczywiście miejsce – chrześcijanie triumfalistyczni. Nie znają słowa zwycięstwo, a jedynie posługują się językiem triumfalistycznym, mając kompleks niższości.
„Kiedy patrzymy na tych chrześcijan, przejawiających wiele postaw triumfalistycznych w swoim życiu, w swoich wystąpieniach oraz w ich duszpasterstwie, w liturgii, w wielu takich przejawach – to dzieje się tak, gdyż w głębi swego serca nie wierzą głęboko w Zmartwychwstałego. A On jest Zwycięzcą, Zmartwychwstałym. Pokonał śmierć. Z tego powodu podążajmy bez lęku, nieustraszenie, bez triumfalizmu, spoglądając na Zmartwychwstałego Pana, Jego piękno, nawet wkładając palce w Jego rany a ręce w bok Jego” – zachęcił Ojciec Święty.
Papież wskazał, że orędzie przekazywane nam dzisiaj przez św. Pawła brzmi: Chrystus jest wszystkim i jest nadzieją, gdyż jest On Oblubieńcem, zwycięzcą. Odwołał się też do dzisiejszej Ewangelii (Łk 6,12-19), ukazującej tłum ludzi zmierzających, by słuchać Jezusa. Pośród niego było wielu chorych, którzy starali się go dotknąć, „ponieważ moc wychodziła od Niego i uzdrawiała wszystkich”. Ojciec Święty podkreślił, że nasza wiara jest wiarą w Zmartwychwstałego, który zwycięża świat.
„Idźmy do Niego i dajmy się, tak jak owi chorzy, dotknąć się przez Niego, jego mocą, gdyż On ma kości i ciało, nie jest duchową ideą, która przemija … On żyje. Jest właśnie Zmartwychwstałym. On ma zwyciężyć świat. Niech Pan da nam łaskę zrozumienia i przeżywania tych rzeczy” – zakończył papież Franciszek.
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.


