Franciszkanin.: naśladujmy prostą wiarę św. Maksymiliana

Św. Maksymilian szedł do celu poprzez codzienne, konsekwentne praktykowanie wiary wyniesionej z domu rodzinnego – przypominał 31 sierpnia o. dr Piotr Cuber OFMConv, gwardian klasztoru w Harmężach, który poprowadził w Bielsku-Białej konferencję dla księży diecezji bielsko-żywieckiej. W bielskim kościele pw. Najświętszego Serca Pana Jezusa odbył się w sobotę Dzień Modlitwy o Uświęcenie Kapłanów z udziałem biskupów Tadeusza Rakoczego i Piotra Gregera. Poprzedzająca Mszę. św. konferencja poświęcona była św. Maksymilianowi „świadkowi wiary naszych trudnych czasów”.

O. Cuber przypomniał, że kapłani diecezji bielsko-żywieckiej mogą się szczycić swym patronem. „Mamy to szczęście, że naszym patronem jest świadek – św. Maksymilian Maria Kolbe. Świadek wiarygodny pod każdym względem: życia, duszpasterstwa i męczeńskiej śmierci. Nie na darmo Najświętsza Maria Panna pokazała mu w dzieciństwie dwie korony: białą i czerwoną” – mówił zakonnik i zaznaczał, że Kościół decyzją kolejnych papieży potwierdził wszechstronność świadectwa wiary św. Maksymiliana ,beatyfikując go w 1971 r., jako wyznawcę i kanonizując w 1982 r. jako męczennika.

Franciszkanin analizując całe życie męczennika z Auschwitz, dowodził, że, był on „pilnym uczniem w szkole Niepokalanej”. „Prymusem, który z oceną celującą zdał egzamin z wiary i posłuszeństwa woli Bożej. Naśladując Panią swojego serca, w decydującym momencie nie zawahał się oddać własne życie, za życie drugiego człowieka” – mówił zakonnik.

Jak przyznawał mówca, trudno jest naśladować męczennika, jednak zwracał uwagę, iż męczennik, św. Maksymilian „szedł do celu poprzez codzienne, konsekwentne praktykowanie wiary wyniesionej z domu rodzinnego, a zaszczepionej przez rodziców”.

„Oczywiście, efektem końcowym, konsekwencją tych wyborów, była heroiczna śmierć za współwięźnia w obozie Auschwitz. Tyle tylko, że było to ukoronowanie codziennego życia zgodnego z wyznawaną wiarą. Może właśnie, dlatego na Zachodzie nie mówi się zbyt dużo o męczeństwie Maksymiliana, aby nie czynić zeń posągowej postaci niemożliwej wręcz do naśladowania, a podkreśla się raczej jego niezwykłe życie oraz zadziwiające dokonania duszpasterskie” – zauważał gwardian i zachęcał, by przedstawiać dziś wiernym osobę patrona diecezji w wymiarze duszpasterskich osiągnięć św. Maksymiliana.

„Być może jest to również podpowiedź jak pokierować naszym własnym kapłańskim życiem, aby być dla innych autentycznym świadkiem wiary, a w wieczności cieszyć się jej owocami” – kończył o. Cuber.

44-letni o. Cuber urodził się w Sosnowcu. Święcenia kapłańskie przyjął w roku 1996. Jest asystentem prowincjalnym ds. Rycerstwa Niepokalanej. w 2008 roku uzyskał stopień doktora z teologii duchowości na Katolickim Uniwersytecie Lubelskim.