Nie dopuścić do eskalacji konfliktu
05 czerwca 2012 | 09:30 | RV / rk Ⓒ Ⓟ
Perspektywa przekształcenia się konfliktu w Syrii w pełnoskalową wojnę domową niepokoi także Stolicę Apostolską. Jej przedstawiciel przy ONZ abp Silvano Tomasi dał temu wyraz na forum Rady Praw Człowieka podczas dyskusji nad rezolucją zalecającą przeprowadzenie całościowego i niezależnego śledztwa w sprawie masakry cywilów w mieście Hula.
Zdaniem watykańskiego dyplomaty podstawowym zadaniem wspólnoty międzynarodowej powinno być niedopuszczenie do eskalacji konfliktu w Syrii. Chodzi zwłaszcza o zablokowanie napływu broni do tego kraju. Nie wolno zapominać też o uchodźcach.
„Chodzi o Irakijczyków, w tym także chrześcijan, którzy znaleźli schronienie w Syrii, oraz o uchodźców zmuszonych do opuszczenia Syrii, którzy znajdują się teraz w Turcji, Libanie i innych krajach. W tej wojennej tragedii – a mowa jest o naprawdę poważnym konflikcie zbrojnym – ofiarami są często całe rodziny, które tracą dom i pracę, a nie mają wpływu na rozwiązanie tego konfliktu. Wspólnota międzynarodowa, organizacje charytatywne i wolontariat mają zatem szczególny obowiązek opieki nad tymi osobami. Bardzo zaniepokojony tą sytuacją jest Ojciec Święty. Przede wszystkim dlatego, że istnieje ryzyko destabilizacji kraju leżącego w centrum Bliskiego Wschodu, a zatem nie bez konsekwencji dla innych krajów. A po drugie, model współistnienia mniejszości w Syrii powinien nadal funkcjonować i być przykładem dla innych, że niezależnie od różnorodności religijnej i etnicznej da się żyć razem i budować wspólne państwo” – podkreślił abp Tomasi.
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.