Trzy hostie na warciańskich łąkach (MAMY NIE PUBLIKOWAĆ, ale zostawiamy)
11 lutego 2012 | 11:54 | msz / pm Ⓒ Ⓟ
O historii cudu eucharystycznego, początkach poznańskiego kościoła Bożego Ciała i autorze wyjątkowej książki traktującej o tym wydarzeniu mówiono podczas spotkania 10 lutego połączonego z prezentacją przedruku oraz zabytkowych monstrancji.
– Chcielibyśmy, by kult eucharystyczny ożywił się w Poznaniu – mówił podczas spotkania ks. Wojciech Maćkowiak, proboszcz sanktuarium Bożego Ciała.
Prezentacja przedruku publikacji z 1926 r. autorstwa Mieczysława Noskowicza, która odbyła się w salce karmelitańskiej przy kościele Bożego Ciała, zgromadziła bardzo wielu poznaniaków.
– Trzeba było czekać aż osiemdziesiąt sześć lat, by można było wznowić książkę dokumentującą świadectwa wydarzeń z 1399 r. – mówił prowadzący dyskusję Włodzimierz Wilowski. Zauważył, że dzisiaj niewiele osób zna historię tego cudu eucharystycznego. – O cudach należy mówić, by wiara chrześcijańska była silna – podkreślił Wilowski.
Sylwetkę autora „Najświętsze trzy Hostje 1399” przedstawił wydawca przedruku Zbigniew Rutkowski. Zmarły w 1959 r. Mieczysław Noskowicz był poznańskim znanym dziennikarzem, wydawcą zbiorów modlitw i śpiewników religijnych. Zaangażowany w działalność kulturalno-oświatową, był członkiem Towarzystwa „Sokół” i radnym miasta Poznania.
Jak podkreśliła Rita Wilowska, oryginał książki Noskowicza został znaleziony dwa lata temu na śmietniku. – Do naszej księgarni „Sursum Corda” przyniosła ją pewna kobieta. Tak zrodził się pomysł na przedruk, by poznaniacy wiedzieli o tak ważnym wydarzeniu z 1399 r. – opowiadała Wilowska. O wartości wydania poznańskiego dziennikarza świadczą też źródła, z których korzystał przy pisaniu swej książki. Wilowska zauważyła, że Mieczysław Noskowicz informacje o cudzie eucharystycznym w Poznaniu czerpał z kronik Jana Długosza, publikacji ks. Tomasza Tretera oraz ks. Jana Kantego Kowalskiego.
O kościele Bożego Ciała, wybudowanym w miejscu porzucenia wykradzionych z kościoła dominikanów prawdopodobnie przez żydów trzech hostii, sprofanowanych w kamienicy przy ul. Żydowskiej, opowiadał proboszcz tej świątyni, ks. Wojciech Maćkowiak. – Porzucenie hostii na nadwarciańskich łąkach w XIV wieku., które cudownie się tutaj unosiły, wspominał już w 1400 r. papież Bonifacy IX. Wydarzenie to jest historycznie udokumentowane – przekonywał ks. Maćkowiak. Na miejscu znalezienia hostii wybudowano kaplicę, a potem, na życzenie króla Władysława Jagiełły, który nawiedził to miejsce, gotycką świątynię.
Ks. proboszcz Maćkowiak wspomniał również o publicznej pokucie, którą odprawiali żydzi podczas procesji Bożego Ciała do 1724 r. – Wówczas to podpisano ugodę między mieszkającymi w Poznaniu żydami a opiekującymi się kościołem karmelitami o zaprzestaniu przez nich publicznej pokuty – zauważył ks. Maćkowiak.
Podczas spotkania zaprezentowano też dwie niezwykle cenne monstrancje. – Monstrancja wieżowa, podarowana w 1499 r. przez króla Władysława Jagiełłę jest uważana za najstarszą gotycką monstrancję w Polsce – podkreślił proboszcz sanktuarium. To właśnie w niej na początku były przechowywane Najświętsze Hostie. Na co dzień ta niezwykle rzadko spotykana monstrancja, wykonana z srebra złoconego, przechowywana jest w Muzeum Archidiecezjalnym. Uczestnicy spotkania mogli też obejrzeć monstrancję ufundowaną w 1936 r., w której zatopione są cudowne hostie.
Historia kościoła Bożego Ciała rozpoczęła się w 1399 r. Wykradzione z kościoła dominikanów trzy Najświętsze Hostie i sprofanowane w kamienicy przy ul. Żydowskiej zostały porzucone na nadwarciańskich łąkach. Poruszony tym wydarzeniem król Władysław Jagiełło nakazał wybudowanie kościoła w miejscu odnalezienia hostii. Sanktuarium Bożego Ciała, w którym miały miejsce liczne cuda, było chętnie odwiedzane przez pielgrzymów zwłaszcza w XV i XVI wieku. Wówczas swoją popularnością przewyższało nawet Jasną Górę.
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.


