Lublin: powstał nowy ośrodek wsparcia dla bezdomnych

Nowy ośrodek wsparcia dla osób bezdomnych powstał w Lublinie. Poświęcił go 10 lutego abp Stanisław Budzik.
Centrum Wsparcia dla Osób Bezdomnych „Gorący Patrol” to ośrodek Centrum Wolontariatu w Lublinie i Rozgłośni Archidiecezji Lubelskiej Radia eR. Jest dedykowany pamięci metropolity lubelskiego abp. Józefa Życińskiego, który w czasie swojej posługi wielokrotnie spotykał się z bezdomnymi i wspierał działania wolontariuszy na ich rzecz.

– Cieszę się bardzo, że w tak szczególnym dniu, w pierwszą rocznicę odejścia do domu Ojca abp. Józefa Życińskiego, otwiera się w naszym mieście taki gościnny dom, gdzie ci wszyscy, którzy się wokół niego trudzą i pracują, przyjmując ludzi bezdomnych, będą mieli świadomość, że pomagają samemu Chrystusowi – mówił podczas poświęcenia ośrodka abp Budzik. Ks. Mieczysław Puzewicz, inicjator programu na rzecz bezdomnych „Gorący Patrol”, zaznaczył, że osoby bezdomne często zasiadały przy stole wigilijnym z abp. Życińskim, hierarcha spotykał się z nimi także przy różnych świątecznych okazjach.

Za inicjatywę dziękował także marszałek województwa Krzysztof Hetman. – Zdaję sobie sprawę, że my, którzy mamy gdzie mieszkać, którzy mamy na co dzień zapewnione ciepło i posiłek, nie zawsze jesteśmy w stanie być wrażliwi na to, co się wokół nas dzieje – mówił. Dodał, że życzyłby sobie, by z tego miejsca korzystało jak najmniej osób i zaoferował współpracę i pomoc w podejmowanych przedsięwzięciach.

– Ośrodek będzie otwarty dla bezdomnych przez cały tydzień wieczorami, w sezonie, czyli do końca zimy – mówi Marek Duda, koordynator programu „Gorący Patrol” działającego przy Centrum Wolontariatu w Lublinie. W ośrodku będzie można otrzymać ciepły posiłek, dowiedzieć się o formach pomocy instytucjonalnej i uzyskać pomoc przedmedyczną. Na wyposażeniu lokalu jest apteczka, w skład patrolu wchodzi też lekarz.

Wolontariusze na co dzień korzystają z posiłków, które przekazuje jedna z lubelskich szkół, zaś w weekendy, od grudnia, dzięki wysiłkom Radia eR mają posiłki od lubelskich restauratorów. Radio eR wspiera też utrzymanie lokalu.

W każdy wtorek i czwartek przed południem w ośrodku dyżurować będą wolontariusze, którzy pomogą w szukaniu pracy, załatwianiu spraw urzędowych albo po prostu wysłuchają i porozmawiają. Duda dodaje, że dotychczasowe doświadczenia pozwalają spodziewać się, że będzie wielu chętnych do skorzystania z tej pomocy. – W ramach dyżurów dziennych planujemy też dyżur prawnika, psychologa, a także wolontariuszy innego programu działającego w ramach Centrum Wolontariatu „Eleutheria”, na rzecz więźniów – dodaje.

Lokal ma dwa pomieszczenia plus niewielkie zaplecze sanitarne. Marek Duda podkreśla wielkie zaangażowanie w remont jednego z podopiecznych wolontariuszy, pana Mariana. – Poznaliśmy go jako bezdomnego na początku zimy, był w ciągu alkoholowym. Po rekolekcjach, jakie wraz z braćmi kapucynami zorganizowaliśmy przed świętami, przestał pić i zamieszkał w schronisku, a od początku akcji remontowej zgłosił się do pomocy, poświęcał na to całe dni – opowiada.

Ośrodek jest kolejnym dziełem wolontariuszy Centrum Wolontariatu, którzy od 2002 r. na ulicach Lublina działają na rzecz osób bezdomnych. Celem programu „Gorący Patrol” jest pomoc osobom bezdomnym w przetrwaniu zimy i, jeśli ktoś wyrazi taką chęć, w wyjściu z bezdomności. Program rozwijał się: na początku były to wizyty z herbatą, kanapkami i apteczką na dworcach PKS i PKP, co pomogło podejmować głębsze rozmowy i namawiać bezdomnych do korzystania z pomocy instytucjonalnej, potem pojawiły się inne formy – spotkania świąteczne połączone z rozdawaniem paczek, wiosenne ogniska, sprzątanie grobów bezdomnych.

Wolontariusze współpracowali także z Dziennym Ośrodkiem Wsparcia dla Bezdomnych i towarzyszyli swoim podopiecznym w załatwianiu urzędowych spraw.

W ramach asystencji wolontariusze sprawdzali różne miejscach Lublina, takie jak ogródki działkowe, pustostany, parki. Prowadzili także działalność edukacyjną – warsztaty w szkołach i bursach szkolnych, poświęcone przełamywaniu stereotypu osoby bezdomnej.

W programie „Gorący patrol” jest obecnie ok. 40 wolontariuszy, to studenci i osoby pracujące. Docierają do ok. 30-40 osób dziennie, terenem ich działań jest przede wszystkim dworzec PKP.