Wrocław: Dolnoślązacy przeszli w Orszaku Trzech Króli
06 stycznia 2012 | 17:08 | xrk Ⓒ Ⓟ
Deszczowa pogoda i chłód nie odstraszyły Dolnoślązaków, którzy po raz drugi, 6 stycznia przeszli w Orszaku Trzech Króli z Ostrowa Tumskiego na wrocławski Rynek, gdzie rozpoczęło się kolędowanie. Abp Marian Gołębiewski powiedział, podczas Mszy poprzedzającej Orszak, że mędrcy podążający do Betlejem mogą być przykładem i ideałem wartym naśladowania dla człowieka XXI wieku.
Orszak tworzyły przede wszystkim rodziny. Dzieci wystąpiły w kolorowych strojach, współtworząc postacie: dwórek, rycerzy z różnych stron świata, giermków, dworzan i posłańców głównych bohaterów orszaku: Trzech Króli, jadących na koniu i wielbłądach. W drodze aniołowie musieli stoczyć walkę z diabłami, którzy starali się odciągać wszystkich od uczestnictwa w orszaku. Aktorzy odegrali także biblijne sceny spotkania Mędrców z Herodem oraz Świętą Rodziną, którą grała rodzina państwa Lipskich z półrocznym dzieckiem.
Ponad 6 tys. śpiewników i tyle samo koron przygotowanych przez organizatorów dla uczestników szybko znalazły odbiorców, którzy wraz ze 150 aktorami przeszli z Ostrowa Tumskiego na wrocławski Rynek, gdzie rozpoczęło się kolędowanie. Zespół 40/30/70 wspomagany przez muzyków ze wspólnoty HalleluJah wykonał tradycyjne kolędy, góralskie pastorałki oraz kilka świątecznych piosenek z własnego repertuaru.
– Naszą misją jest pielęgnowanie oraz szerzenie wartości prorodzinnych i wspólnotowych – mówią organizatorzy, dodając, że zależy im przede wszystkim na tym, by uczestnicy mogli poczuć rodzinną atmosferę wspólnego świętowania. Każdy włączył się w zabawę poprzez nałożenie na głowy koron, których zdjęcie przed stajenką było oznaką oddania hołdu Prawdziwemu Królowi
W czasie Eucharystii poprzedzającej orszak abp Gołębiewski, metropolia wrocławski, wyjaśniając przesłanie uroczystości Objawienia Pańskiego zwrócił uwagę, że mędrcy podążający do Betlejem mogą być przykładem i ideałem wartym naśladowania dla człowieka XXI wieku. – Oni szukali prawdy, zostawili własną ojczyznę i wyruszyli w daleką, uciążliwą i na pewno niebezpieczną drogę – mówił hierarcha, pytając czy warto było podejmować to wyzwanie i znosić wszystkie niewygody. – Warto, bo mędrcy odkryli w tym Dziecięciu Boga, a On zasługuje na największą cześć ze strony człowieka. Wszystko powinniśmy być gotowi oddać lub pozostawić, by przyjść i pokłonić się Bogu – zaznaczył abp Gołębiewski.
Metropolita wrocławski zwrócił także uwagę, że świętowanie uroczystości Objawienia Pańskiego jest nie tylko wyrazem najwyższej czci oddawanej Bogu, ale także wyznaniem wiary w Kościół. – Jezus jest żywy i jest obecny w Kościele – mówił, krytykując – jak to określił – absurdalną postawę streszczaną w słowach: „Chrystus tak, Kościół nie”. – Nie można i nie wolno oddzielać członków od głowy. Nie można oddzielić Chrystusa od Kościoła – podkreślił. Nawiązał także do hasła roku duszpasterskiego, wzywając wszystkich do dziękczynienia za to, że Kościół jest domem. – Tutaj możemy wypowiedzieć Jezusowi wszystkie nasze problemy i opowiedzieć o zawiłościach naszego życia. Tutaj wszyscy mogą czuć się u siebie – zapewnił.
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.