Para prezydencka ofiarom niemieckich egzekucji

Kwiaty pod pomnikiem ku czci mieszkańców kilku miejscowości na Żywiecczyźnie – poległych i zamordowanych w czasie II wojny światowej – złożyli 19 czerwca w Lipowej Prezydent RP Bronisław Komorowski z małżonką Anną.

Stojący obok kościoła monument, przy którym para prezydencka upamiętniła ofiary niemieckich egzekucji, nawiązuje do losów jednej z najważniejszych postaci Lipowej, ks. Ferdynanda Sznajdrowicza – ówczesnego proboszcza miejscowej parafii, wielkiego patrioty oraz opiekuna wszystkich biednych i potrzebujących.

Z relacji historyków wynika, że w 1939 roku, kiedy mieszkańcy Lipowej zapytali kapłana, co mają zrobić z bronią, którą uzyskali od polskich jednostek wycofujących się podczas kampanii wrześniowej, duchowny zasugerował, żeby ją zakonserwować i zakopać. Okupacyjne władze niemieckie dowiedziały się o ukrytej broni i aresztowano 40 osób: kapłana oraz 32 osoby z Lipowej i ze Słotwiny, a także kilka z Twardorzeczki i Ostrego. 18 stycznia 1940 r. po torturach ks. Sznajdrowicz wraz z 36 parafianami został rozstrzelany w Katowicach.
Z relacji świadków wynika, że ks. Sznajdrowicz wziął całą winę na siebie, ale żaden z parafian nie potwierdził zeznań jego samego.

Proboszcz z Lipowej znalazł się liście 20 męczenników ofiar II wojny światowej – kandydatów na ołtarze, przygotowanej przez bielsko-żywiecką Kurię. Na ewentualny proces beatyfikacyjny musi jeszcze wyrazić zgodę Stolica Apostolska.
Przebywająca od soboty w Beskidach para prezydencka uczestniczyła w niedzielę rano we Mszy świętej odprawionej w kościele parafialnym pw. św. Bartłomieja Apostoła w Lipowej.