Drukuj Powrót do artykułu

„Akceptacja eutanazji to znak zagubienia i dążenia do łatwego życia”

21 października 2009 | 09:28 | ms / maz Ⓒ Ⓟ

– Wydaje się, że wielu ludzi zagubiło dziś pojęcie nietykalności życia ludzkiego i godności osoby ludzkiej – tak abp Stanisław Gądecki skomentował dla KAI opublikowane we wtorek badania CBOS na temat stosunku Polaków do eutanazji.

Według sondażu CBOS, zdaniem blisko połowy Polaków (48 proc.) lekarze powinni spełniać wolę cierpiących nieuleczalnie chorych, którzy domagają się podania im środków powodujących śmierć.

Zdaniem wiceprzewodniczącego Episkopatu Polski wyniki te pokazują, że miarą człowieka stała się nie jego świętość, ale materialna użyteczność, stąd pragnienie eliminowania ludzi „nieproduktywnych”.

Abp Gądecki zauważył, że w kontekście eutanazji ludzie przewrotnie posługują się nawet terminem miłosierdzie, w niektórych krajach pod pozorem miłosierdzia zabijają – w świetle prawa – starego człowieka, aby nie cierpiał z powodu choroby, która przynosi ból i niedołęstwo.

– Trzeba na nowo zrozumieć sens ludzkiego cierpienia, a jest to w dzisiejszych czasach coraz bardziej trudne, nawet dla ludzi wierzących – zauważył abp Gądecki. Jego zdaniem, trzeba z całą mocą sprzeciwić się ideologii zabijania starych i niedołężnych osób, której towarzyszy nieludzkie przekonanie, że ludzie ci i tak umrą, natomiast skracając czas leczenia i opieki medycznej, społeczność ułatwi sobie życie.

Abp Gądecki zauważa, że propaganda eutanazji stawia dziś podstępnie sprawę w taki sposób, jakby chodziło o respektowanie wolności człowieka, który sam ma sobie wybrać chwilę śmierci i sam może ją sobie zadać, albo poprosić o to lekarza. – W praktyce zaś fakt, że chory człowiek gotów byłby wybrać śmierć, jest oskarżeniem jego otoczenia, świadczy bowiem o tym, że czuje się niepotrzebny, przeczuwa, że otoczenie czeka na jego śmierć – podkreśla metropolita poznański.

Drogi Czytelniku,
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.
Wersja do druku
Nasza strona internetowa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Możesz określić warunki przechowywania cookies na Twoim urządzeniu za pomocą ustawień przeglądarki internetowej.
Administratorem danych osobowych użytkowników Serwisu jest Katolicka Agencja Informacyjna sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie (KAI). Dane osobowe przetwarzamy m.in. w celu wykonania umowy pomiędzy KAI a użytkownikiem Serwisu, wypełnienia obowiązków prawnych ciążących na Administratorze, a także w celach kontaktowych i marketingowych. Masz prawo dostępu do treści swoich danych, ich sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania, wniesienia sprzeciwu, a także prawo do przenoszenia danych. Szczegóły w naszej Polityce prywatności.