Drukuj Powrót do artykułu

Co robi św. Franciszek przy wejściu do biurowca w Tokio?

26 września 2009 | 15:44 | o. pj (KAI Tokio) / maz. Ⓒ Ⓟ

Przy wejściu do 52-piętrowej siedziby jednej z największych japońskich firm Sumitomo Realty Co. w centrum Tokio znajduje się dwumetrowa rzeźba św. Franciszka z Asyżu.

Ma on wzniesione ręce w geście modlitwy i według opisu symbolizuje dążenie ludzkości do dialogu.

Wysokościowiec firmy mieści się w zachodniej części dzielnicy Shinjuku wśród budynków innych największych japońskich firm, Urzędu Miejskiego, słynnych hoteli. Zaglądają tam często turyści zwiedzający Tokio, z kraju i z zagranicy. Jeden z nich zauważywszy figurę założyciela franciszkanów zwrócił się z pytaniem do gazety „The Japan Times”: „Co może robić święty katolicki przed siedzibą japońskiej korporacji?”.

Reporterka gazety zajęła się tą sprawą. Zadzwoniła do firmy i okazało się, że tak naprawdę nikt nie wie skąd się wziął tam św. Franciszek. Ustalono tylko, że rzeźbę ustawiono w 1974 r. wraz z ukończeniem prac budowlanych.

Ponieważ poszukiwania w Archiwum Miejskim nie przyniosły żadnych rezultatów, reporterce poradzono, aby zwróciła się do rodziny rzeźbiarza, zmarłego trzy lata temu Naoki Tominaga (1913-2006). Tym razem trop okazał się właściwy. Zięć rzeźbiarza opowiedział, że „Tominaga rozpoczął pracę nad tym dziełem w okresie niepokojów studenckich, kiedy to podobnie jak w Europie tutejsi studenci zastrajkowali, wyszli na ulice i ścierali się z policją, wznosząc hasła przeciwko zastanemu porządkowi. Cały kraj był w stanie wrzenia”.

– Teść mieszkał wówczas w Nagasaki. Tam też spotkał pewnego franciszkanina, który zainspirował go jako model do tej rzeźby. Sława teścia rosła, a Sumitomo potrzebowało jakiegoś dzieła sztuki dla swojej nowej siedziby w Shinjuku. Wymiary rzeźby, a także jej wymowa akurat pasowały do zapotrzebowania firmy – wyjaśnił zięć autora rzeźby św. Franciszka w centrum Tokio.

Drogi Czytelniku,
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.
Wersja do druku
Nasza strona internetowa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Możesz określić warunki przechowywania cookies na Twoim urządzeniu za pomocą ustawień przeglądarki internetowej.
Administratorem danych osobowych użytkowników Serwisu jest Katolicka Agencja Informacyjna sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie (KAI). Dane osobowe przetwarzamy m.in. w celu wykonania umowy pomiędzy KAI a użytkownikiem Serwisu, wypełnienia obowiązków prawnych ciążących na Administratorze, a także w celach kontaktowych i marketingowych. Masz prawo dostępu do treści swoich danych, ich sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania, wniesienia sprzeciwu, a także prawo do przenoszenia danych. Szczegóły w naszej Polityce prywatności.