Sydney: anglikanie modlili się za uczestników ŚDM
20 lipca 2008 | 17:26 | pb (KAI Sydney) // maz Ⓒ Ⓟ
Australijscy anglikanie modlili się za uczestników XXIII Światowego Dnia Młodzieży i Benedykta XVI.
W czasie nieszporów w kościele św. Wawrzyńca, jednym z najpiękniejszych w Sydney, ks. Peter Kurti wezwał wiernych, by wzorowali się na katolickim sposobie głoszenia Dobrej Nowiny.
„Jaką naukę my, anglikanie, możemy wyciągnąć ze Światowych Dni Młodzieży?” – pytał kaznodzieja. Odpowiedział, że warto wzorować się na przedstawionym podczas ŚDM prostym, a zarazem autorytatywnym głoszeniu Ewangelii. Zacytował katolickiego arcybiskupa Sydney kard. George’a Pella, który podkreślił, że jedyną misją Kościoła jest głoszenie Jezusa Chrystusa – „ani mniej, ani więcej”.
Ks. Kurti podzielił też przekonanie wyrażone dziś na hipodromie Randwick przez Benedykta XVI, że świat potrzebuje „nowego pokolenia chrześcijan”. Zapoczątkuje ono nową epokę, w której „miłość nie będzie chciwa i egoistyczna, lecz czysta, wierna i prawdziwie wolna, otwarta na innych”.
Duchowny, który jest rektorem kościoła św. Jakuba, położonego w pobliżu katedry katolickiej, opowiedział też zebranym o modlitwach, jakie podczas ŚDM prowadzili w jego świątyni bracia ze Wspólnoty z Taizé z jej przeorem, bratem Aloisem na czele. „Cały czas przychodziły setki osób, tak iż nieraz trzeba było stać w kolejce, aby dostać się do wnętrza. Nie codziennie tak się dzieje w kościołach anglikańskich!” – przyznał ks. Kurti. W jednej z wieczornych modlitw, prowadzonych przez braci z Taizé, wziął udział premier Australii Kevin Rudd z małżonką.
Podczas kończącego nieszpory wystawienia Najświętszego Sakramentu anglikanie modlili się za młodzież przybyłą na ŚDM, za papieża, a także o to, by umieć czerpać z tego wydarzenia inspirację do głoszenia Jezusa Chrystusa. Prosili także o pomyślny przebieg obrad trwającej obecnie anglikańskiej Konferencji w Lambeth.
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.