Bp Mering odpiera zarzut donoszenia na ks. Jankowskiego
21 września 2006 | 16:38 | xkk, tk //mr Ⓒ Ⓟ
Biskup włocławski Wiesław Mering stanowczo odparł zarzut jakoby donosił Służbie Bezpieczeństwa na ks. Henryka Jankowskiego. Na falach radia PiK – kujawsko-pomorskiego oddziału Polskiego Radia – biskup wyraził zaskoczenie tego typu zarzutami i zaprzeczył jakoby był współpracownikiem Służby Bezpieczeństwa.
Mering powiedział, że nie bardzo też wie, na czym miałaby polegać jego współpraca z SB. Wyraził przypuszczenie, że do kontaktów z funkcjonariuszami SB dochodziło zapewne wówczas, gdy wyjeżdżał za granicę. Zwykle jednak, jak podkreślił, rozmowy te dotyczyły wyjazdu i odbioru paszportu, ale nigdy nie miały na celu donosicielstwa na ks. Jankowskiego czy innych księży.
60-letni hierarcha oświadczył, że niewiele wiedział o działalności ks. Jankowskiego, jedynie słyszał o tym, że pomaga ludziom, działa charytatywnie i angażuje się w ruch „Solidarności”.
Biskup podkreśla, że nie mógł być i nie był interesującym źródłem informacji. Nigdy mu też nie proponowano współpracy, ani nigdy nie podpisywał żadnego oświadczenia o współpracy ze Służbą Bezpieczeństwa. Zaznaczył też, iż nigdy też nie brał żadnych pieniędzy za rzekome donoszenie.
Nazwisko biskupa włocławskiego pojawiło się w mediach w środę, w kontekście materiałów otrzymanych przez ks. Jankowskiego z gdańskiej siedziby IPN a dotyczących inwigilacji prałata w okresie pielgrzymki Jana Pawła II do Polski w 1987 r. Były proboszcz kościoła św. Brygidy powiedział, że donosił na niego m.in. bp Mering
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.