Francja: poprawność polityczna i Boże Narodzenie
24 grudnia 2004 | 09:42 | iw //mr Ⓒ Ⓟ
We Francji coraz powszechniej używa się określenia „Święta Końca Roku” w odniesieniu do Świąt Bożego Narodzenia. Dzieje się tak nie tylko, dlatego, że Francja jest państwem laickim, ale też dlatego, że we Francji znaczną części społeczeństwa stanowią przedstawiciele innych wyznań.
Aby nie ranić ich odczuć, media i politycy już od wielu lat unikają składania życzeń bożonarodzeniowych życząc „udanych świat końca roku”.
W tym roku w imię laickości państwa i traktowania jednakowo innych religii w kilku przedszkolach, m.in. w Colmar w Alzacji, nie rozdano dzieciom świętych Mikołajów z czekolady, bo na mitrze znajdował się krzyżyk. W kilku szkołach młodzież zaprotestowała przeciw choinkom, jako znakom widocznym religijnym.
Zdarzają się przypadki zmiany tekstów kolęd tak, aby nie było w nich odniesień do Jezusa. W kilku miastach w dekoracjach usunięto słowo „Noël” (Boże Narodzenie) zastępując je słowem „święta”.
Ta sytuacja jest reakcją na uchwalone w tym roku prawo francuskie zabraniające noszenia w szkołach „ostentacyjnych symboli religijnych”. Te przejawy politycznej poprawności wywołały ostre protesty rodziców.
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.