Sandomierz: ponad 3,5 tys. osób na „Dniu Otwartej Furty” w seminarium duchownym

Ponad 3,5 tys. osób odwiedziło 1 maja sandomierskie Wyższe Seminarium Duchowne, w którym zorganizowany był doroczny festyn pod nazwą „Dzień Otwartej Furty”. Z gośćmi spotkał się bp Krzysztof Nitkiewicz, który podkreślał duchowe i kulturowe znaczenie wspólnoty seminaryjnej dla miasta i diecezji.

XVII „Dzień Otwartej Furty” zorganizowany został w seminaryjnych ogrodach, gdzie dla dzieci, młodzieży oraz osób, którzy wspierają duchowo i materialnie diecezjalną uczelnię przygotowano wiele niespodzianek, zaś w gmachu uczelni można było obejrzeć ciekawe wystawy i odwiedzić centrum powołaniowe.

Każdy z przybyłych mógł spróbować seminaryjnej kuchni, która serwowała niecodzienne smakołyki oraz kiełbaski z grilla, pieczone przez samych kleryków.

Przez cały czas imprezy trwała loteria, której finał i rozlosowywane nagrody wzbudziły bardzo wiele emocji.

W seminaryjnych ogrodach można było pogimnastykować się na trampolinie, a na seminaryjnym boisku ministranci rozgrywali mecze piłkarskie i rywalizowali w różnych konkursach sprawnościowych.

Mszy św. sprawowanej na seminaryjnym dolnym wirydarzu przewodniczył ks. Rafał Kułaga, rektor sandomierskiego seminarium.

Z przybyłymi osobami spotkał się bp Krzysztof Nitkiewicz, który zwrócił uwagę, że „Sandomierz bez biskupiej katedry i seminarium duchownego byłby jednym z wielu powiatowych miast zanurzonych w szarej, bardzo lokalnej codzienności i turystycznym zapleczem dla wielkich metropolii”.

– Na szczęście jest inaczej, również dzięki wspólnocie seminaryjnej księży profesorów, kleryków, sióstr zakonnych, osób świeckich, oraz potężnego grona innych osób: absolwentów, badaczy naukowych, sympatyków. Tu jest życie, serce, kultura, patriotyzm, które stąd promieniują i niosą dobro – mówił hierarcha.

Zdaniem biskupa, seminarium jest nie tylko widoczne, bo nie wystarczy się pokazywać, ale zmienia pozytywnie rzeczywistość.

– Dzieje się tak dlatego, że czerpie moc od Chrystusa zmartwychwstałego i oddycha płucami Kościoła Powszechnego. Niech mówią o tym także religijne melodie, rozlegające się od dzisiaj, dzięki jednemu z kleryków z Bramy Opatowskiej w Sandomierzu. Niech i one łączą, budują jedność, kierują myśli ku Bogu oraz ku drugiemu człowiekowi – podkreślił bp Nitkiewicz.

Każdy z przybyłych mógł zwiedzić wnętrza seminarium, obejrzeć aule wykładowe, gdzie zorganizowano wystawę misyjną, pro-life oraz centrum powołaniowe, w którym można było porozmawiać z siostrami zakonnymi i klerykami.

Na seminaryjnym wirydarzu odbył się koncert zespołu „Siewcy Lednicy”, zaś zabawy muzyczne prowadzili wodzireje z zespołu „Trio z Rio”. Piknik zakończyło nabożeństwo majowe.

Sandomierskie Wyższe seminarium Duchowne powołał do istnienia bp Prosper Burzyński w 1820 r. Swoją siedzibę ma ono w historycznych budynkach po zakonie benedyktynek. Formacja seminaryjna trwa 6 lat i prowadzona jest w czterech kierunkach: intelektualnej, duchowej, ludzkiej, duszpasterskiej.

Działają w nim koła: misyjne, sportowe, Caritas, oazowe, KSM, trzeźwościowe, krwiodawstwa, „Pro Life”, Przyjaciół Radia Maryja, „Głuchoniemi” oraz Klerycki Krąg Harcerski.