Kraków: pogrzeb ks. Tadeusza Szarka, wieloletniego spowiednika w Sanktuarium Bożego Miłosierdzia

W sanktuarium Bożego Miłosierdzia w Krakowie-Łagiewnikach pożegnano ks. Tadeusza Szarka – wieloletniego spowiednika w tym Sanktuarium i cenionego kapłana. W Mszy Świętej pogrzebowej uczestniczyła rodzina, kapłani, siostry zakonne i licznie zgromadzeni wierni świeccy.

Mszy Świętej pogrzebowej przewodniczył bp Jan Szkodoń, a homilię wygłosił ks. Andrzej Waksmański, rocznikowy kolega i przyjaciel Zmarłego.

– Jezu, chcemy Ci dziękować za tego kapłana, i za wszystko, co uczyniłeś przez jego posługę dla ludzi, do których go posłałeś. Chcemy Ci dziękować za wszystko, co zdziałał w imieniu i dla kościoła krakowskiego – mówił kaznodzieja.

Ks. Andrzej Waksmański wspomniał m.in. o ogromnym zaangażowaniu Zmarłego w działalność ruchu „Światło-Życie”. Podkreślił, że to właśnie dzięki ofiarnej pracy ks. Tadeusza Szarka dzieło mogło rozprzestrzeniać się na terenie archidiecezji krakowskiej. Wspomniał także na dzialalność duszpasterską, którą ks. Szarkowi przyszło prowadzić w trudnych dla Kościoła czasach.

– Czasy, w których pracował ks. Tadeusz to były trudne lata prześladowań Kościoła, kapłanów i wiernych przez polskie komunistyczne władze. Kapłani byli inwigilowani, zamykani w więzieniach, a nawet mordowani. Szczególnie inwigilacje dotyczyły kapłanów i ich działalności formacyjnej nad młodzieżą. Chciano bowiem wychować młodzież w duchu ateistycznym, bez hierarchii wartości – mówił kapłan.

Kaznodzieja podkreślił, że mimo trudności, jakie pojawiały się na drodze, ks. Szarek angażował się także w budowę kolejnych świątyń. – Był zatroskany o jak najlepsze funkcjonowanie parafii. Stąd jego piękna troska o ludzi i o kościoły – wyjaśnił.

Przyjaciel Zmarłego mówił również o wartościach, jakimi ks. Tadeusz Szarek kierował się w swoim życiu: – Bał się „luzu” w Kościele, bał się zeświecczenia i szukał dróg, jak temu zaradzić. Był zwolennikiem dyscypliny w życiu duchowym – mówił. Jak dodał, ks. Tadeusz był „człowiekiem modlitwy, brewiarza, koronki do Bożego Miłosierdzia oraz różańca”.

Gdy ks. Tadeusz Szarek zaczął odczuwać pierwsze objawy choroby, zrezygnował z funkcji proboszcza i zaczął posługę w Sanktuarium Bożego Miłosierdzia. – W tych konfesjonałach spowiadał przez 12 lat. Czasem 4 godziny dziennie – zaznaczył kaznodzieja. – Mówił pięknie o tym miejscu i posłudze. Mówił, że jest sługą Jezusa Miłosiernego i szczycił się tym. Służył ludziom do końca swych sił – dodał na zakończenie.

Ks. kanonik Tadeusz Szarek pracował m.in. jako proboszcz parafii w Podłężu, Mydlnikach oraz Krakowie. Pełnił także funkcję dziekana dekanatu niepołomickiego. W ostatnich latach swojego życia posługiwał jako spowiednik w Sanktuarium Bożego Miłosierdzia w Krakowie-Łagiewnikach. Jego życzeniem było, aby Msza pogrzebowa odbyła się właśnie w tym miejscu.
Zmarł 4 sierpnia 2017 roku, w 77 roku życia i 54 roku kapłaństwa. Spoczął na cmentarzu w Wieliczce.