Bp Greger w Komorowicach: Bóg w ludzkim ciele przynosi radość zbawienia

„Tajemnica Wcielenia Syna Bożego to przede wszystkim radość zbawienia” – podkreślił bp Piotr Greger, który przewodniczył Pasterce dwie godziny przed północą w kościele pw. św. Jana Chrzciciela w Bielsku-Białej Komorowicach. Biskup pomocniczy bielsko-żywiecki dodał, że Boże Narodzenie to radość z obecności wśród nas Boga przychodzącego w ludzkim ciele. „To jest jedyny Zbawiciel, każdego człowieka i całego świata; innego nie ma i nigdy innego nie będzie” – zwrócił uwagę.

Biskup podkreślił, że tajemnica Wcielenia Syna Bożego to przede wszystkim radość zbawienia. „Radość, że wszelkie ludzkie nieszczęścia, niepowodzenia, tragedie i porażki, trudne i bolesne doświadczenia, z którymi człowiek spotyka się na co dzień, to wszystko zostało już przezwyciężone przez Tego, kto je wziął na siebie, aby w sposób ostateczny i definitywny nas od nich uwolnić” – stwierdził duchowny i zauważył, że „Ten, którego w odczytanym fragmencie Ewangelii odnaleźli pasterze jako Niemowlę leżące w żłobie” przynosi radość nieporównywalną z niczym innym. „Tajemnica Narodzenia to radość z obecności wśród nas Boga przychodzącego w ludzkim ciele” – dodał.

Zdaniem kaznodziei, który koncelebrował Eucharystię wspólnie z komorowickimi kapłanami, narodziny Zbawiciela spotykają się także dziś z kłopotliwym milczeniem. „Każdy jednak człowiek, czy sobie to uświadamia czy nie, Boga potrzebuje. To jest fundamentalna potrzeba tych, którzy twierdzą, że w Niego nie wierzą albo którym tak się tylko wydaje. Potrzebują Go ci, którzy w ogóle o Nim nie myślą, ponieważ są przekonani, że zbawi ich obfitość posiadania, przyjemność, sława czy kariera” – podkreślił hierarcha.

„Pragnienie Chrystusa jest obecne także w życiu tych, którzy już we wszystko i we wszystkich zwątpili, a zbawienia szukają w używkach i codzienność spędzają daleko poza marginesem zwykłego ludzkiego życia. Wszyscy potrzebujemy Boga, gdyż w każdym człowieku istnieje tęsknota za lepszym światem niż ten, którego doświadczamy” – dodał i zaapelował, by konsekwentnie zmierzać w ciągu ludzkiego pielgrzymowania na spotkanie z Tym, który dziś dla nas się narodził.

„To jest jedyny Zbawiciel, każdego człowieka i całego świata; innego nie ma i nigdy innego nie będzie” – zwrócił na koniec uwagę.

Jak wyjaśnił proboszcz komorowickiej parafii ks. Tadeusz Nowok, idąc za wzorem ostatnich papieży, Pasterka odprawiona została – w łączności z Rzymem i całym Kościołem powszechnym – już o godz. 22.00. „W ten sposób wprost od stołu rodzinnego w naszych domach przeszliśmy do Stołu Eucharystycznego w kościele, a Wigilia, spożywana w gronie rodzinnym, wzorem pierwszych chrześcijan, staje się dla nas przedsmakiem uczty Chrystusa, Słowa Wcielonego” – wyjaśnił.

W wigilijne popołudnie w komorowickim kościele odprawiono Mszę św. za zmarłych w ostatnim czasie, których zabrakło po raz pierwszy przy wigilijnym stole.