Bp Jeż: Eucharystia jest pokarmem, o który bardzo powinni dbać rodzice katoliccy dla swoich dzieci

„Eucharystia jest pokarmem, o który bardzo powinni dbać rodzice katoliccy dla swoich dzieci”- powiedział biskup tarnowski Andrzej Jeż, podczas odpustu ku czci Matki Bożej Różańcowej w Bochni. Dziś przypada 87. rocznica koronacji bocheńskiego obrazu.

Bp Jeż podkreślił w homilii, że bardzo ważne jest towarzyszenie dziecku, kiedy przygotowuje się do Pierwszej Komunii Świętej.

„Dzieci najwięcej uczą się od swoich najbliższych, czyli rodziców, rodzeństwa, babć i dziadków. Ich postawę szczególnie naśladują. Warto więc, żeby w czasie, kiedy dziecko przygotowuje się do Pierwszej Komunii, rodzice i najbliżsi dali mu poznać, że dla nich to również jest ważne wydarzenie” – dodał.

Bp Jeż wskazywał, że przed samą uroczystością warto np. opowiedzieć dzieciom wspomnienia ze swojej Pierwszej Komunii, pokazać im pamiątkowy obrazek.

„Warto porozmawiać z dziećmi o tym, jak przeżywać to pierwsze spotkanie z Jezusem w Komunii Świętej, co Mu powiedzieć, jak Go powitać. Dzieci potrafią zachwycać swą niezwykłą naturalnością i bezpośredniością z jaką podchodzą do kwestii religijnych. Lubią pytać o różne rzeczy. Charakteryzuje je szczerość wiary, ale trzeba z nimi na te tematy rozmawiać, wykazać zainteresowanie ze strony dorosłych” – podkreślił.

Biskup tarnowski Andrzej Jeż przypomniał, że błogosławiony kard. Wyszyński bardzo zabiegał o przygotowanie dzieci do wczesnej Pierwszej Komunii Świętej. Mówił, że Komunia Święta to obrona dla duszy chrześcijańskiego dziecka. „W roku 1950, już jako arcybiskup metropolita gnieźnieński i warszawski wydał zarządzenie o wczesnej Pierwszej Komunii Święta i o dwuletnim przygotowaniu do niej. Pisał o tym w liście do rodziców katolickich archidiecezji, w którym tłumaczył, iż decyzja ta podjęta została w trosce o dusze ich dzieci”.

Wyjaśniając powody do wczesnego dopuszczenia dzieci do Pierwszej Komunii Świętej Prymas Tysiąclecia napisał bowiem, że „Wrażliwa dusza dziecięca chłonie wszystko, co przez oczy i słuch zapada w wyobraźnię, i tworzy wewnętrzny świat dobra albo zła. A przecież grzech to śmierć duszy, śmierć stokroć boleśniejsza aniżeli śmierć ciała, bo w wieczność sięgająca. (….) ale tej śmierci duszy, tak tragicznie bolesnej, zapobiec możemy. Ponieważ zapobiec możemy, dlatego zapobiec musimy! To nakaz miłości duszy dziecka. (…) Dajmy dziecku Jezusa – dajmy Jezusa wcześnie, dużo wcześniej, aniżeli ono pozna grzech, wzmocnijmy czystą, choć słabą duszę dziecięcą mocą Jezusa Chrystusa, mocą Jego Ciała i Krwi, aby dusza dziecka miała skąd czerpać siłę w obronie swej niewinności, a moc w ugruntowaniu dobra. Boży chleb – Bożych ludzi rodzi!”

Postać Prymasa Tysiąclecia, błogosławionego kard. Stefana Wyszyńskiego towarzyszy wiernym i duchownym w czasie rozważań odpustowych.

Wielki odpust w sanktuarium Matki Bożej Różańcowej w Bochni potrwa do 10 października.

Autor obrazu nie jest znany. Wizerunek ten jest najprawdopodobniej kopią obrazu Matki Boskiej Częstochowskiej, powstałą na przełomie XV i XVI wieku.

Starania o koronację obrazu Pani Bocheńskiej rozpoczął bp Leon Wałęga, chociaż nie dane mu było przed śmiercią tego dokonać. Dopiero 26 grudnia 1933 roku nowy biskup tarnowski, Franciszek Lisowski, ogłosił w Bochni wydanie przez Stolicę Apostolską w dniu 1 grudnia 1933 roku dekretu zezwalającego na koronację łaskami słynącego obrazu Matki Bożej Bocheńskiej.

Uroczystość wyznaczona została na dzień 15 sierpnia 1934 roku. Niestety musiała zostać przesunięta na 7 października, a powodem była klęska powodzi, jaka nawiedziła Polskę południową w lipcu 1934 roku.