Drukuj Powrót do artykułu

„Wolni z Wolnymi” – w Lublinie odbyły się polsko-ukraińskie rekolekcje

14 kwietnia 2022 | 17:39 | ao | Lublin Ⓒ Ⓟ

Sample Fot. YouTube/Fundacja ks. Jana Kaczkowskiego

To była duchowa forma przygotowania do świąt Zmartwychwstania Pańskiego. W Lublinie odbyły się polsko-ukraińskie rekolekcje wielkopostne. Ich inicjatorem był ks. Mieczysław Puzewicz, delegat metropolity lubelskiego ds. osób wykluczonych. W Wielkanoc duchowny razem z lubelskim Centrum Wolontariatu i Stowarzyszeniem Solidarności Globalnej zorganizuje też międzynarodowe spotkania świąteczne.

Obecność w Polsce różnych narodów to znak współczesnych czasów. Jego wyrazem były też tegoroczne rekolekcje last minute. Poprowadził je ks. Mieczysław Puzewicz, który w takiej formule – tuż przed każdymi świętami – organizuje spotkania od ponad 20 lat. Rekolekcje są dla wszystkich, bo dla wierzących i niewierzących, dla tych, którym wydaje się, że wierzą, i dla tych, którym wydaje się, że nie wierzą, ale też dla poszukujących, wątpiących, zagubionych i grzeszników. Tym razem miały również ukraiński charakter.

– Z Ukraińcami mamy nawiązane relacje, bo prowadzimy kilkadziesiąt punktów pomocy uchodźcom. Są to Domy Nadziei, hostele, szkoła języka polskiego, a także centra powitalne. Trafiają tam osoby, które potrzebują materialnego wsparcia, ale mają też społeczne i duchowe potrzeby – mówi ks. Mieczysław Puzewicz uzasadniając polsko-ukraińską formułę tegorocznych spotkań.

Na rekolekcje przyszli wyznawcy Kościoła rzymskokatolickiego, ale też grekokatolicy i prawosławni. W każdy dzień spotkań duchowny odnosił Ewangelię do codziennych spraw życia, nawiązywał też do trwającej wojny. W tym kontekście swoim świadectwem dzieli się również ukraińscy uchodźcy. Dziękowali Polakom za okazaną pomoc, opowiadali o cierpieniu rodzin i całego narodu, a także modlili się o pokój. – To, że doszło do wojny w dzisiejszym świecie jest dla mnie kompletnie niezrozumiałe. W tym momencie możemy tylko płakać, krzyczeć i prosić – mówiła Lidia, która uciekła do Lublina zaraz po wybuchu wojny.

Podczas trzydniowych rekolekcji odbywających się w dolnym kościele pw. Najświętszej Maryi Panny Królowej Polski w Lublinie ich uczestnicy mogli też pójść do spowiedzi. Mieli wybór, bo poza duchownymi Kościoła rzymskokatolickiego spowiadali księża grekokatoliccy i prawosławni patriarchatu kijowskiego. Każdy zainteresowany mógł też przystąpić do spowiedzi w języku ukraińskim.

Uczestnicy rekolekcji zostali zaproszeni na uroczystości Triduum Paschalnego, a w sobotni wieczór spotkają się na liturgii Wigilii Paschalnej. Po Mszy św. nastąpi wspólna agapa, a kulminacyjnym punktem będą dwa wielkie śniadania wielkanocne. Odbędą się w różnych lokalach, bo weźmie w nich udział w sumie blisko 300 osób. Na jednym będą Ukraińcy, ale też uchodźcy innych narodów i wyznań, a nawet religii. Na stołach pojawią się różne świąteczne potrawy, wśród nich nie zabraknie również ukraińskiej „paski” przygotowanej przez ukraińskie kobiety.

– To ważne, by do stołu zaprosić także Ukraińców, bo dla tych kobiet z dziećmi będzie to pierwsza Pascha bez mężów, braci, a niekiedy także i rodziców – podkreśla ks. Mieczysław Puzewicz. Duchowny apeluje też o przyjmowanie Ukraińców na święta. – Wielu z nich spędzi je w punktach zbiorowego zakwaterowania. Ważne, by w tę bądź następną niedzielę, gdy przypada Wielkanoc w obrządku wschodnim, nie pozostali sami – dopowiada.

Na drugie wielkanocne śniadanie duchowny zaprosił osoby bezdomne i ubogie. To ci, których razem z wolontariatem wspiera w ramach programu Gorący Patrol.

Tegoroczne spotkania wielkanocne odbywają się w Lublinie pod hasłem: „Wolni z Wolnymi”. Inicjatywy ks. Mieczysława Puzewicza wspierają dwie lubelskie organizacje: Centrum Wolontariatu i Stowarzyszenie Solidarności Globalnej. Wolontariusze wspierają osoby potrzebujące, a od początku rosyjskiej inwazji w Ukrainie organizują całodobową pomoc uchodźcom, począwszy od punktów przy wschodniej granicy kraju aż po centra znajdujące się w Lublinie i na Lubelszczyźnie. Językowo uchodźczy sztab kryzysowy wspierają Ukraińcy, którzy od kilku lat studiują lub pracują w Lublinie. Dołączają też sami uchodźcy.

Drogi Czytelniku,
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.
Wersja do druku
Nasza strona internetowa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Możesz określić warunki przechowywania cookies na Twoim urządzeniu za pomocą ustawień przeglądarki internetowej.
Administratorem danych osobowych użytkowników Serwisu jest Katolicka Agencja Informacyjna sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie (KAI). Dane osobowe przetwarzamy m.in. w celu wykonania umowy pomiędzy KAI a użytkownikiem Serwisu, wypełnienia obowiązków prawnych ciążących na Administratorze, a także w celach kontaktowych i marketingowych. Masz prawo dostępu do treści swoich danych, ich sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania, wniesienia sprzeciwu, a także prawo do przenoszenia danych. Szczegóły w naszej Polityce prywatności.