Drukuj Powrót do artykułu

1 Kor 7,25-40: Jak „godnie i z upodobaniem” żyć dla Pana

18 lipca 2025 | 23:40 | opracował ks. dr Wojciech Wasiak, wykładowca Pisma Świętego na WT w UAM w Poznaniu Ⓒ Ⓟ

Sample Fot. Zac Durant / Unsplash

Tekst (BT wyd. V)

1 Kor 7,25 Nie mam zaś nakazu Pańskiego co do dziewic, lecz daję radę jako ten, który – wskutek doznanego od Pana miłosierdzia – godzien jest, aby mu wierzono. 26 Uważam, iż przy obecnych utrapieniach dobrze jest tak zostać, dobrze to dla człowieka tak żyć. 27 Jesteś związany z żoną? Nie usiłuj odłączać się od niej! Jesteś wolny? Nie szukaj żony! 28 Ale jeżeli się ożenisz, nie grzeszysz. Podobnie i dziewica, jeśli wychodzi za mąż, nie grzeszy. Tacy jednak cierpieć będą udręki w ciele, a ja chciałbym ich wam oszczędzić. 29 Mówię, bracia, czas jest krótki. Trzeba więc, aby ci, którzy mają żony, tak żyli, jakby byli nieżonaci, 30 a ci, którzy płaczą, tak jakby nie płakali, ci zaś, co się radują, tak jakby się nie radowali; ci, którzy nabywają, jak gdyby nie posiadali; 31 ci, którzy używają tego świata, tak jakby z niego nie korzystali. Przemija bowiem postać tego świata. 32 Chciałbym, żebyście byli wolni od utrapień. Człowiek bezżenny troszczy się o sprawy Pana, o to, jak by się przypodobać Panu. 33 Ten zaś, kto wstąpił w związek małżeński, zabiega o sprawy świata, o to, jak by się przypodobać żonie. 34 I doznaje rozterki. Podobnie i kobieta: niezamężna i dziewica troszczy się o sprawy Pana, o to, by była święta i ciałem, i duchem. Ta zaś, która wyszła za mąż, zabiega o sprawy świata, o to, jak by się przypodobać mężowi. 35 Mówię to dla waszego pożytku, nie zaś, by zastawiać na was pułapkę; po to, byście godnie i z upodobaniem trwali przy Panu. 36 Jeżeli ktoś jednak uważa, że nieuczciwość popełnia wobec swej dziewicy, jako że przeszły już jej lata i jest przekonany, że tak powinien postąpić, niech czyni, co chce: nie grzeszy; niech się pobiorą! 37 Lecz jeśli ktoś, bez jakiegokolwiek przymusu, w pełni panując nad swoją wolą, postanowił sobie mocno w sercu zachować nietkniętą swoją dziewicę, dobrze czyni. 38 Tak więc dobrze czyni, kto poślubia swoją dziewicę, a jeszcze lepiej ten, kto jej nie poślubia. 39 Żona związana jest tak długo, jak długo żyje jej mąż. Jeżeli mąż umrze, może poślubić kogo chce, byleby w Panu. 40 Szczęśliwszą jednak będzie, jeżeli pozostanie tak, jak jest, zgodnie z moją radą. A wydaje mi się, że ja też mam Ducha Bożego.

Kontekst i treść 1 Kor 7

Zrozumienie 1 Kor 7,25-40 wymaga przejścia przez meandry całego rozdziału. Ten rozdział stanowi zwartą jednostkę pod względem treści i formy – mimo tego już pierwszy werset, w którym Paweł zaczyna rozważania „z wysokiego C”, budzi trudności interpretacyjne: Co do spraw, o których pisaliście, to dobrze jest człowiekowi nie łączyć (ἅπτω – dosł. dotykać, mieć kontakt, być blisko) się z kobietą. Czy Paweł uważa, że lepiej w ogóle jest się nie żenić? W jakich okolicznościach Paweł twierdzi, że lepiej się nie żenić? I o jakich sprawach pisali Koryntianie?

„Dobrze jest człowiekowi nie łączyć się z kobietą”, czyli nie mieć kontaktu seksualnego – to jest zasada ogólna i podstawowa. Jednakże inaczej rzeczy się mają, gdy ktoś już jest w związku małżeńskim (7,2) – czyli od ogólnej zasady są wyjątki. Nie należy nie unikać kontaktu ze współmałżonkiem wtedy, gdy to może narażać na pokusę grzechu. Być może część wspólnoty w nadgorliwym zapale postanowiła w ogóle rezygnować z pożycia w małżeństwie wbrew woli drugiej strony albo przeceniając swoje możliwości.

„To, co mówię, pochodzi z wyrozumiałości, a nie z nakazu” (7,6) – ta formuła konkluduje poprzednią część i wprowadza do 7,7-9. Co jest nakazem, co przyzwoleniem? Joseph Fitzmyer stwierdza, że „to” odnosi się do wcześniejszych słów, a nie do późniejszych. Raczej należy rozumieć 7,6, że nie ma nakazu do wstrzemięźliwości w małżeństwie, ale jest ona w pewnych okolicznościach dozwolona. „Pragnąłbym, aby wszyscy byli jak i ja” (7,6) – Paweł wyraża wręcz wprost wyższość celibatu nad życiem małżeńskim. Nie jest to nakaz, by go naśladować, ale zachęta. Kolejne wersety to wyrażają (7,7-9): Tym zaś, którzy nie wstąpili w związki małżeńskie, oraz tym, którzy już owdowieli, mówię: dobrze będzie, jeśli pozostaną jak i ja. Lecz jeśli nie potrafiliby zapanować nad sobą, niech wstępują w związki małżeńskie! Lepiej jest bowiem żyć w małżeństwie niż płonąć.

Paweł zostawia już kwestie małżeństwa i pisze o osobach, które nie są w związkach. Drugie małżeństwo nie jest ideałem dla Pawła, ale jest dopuszczone, by człowiek nie „płonął”. Po raz wtóry, to „dopuszczenie” jest motywowane brakiem samokontroli, dominującą pożądliwością. Dla nas to jest zaskakujące dziś, ale w pierwszych wiekach chrześcijaństwa drugie małżeństwo (oczywiście po śmierci pierwszego współmałżonka) było postrzegane jako oznaka słabości, niepanowania nad sobą. Ten zakaz DYGAMII (termin oznacza: powtórne małżeństwo po ustaniu pierwszego) był nawet warunkiem do święceń w listach pasterskich. Lepiej żyć samemu – dotyczy osób, które nie mają współmałżonka, natomiast „tym zaś, którzy trwają w związkach małżeńskich, nakazuję nie ja, lecz Pan: Żona niech nie odchodzi od swego męża!” (7,10). Ideał życia samemu nie powinien być realizowany kosztem małżonka. Paweł zachęca do wstrzemięźliwości seksualnej, ale nie do oddalania żony. W kolejnym passusie Paweł pisze wprost: „Jesteś związany z żoną? Nie usiłuj odłączać się od niej! Jesteś wolny? Nie szukaj żony! Ale jeżeli się ożenisz, nie grzeszysz. Podobnie i dziewica, jeśli wychodzi za mąż, nie grzeszy. Tacy jednak cierpieć będą udręki w ciele, a ja chciałbym ich wam oszczędzić” (7,27-29). Po tych rozważaniach Paweł tłumaczy, na czym polega wyższość celibatu nad małżeństwem (7,25-26.32-35).

Paweł preferuje życie w abstynencji seksualnej i zaleca je dziewicom, ale nie jako nakaz, przykazanie (7,25a), ale jako rekomendacja, by w ten sposób uniknąć „utrapień”. Co Paweł ma na myśli, wyjaśnia w 7,32-35, w klarowny sposób opisującym walor życia samemu w perspektywie „spraw Bożych”. Doprawdy trudno sobie wyobrazić bardziej klarownie sformułowane uzasadnienie na rzecz wyższości celibatu nad życiem małżeńskim (7,32-33). Zakończenie całego passusu potwierdza regułę preferowania życia w abstynencji seksualnej nad dygamią: 7,39-40a.

Treść teologiczna

  1. Analizowany fragment wyraża szacunek do czystości i wstrzemięźliwości seksualnej, które są „wyższą” formą życia duchowego, ponieważ sprawiają, że człowiek bardziej koncentruje się na sprawach Bożych niż zabiega o sprawy przyziemne.
  2. Nie oznacza to żadnej pogardy dla małżeństwa, które ma ważne miejsce w planie Bożym. Każdy ma swoje powołanie.
  3. Fragment wyraża także wspólne zalecenie dla wszystkich stanów: samokontrolę, gdy chodzi o sferę seksualną człowieka.

Ojcowie Kościoła

Św. Ambroży z Mediolanu

W traktacie De Virginibus i De Viduis św. Ambroży podkreśla wyższość dziewictwa nad małżeństwem, ale zaznacza, że dziewictwo ma wartość jedynie, gdy wynika z wolnej decyzji i jest praktykowane w duchu miłości i oddania Bogu.

„Nie nakazuję, lecz daję radę — oto słowa Apostoła. Mówi z miłością i pokorą, nie narzucając, lecz ukazując to, co lepsze.”

„Dziewictwo nie jest wymagane, ale jest pochwalone jako stan bliższy życiu aniołów.”

Św. Jan Chryzostom

W swoich homiliach do 1 Listu do Koryntian (Homilie XIX–XX) Jan Chryzostom komentuje ten fragment, podkreślając, że Paweł nie potępia małżeństwa, lecz wskazuje na trudności, które mogą wyniknąć z życia małżeńskiego w trudnych czasach. Zachęca do wolności ducha i do życia bez „rozproszeń”, aby służyć Panu.

„Paweł mówi nie po to, by związek małżeński zdyskredytować, lecz by pokazać, że w obliczu niebezpieczeństw lepiej jest pozostać wolnym od trosk.”

Orygenes

Orygenes interpretuje ten fragment alegorycznie i duchowo — dziewictwo jako symbol doskonałej jedności duszy z Chrystusem. W komentarzu do 1 Kor 7 mówi o dziewictwie jako „stan, w którym dusza jest całkowicie oddana Bogu”.

Św. Hieronim

W liście Ad Eustochium oraz w traktacie De Virginitate św. Hieronim mocno akcentuje radykalność wezwania Pawła do życia dziewiczego jako wyrazu najwyższej miłości do Chrystusa.

„Paweł nie zakazuje małżeństwa — jak nie zakazuje jedzenia mięsa. Ale pokazuje drogę doskonalszą.”

„Niech małżeństwo będzie szanowane, lecz dziewictwo niech będzie czczone. Paweł doradza, nie nakazuje — ale jego rada pochodzi od Ducha.”

Tertulian

Choć dziewictwo jest wyżej cenione, to żaden z Ojców nie potępia małżeństwa. Wręcz przeciwnie — uznają je za instytucję świętą, ustanowioną przez Boga. Tertulian i Augustyn szczególnie podkreślają, że małżeństwo i dziewictwo to dwa dobre stany życia, służące różnym powołaniom.

 

Św. Augustyn (De Bono Coniugali):

„Małżeństwo jest dobre; dziewictwo jest lepsze — nie dlatego, że małżeństwo jest złe, ale dlatego, że lepsze jest wyrzeczenie się rzeczy dobrych dla rzeczy większych.”

Dz 27,34-44 w nauczaniu Kościoła

K A T E C H I Z M   K O Ś C I O Ł A   K A T O L I C K I E G O

Dziewicze macierzyństwo Maryi w zamyśle Bożym

506 Maryja jest dziewicą, ponieważ Jej dziewictwo jest znakiem Jej wiary „nie skażonej żadnym wątpieniem” i Jej niepodzielnego oddania się woli Bożej (por. 1 Kor 7,34-35). Właśnie ta wiara pozwala Jej stać się Matką Zbawiciela: Beatior est Maria percipiendo fidem Christi quam concipiendo carnem Christi – „Maryja jest bardziej błogosławiona przez to, że przyjęła Jezusa wiarą, niż przez to, że poczęła Go cieleśnie”

 

Dziewice konsekrowane

922 Począwszy od czasów apostolskich dziewice i wdowy chrześcijańskie, powołane przez Pana, by poświęcić się Mu w sposób niepodzielny w większej wolności serca, ciała i ducha, podejmowały za aprobatą Kościoła decyzję życia w stanie dziewictwa lub dozgonnej czystości „dla Królestwa niebieskiego” (Mt 19, 12).

 

Kto może otrzymać sakrament święceń?

1579 Wszyscy pełniący posługę święceń w Kościele łacińskim, z wyjątkiem stałych diakonów, są zazwyczaj wybierani spośród wierzących nie żonatych mężczyzn, którzy chcą zachować celibat „dla Królestwa niebieskiego” (Mt 19, 1618 12). Powołani do tego, by poświęcić się niepodzielnie Panu i „Jego sprawom” (1 Kor 7,32), oddają się całkowicie Bogu i ludziom. Celibat jest znakiem nowego życia, do służby któremu jest konsekrowany szafarz Kościoła. Przyjęty radosnym sercem, zapowiada on bardzo jasno Królestwo Boże

 

Dziewictwo dla Królestwa Bożego

1618 Chrystus jest centrum całego życia chrześcijańskiego. Więź z Nim zajmuje pierwsze miejsce przed wszystkimi innymi więzami rodzinnymi lub społecznymi. Od początku istnienia Kościoła byli mężczyźni i kobiety, którzy zrezygnowali z wielkiego dobra małżeństwa, by iść za Barankiem, dokądkolwiek się uda, by troszczyć się o sprawy Pana i starać się Jemu podobać (1 Kor 7,32), by wyjść naprzeciw przychodzącemu Oblubieńcowi. Sam Chrystus powołał niektórych, by szli za Nim, przyjmując taki sposób życia, którego On pozostaje wzorem:

Bo są niezdatni do małżeństwa, którzy z łona matki takimi się urodzili; i są niezdatni do małżeństwa, których ludzie takimi uczynili; a są i tacy bezżenni, którzy dla Królestwa niebieskiego sami zostali bezżenni. Kto może pojąć, niech pojmuje! (Mt 19, 12).

1619 Dziewictwo dla Królestwa Bożego jest rozwinięciem łaski chrztu, wymownym znakiem pierwszeństwa więzi z Chrystusem, żarliwego oczekiwania na Jego powrót, znakiem, który przypomina także, że małżeństwo jest rzeczywistością obecnego świata, który przemija (1 Kor 7,31).

Pytania do modlitwy i refleksji

  • Jakie kroki można przedsięwziąć, co postanowić, by wzrastać w samokontroli sfery seksualnej człowieka?
  • Jak postrzegasz celibat duchownych: w duchu wiary, w perspektywie wieczności, jako znak?
  • Przeczytaj i rozważ Mt 19,11-12.

 

Bibliografia

  • Benedykt XVI – kard. Robert Sarah, Z głębi naszych serc, Warszawa 2020.
  • Bujak J., Historyczne i duchowe aspekty celibatu w Kościele, „Tarnowskie Studia Teologiczne” 31/2 2012, 27-37.
  • Marcin Kowalski, Małżeństwo i celibat w 1 Koryntian 7.Perspektywy badawcze – do pobrania ze strony: https://czasopisma.uksw.edu.pl/index.php/ct/article/view/14490.
  • Wojciech Wasiak, Wszystko, co trzeba wiedzieć, by udowodnić, że celibat jest w 100% biblijny w: Tradycja i teraźniejszość pod redakcją ks. Pawła Wygralaka, w serii: Biblia ­– Patrystyka – Historia Kościoła (nr 1), s. 41–86.
Drogi Czytelniku,
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.
Wersja do druku
Nasza strona internetowa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Możesz określić warunki przechowywania cookies na Twoim urządzeniu za pomocą ustawień przeglądarki internetowej.
Administratorem danych osobowych użytkowników Serwisu jest Katolicka Agencja Informacyjna sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie (KAI). Dane osobowe przetwarzamy m.in. w celu wykonania umowy pomiędzy KAI a użytkownikiem Serwisu, wypełnienia obowiązków prawnych ciążących na Administratorze, a także w celach kontaktowych i marketingowych. Masz prawo dostępu do treści swoich danych, ich sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania, wniesienia sprzeciwu, a także prawo do przenoszenia danych. Szczegóły w naszej Polityce prywatności.