Kieleckie obchody 81. rocznicy wybuchu Powstania Warszawskiego

„Powstanie Warszawskie, choć zakończyło się militarną klęską, miało ogromne znaczenie polityczne” – przypomina Dariusz Skrzyniarz z kieleckiej Delegatury IPN. 1 sierpnia Kielce uczczą 81. rocznicę wybuchu zrywu, który stał się symbolem walki o wolność.

W piątek 1 sierpnia w Kielcach odbędą się uroczystości upamiętniające 81. rocznicę wybuchu Powstania Warszawskiego. Obchody rozpoczną się o godz. 12.00 zapaleniem zniczy na grobie powstańca warszawskiego Wacława Wilka-Wilczyńskiego ps. „Mały” na Cmentarzu Starym.

Wilk-Wilczyński, urodzony w 1925 r. w Warszawie, w czasie okupacji działał w konspiracji jako łącznik Konfederacji Narodów. Walczył w pułku „Baszta” na Mokotowie, został schwytany przez Niemców i więziony w obozach Mauthausen oraz Gusen. Po wojnie zamieszkał w Kielcach, gdzie działał w środowisku byłych więźniów politycznych. Zmarł w 2010 r.

O godz. 16.00 w Kościele Garnizonowym pw. Najświętszej Maryi Panny Królowej Polski zostanie odprawiona Msza św. w intencji poległych. Następnie uczestnicy uroczystości przemaszerują na Skwer Harcerski im. Szarych Szeregów, gdzie o godz. 17.00 – w godzinie „W”, przy dźwięku syren – rozpocznie się główna część obchodów. Oprawę muzyczną zapewnią werblista i trębacz z Orkiestry Reprezentacyjnej Wojsk Obrony Terytorialnej z Radomia.

Organizatorami wydarzeń są Delegatura Instytutu Pamięci Narodowej w Kielcach, Chorągiew Kielecka Związku Harcerstwa Polskiego, Urząd Miasta, Komenda Wojewódzka Policji, Centrum Przygotowań do Misji Zagranicznych i 10. Świętokrzyska Brygada Obrony Terytorialnej. W przygotowania włączyło się również Stowarzyszenie Rekonstrukcji Historycznej 4. Pułku Piechoty Legionów, którego członkowie będą rozdawać ulotki informacyjne w centrum miasta.

Powstanie Warszawskie rozpoczęło się 1 sierpnia 1944 r. o godz. 17.00 na rozkaz dowódcy Armii Krajowej gen. Tadeusza Komorowskiego „Bora”. Miało na celu wyzwolenie stolicy spod niemieckiej okupacji i ujawnienie legalnych władz Polskiego Państwa Podziemnego wobec tworzonego w Lublinie komitetu zależnego od Stalina. Zryw, planowany na kilka dni, trwał 63 dni i zakończył się 3 października klęską militarną, lecz – jak podkreślają historycy – był dowodem niezłomnego dążenia Polaków do wolności.

„Polacy zademonstrowali światu, że mimo zniewolenia nie rezygnują z prawa do własnego państwa” – przypomniał Dariusz Skrzyniarz z kieleckiego IPN, przywołując słowa Jana Nowaka-Jeziorańskiego, że dzięki Powstaniu Warszawskiemu Polska zachowała odrębność i przetrwała najtrudniejsze lata powojenne.