Drukuj Powrót do artykułu

Jasna Góra: „By z pamięci, rodziła się tożsamość” – plenerowa wystawa Mariana Kołodzieja więźnia KL Auschwitz

01 sierpnia 2025 | 16:15 | mir, BP @JasnaGóraNews | Jasna Góra Ⓒ Ⓟ

– Budzić pamięć, by z niej rodziła się tożsamość – tak określono cel tej niezwykłej wystawy. Plenerową ekspozycję „Klisze Pamięci. Labirynty” Mariana Kołodzieja, więźnia KL Auschwitz można oglądać do końca sierpnia na Jasnej Górze. Znajduje się ona przy I stacji drogi krzyżowej na tzw. wałach.

Nieżyjący już artysta, wybitny scenograf teatralny i filmowy Marian Kołodziej na 260 kompozycjach rysunkowych różnej wielkości przedstawił ludzką gehennę w oświęcimskim obozie. Ks. prof. Józef Tischner na łamach „Znaku” napisał: „prawdziwy Oświęcim jest na tej wystawie”.

W „Kliszach” Kołodziej przedstawia artystyczną wizję gehenny obozowej, a jednocześnie podkreśla heroiczne zwycięstwo odniesione w obozie przez św. Maksymiliana Kolbego. – To więcej niż sztuka, to świadectwo – mówił w rozmowie z @JasnaGóraNews podczas otwarcia jasnogórskiej ekspozycji  franciszkanin O. Kazimierz Malinowski dyrektor Centrum św. Maksymiliana w podoświęcimskich Harmężach. O. Malinowski przypomniał, że gdy Kołodziej trafił do obozu,  w tych straszliwych warunkach znalazł osobę, która pomogła mu odnaleźć kierunek. Tym przewodnikiem stał się św. Maksymilian Kolbe. – Osobiście go nie znał, ale był na tym sławnym placu apelowym 29 lipca 1941 roku, gdy ojciec Maksymilian zdecydował się oddać życie za Franciszka Gajowniczka i od tej pory zaczął widzieć w ojcu Maksymilianie autorytet dla siebie samego. Kogoś, kto mu tłumaczy, jakie wartości trzeba przyjąć w życiu, aby się nie zagubić, aby nie stracić własnego człowieczeństwa, a w obozie, jak wiemy, było to bardzo trudną rzeczą – wyjaśnił o. Malinowski.

Marian Kołodziej trafił do Oświęcimia w pierwszej grupie więźniów w czerwcu 1940 jako 18-latek. Jeden z epizodów, który został utrwalony w kliszy pamięci było odnalezienie przyjaciela w stercie ciał do kremacji. – Na rysunkach odnajdą państwo między innymi wstrząsającą opowieść o przyjaźni Mariana Kołodzieja z Marianem Kajdaszem. Razem trafili do Auschwitz pierwszym transportem 14 czerwca 1940 roku z Tarnowa. Pewnego razu, kiedy Marian Kołodziej pracował w komandzie zajmującym się znoszeniem ciał więźniów, którzy nie przeżyli, znalazł swojego przyjaciela Mariana Kajdasza. Cóż mógł wtedy zrobić? Wziął jego ciało po prostu na ręce, tak jak matka bierze swoje dziecko i sam osobiście zaniósł do krematorium. To był taki rodzaj hołdu, który mógł swojemu przyjacielowi oddać – opowiadała Urszula Kraus z Centrum w Harmężach

Marian Kołodziej po wojnie ukończył wydział scenografii Akademii Sztuk Pięknych w Krakowie. Współpracował głównie z teatrami w Gdańsku i Warszawie.

Pracę nad „Kliszami” prof. Kołodziej rozpoczął po prawie pięćdziesięcioletnim milczeniu na temat obozowych przeżyć,  , tworząc wstrząsającą plastyczną opowieść o sobie i tych, którzy nie ocaleli z „fabryki śmierci”. Dzieło tworzył do ostatnich swoich dni.

Na co dzień oryginalne dzieło Mariana Kołodzieja można zobaczyć w Centrum św. Maksymilian w Harmężach k. Oświęcimia. Na Jasnej Górze ekspozycję plenerową można oglądać do końca sierpnia.

Drogi Czytelniku,
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.
Wersja do druku
Nasza strona internetowa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Możesz określić warunki przechowywania cookies na Twoim urządzeniu za pomocą ustawień przeglądarki internetowej.
Administratorem danych osobowych użytkowników Serwisu jest Katolicka Agencja Informacyjna sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie (KAI). Dane osobowe przetwarzamy m.in. w celu wykonania umowy pomiędzy KAI a użytkownikiem Serwisu, wypełnienia obowiązków prawnych ciążących na Administratorze, a także w celach kontaktowych i marketingowych. Masz prawo dostępu do treści swoich danych, ich sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania, wniesienia sprzeciwu, a także prawo do przenoszenia danych. Szczegóły w naszej Polityce prywatności.