Niemiecki biskup: ewangelizacja wymaga nawrócenia

„Nowe inicjatywy ewangelizacyjne są w zasadzie niemożliwe bez czegoś takiego jak nawrócenie lub intensyfikacja osobistej relacji z Chrystusem na modlitwie. Nie można tego jednak po prostu nakazać, a opór wobec impulsów ewangelizacji raczej pochodzi z wewnątrz niż z zewnątrz” – powiedział w wywiadzie dla magazynu „Aufatmen” biskup Passawy w Niemczech, Stefan Ostre SDB.

Hierarcha odnosząc się do sytuacji w swej ojczyźnie zauważył, że „w Kościele o stabilnej strukturze i nadal dość dobrym zaopatrzeniu finansowym siły oporu wobec zmian są ogromne”.  W tym kontekście podkreślił znaczenie świadectwa osób żyjących konsekwentnie Ewangelią, różniących się od tego, co społeczeństwo oferuje jako przeciętne modele życia. „A tacy ludzie, którzy żyją z głębi serca, są wtedy atrakcyjni dla innych, a nawet dla wielu, którzy być może chcą lub nie potrafią żyć w sposób tak zdecydowany” – zauważył biskup Oster.

Odnosząc się do zjawiska spadku liczby członków Kościoła biskup Pasawy zauważył, że nie jest to tylko zjawisko dotyczące kierowanej przez niego diecezji, ani też Kościoła w Niemczech,  ale  całego świata zachodniego – „i w coraz większym stopniu dotyczy również Wschodu, a nawet globalnego Południa, choć tam jest jeszcze mniej odczuwalne”.

Jego zdaniem „najsilniejszy impuls pochodzi z cyfryzacji”: „Internet, który dzięki wielu użytecznym i fascynującym funkcjom bardzo szybko „skolonizował” życie nas wszystkich, staje się z drugiej strony czymś w rodzaju substytutu religii lub pseudokościoła: powstaje ogromna sieć powiązań – rzekoma wspólnota – ale w rzeczywistości jest to zazwyczaj tylko pozór wspólnoty – i nierzadko pogłębia i nasila poczucie samotności” – zauważył.  Dodał, iż sieć ma jednocześnie tendencję do nieskończoności, do świata nieskończonej wiedzy, nieskończonej informacji, a często nawet nieskończonego zaspokajania potrzeb – „więc w pewnym sensie jest to tendencja do transcendencji” – argumentował. „Ale ostatecznie jest to tylko pseudotranscendencja. Jednocześnie sieci są tak zaprogramowane, że uzależniają naszą ciekawość i system nagród”.

„Jeśli ludzie – i to nie tylko młodzi – spędzają wiele godzin dziennie w Internecie i poddają się tej wielkiej fascynacji, to jak może pojawić się głęboka potrzeba autentycznego spotkania z Bogiem i innymi ludźmi? Jak można się tego nauczyć i jak można to praktykować?” – zapytał biskup Pasawy.