XII Zjazd Gnieźnieński: prof. Melnyk o rosyjskiej propagandzie i instrumentalizacji religii
14 września 2025 | 00:03 | mp | Gniezno Ⓒ Ⓟ
Fot. J. Andrzejewski – „Rosja od stuleci instrumentalizuje religię dla celów politycznych i wojennych, a dziś czyni to w sposób szczególnie brutalny, wykorzystując prawosławie do legitymizowania agresji na Ukrainę” – mówił prof. Marek Melnyk z Uniwersytetu Warmińsko-Mazurskiego podczas XII Zjazdu Gnieźnieńskiego. Przestrzegał, że wojna prowadzona przez Rosję to nie tylko konflikt militarny, ale także „zmaganie o prawdę, wolność i duchową tożsamość Europy”.
Profesor wskazał, że w rosyjskiej narracji propagandowej religia została podporządkowana celom politycznym. „Kreml przedstawia wojnę jako rzekomą obronę wiary, cywilizacji chrześcijańskiej i tradycyjnych wartości. W rzeczywistości mamy do czynienia z cynicznym nadużyciem religii, które służy utrwaleniu władzy i imperialnej dominacji” – podkreślał.
Prelegent dodał, że „sam Władimir Putin bywa ukazywany jako obrońca wiary, jako ten, który strzeże Europy przed moralnym upadkiem Zachodu. To jest radykalne odwrócenie rzeczywistości i świętokradcze nadużycie religii” – podkreślał.
Uczony zwrócił uwagę, że propaganda rosyjska trafia także do polskiej przestrzeni publicznej. „Widzę z niepokojem, jak łatwo niektóre slogany czy schematy myślowe – podsuwane przez Moskwę – znajdują oddźwięk w polskiej opinii publicznej. To narracje o braku wdzięczności ze strony Ukraińców, o ich rzekomej odmienności kulturowej czy o zagrożeniu gospodarczym, jakie mają stanowić. Tymczasem są to kalki, które mają jeden cel: skłócić narody i odebrać nam zdolność do solidarnego działania” – mówił. Według Melnyka propaganda rosyjska ma charakter systemowy i opiera się na strachu.
„To, co obserwujemy, to nie tylko wojna informacyjna, ale duchowa trucizna, która zatruwa świadomość milionów ludzi. Kreml zasiewa nieufność, wykorzystuje niezałatwione krzywdy historyczne np. w przestrzeni polsko-ukraińskiej, pielęgnuje stereotypy i roznieca resentymenty. W ten sposób rozbija solidarność narodów Europy i próbuje osłabić więź Polski z Ukrainą” – zaznaczył.
W tym kontekście prof. Melnyk ostrzegał Kościoły chrześcijańskie przed uleganiem manipulacji. „Ewangelia jest wezwaniem do pokoju i solidarności. Jeśli staje się usprawiedliwieniem wojny, zostaje zdradzona w swoim istotnym przesłaniu” – podkreślał. Dodał, że dramatem rosyjskiego prawosławia jest fakt, iż „znaczna jego część stała się zakładnikiem państwa i uczestniczy w sakralizacji przemocy”.
Prelegent przypomniał, że instrumentalizacja religii przez Moskwę ma długą tradycję. „Już w czasach carskich władza podporządkowywała sobie Kościół, czyniąc go narzędziem państwowej ideologii. W czasach sowieckich religia była tępiona, a jednocześnie wykorzystywana, by kontrolować wierzących. Dziś widzimy trzecią odsłonę tego samego mechanizmu – religia została wprzęgnięta w projekt wojny cywilizacyjnej, która w rzeczywistości jest wojną o utrzymanie imperium” – wskazał.
Profesor wezwał chrześcijan w Polsce i w całej Europie, by przeciwstawili się tej manipulacji. „Musimy zachować czujność wobec fałszywych narracji, które próbują nam wmówić, że wojna jest obroną wiary, że agresja jest patriotyzmem, a przemoc jest narzędziem zbawienia. To radykalne odwrócenie Ewangelii. Naszym zadaniem jest pokazywać, że prawdziwa wiara chrześcijańska prowadzi do pokoju, przebaczenia i solidarności, a nie do nienawiści” – mówił.
Zdaniem Melnyka odpowiedzią na propagandę nie może być tylko polemika intelektualna, lecz także „konkretna postawa solidarności z tymi, którzy cierpią”. „Dla Polski i Ukrainy partnerstwo nie jest kwestią wyboru, ale warunkiem bezpieczeństwa i przetrwania. Jedyną alternatywą dla niepodległej Ukrainy są rosyjskie czołgi nad Bugiem – i każdy, kto ulega propagandzie, powinien to sobie uświadomić” – podsumował.
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.

