Jubileusz 30-lecia miesięcznika „Oremus”
16 września 2025 | 16:34 | ar | Warszawa Ⓒ Ⓟ
Fot. Oremus. Teksty liturgii Mszy świętej na każdy dzień/Facebook„Oremus” pomaga codziennie żyć liturgią i sprawia, że to, czym żyje Kościół każdego dnia, staje się modlitwą wielu osób” – powiedział ks. Tomasz Sekulski MIC, wiceprowincjał polskiej prowincji marianów, podczas mszy św. sprawowanej z okazji jubileuszu 30-lecia miesięcznika.
Na początku liturgii wszystkich zebranych powitał ks. Łukasz Wiśniewski MIC, prezes Wydawnictwa Promic, które od początku wydaje miesięcznik „Oremus”.
W homilii ks. Sekulski podkreślił, że trzy dekady istnienia pisma pozwalają dostrzec jego duchowe owoce. – Na pewno jednym z bardzo ważnych owoców dla Kościoła w Polsce jest nieprzeceniony wkład w formację katolików, zarówno w wymiarze liturgicznym, jak i biblijnym – mówił. Kaznodzieja zaznaczył, że dla wielu wiernych korzystanie z miesięcznika stało się codzienną praktyką. – Są tacy, którzy nie wyobrażają sobie Wielkiego Postu czy Triduum Paschalnego bez pisma „Oremus” w ręku – powiedział. Zwrócił uwagę, że publikacja nie tylko pomaga w przygotowaniu do Eucharystii, ale także „uczy życia liturgią z dnia”.
Wskazał również na formację biblijną, jaką niesie ze sobą lektura pisma. – Największym skarbem jest sytuacja, kiedy człowiek nie tylko zna Słowo Boże, ale je przyjmuje i nim żyje. „Oremus” w tym pomaga – zaznaczył. Duchowny wspomniał także o znaczeniu ikonografii chrześcijańskiej, prezentowanej na okładkach kolejnych numerów, oraz o roli miesięcznika w życiu duchowym osób konsekrowanych, kapłanów i biskupów. Przypomniał sytuacje, gdy „Oremus” stawał się nieocenioną pomocą, np. podczas odprawiania Eucharystii w trudnych warunkach, gdy brakowało tekstów liturgicznych.
„Oremus” – jak zauważył ks. Sekulski – stał się także marką samą w sobie, znaną i rozpoznawalną również poza Polską. – Dziś, gdy ktoś widzi podobne wydawnictwa, najprościej powiedzieć: to taki łotewski czy francuski „Oremus” – mówił. Duchowny podzielił się także osobistym świadectwem. Opowiedział, jak lektura miesięcznika pomogła mu w młodości podejmować ważne decyzje i jak od tamtego czasu towarzyszy mu w życiu duchowym. – To dzieło małych rozmiarów, a jednak ogromnego znaczenia, bo pomaga ludziom spotkać Chrystusa w Słowie i uczynić je modlitwą. To dziś nasz wielki powód do wdzięczności Bogu – podkreślił.
Na zakończenie głos zabrał inicjator, pomysłodawca założenia miesięcznika „Oremus” ks. Kazimierz Pek MIC. Przypomniał on skromne początki czasopisma i jego inspirację we francuskim zwyczaju przynoszenia do liturgii niewielkich przewodników. Mówił o zaskoczeniu, że „to nieśmiałe dzieło” przetrwało trzydzieści lat. Podkreślił, że łatwo jest coś zacząć, natomiast znacznie trudniej pielęgnować i rozwijać. Zaznaczył, że sukces „Oremus” to owoc pracy wielu osób i działania Ducha Świętego, a także otwartości redakcji i wydawnictwa.
– Byłem zwyczajnie małym proboszczem… Nie myślałem, że do takiego dzieła dołożę rękę – mówił ks. Pek, wspominając początki i motywację do powołania miesięcznika. W homilii użył obrazu drzewa jako obietnicy: „Drzewo jest po prostu obietnicą – ma żyć i ma owocować”, co według niego najlepiej oddaje trwałość i misję pisma w budowaniu życia duchowego jego odbiorców.
Po mszy św. uczestnicy uroczystości udali się do dolnego kościoła, gdzie czekał poczęstunek oraz jubileuszowy tort. Gościem specjalnym spotkania był ks. Bogusław Kowalski, znany warszawski proboszcz i duszpasterz.
„Oremus” to miesięcznik liturgiczny wydawany od 1995 r. przez wydawnictwo księży marianów PROMIC. Zawiera teksty czytań i modlitw mszalnych na każdy dzień, komentarze duchowe, modlitwy wiernych oraz artykuły poświęcone liturgii i życiu Kościoła. Celem pisma jest pomoc wiernym w głębszym przeżywaniu Eucharystii. Oprócz wersji podstawowej ukazują się także edycje dla dzieci i młodzieży.
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.

