W katedrze na Wawelu społeczność akademicka świętowała 80. rocznicę powstania Politechniki Krakowskiej
02 października 2025 | 18:13 | Biuro Prasowe Archidiecezji Krakowskiej | Kraków Ⓒ Ⓟ
Fot. Biuro Prasowe Archidiecezji Krakowskiej– Chodzi o to, abyśmy na nas, na nasze życie, na naszą działalność i posługę, zwłaszcza posługę nauczycielską, akademicką, w społeczeństwie patrzyli jak na rzeczywistość przenikniętą duchem – mówił abp Marek Jędraszewski w katedrze na Wawelu, gdzie społeczność akademicka świętowała 80. rocznicę powstania Politechniki Krakowskiej.
Na początku Mszy św. proboszcz parafii archikatedralnej ks. Paweł Baran powitał całą społeczność akademicką Politechniki Krakowskiej. – Bardzo cieszymy się, że ważne jubileusze Politechnika Krakowska przeżywa w naszej katedrze, gdzie bije serce naszego narodu. Chcemy wspólnie z wami modlić się o dalsze lata rozwoju waszej uczelni i chcemy zapewnić w tym miejscu o modlitwie za całą społeczność Politechniki Krakowskiej – mówił ks. Paweł Baran.
W czasie homilii abp Marek Jędraszewski zaznaczył, że 80. rocznica powołania do istnienia Politechniki Krakowskiej jest szczególną okazją, by przemyśleć pewną drogę, jaką odbyły nauki techniczne w ich powiązaniu, ale też i opozycji wobec Boga. Swoją refleksję metropolita krakowski rozpoczął od Francisa Bacona — twórcy nowożytnej metody naukowej, zgodnie z którą sama obserwacja świata materialnego nie wystarczy — konieczny jest eksperyment. Arcybiskup zwrócił uwagę na szczególną modlitwę zawartą we wstępie do jego dzieła „Novum Organum” i podkreślił hierarchię porządku Boskiego i miejsca, które przewidziane jest w nim dla człowieka. Jednocześnie metropolita zaznaczył, że wbrew intuicjom zawartym w modlitwie Bacona dalsze dzieje XVII w. szły raczej w kierunku libertynizmu — przekonania, że wolny umysł rozwiąże sam wszystkie problemy tego świata i Pan Bóg za bardzo człowiekowi nie jest potrzebny.
Arcybiskup przywołał też postać Błażeja Pascala, który wychował się w duchu libertynizmu, wierzył w Boga, ale raczej się Nim nie przejmował. Aż do „nocy nawrócenia”, której wspomnienie zanotował na pergaminie, noszonym w kaftanie i znalezionym po jego śmierci. Od tamtego momentu porzucił badania fizyki i matematyki, a skupił się na uzasadnieniu jednej podstawowej tezy – „najbardziej racjonalną decyzją, jaką może podjąć człowiek, zwłaszcza człowiek wykształcony, to uwierzyć w Boga, którego objawił Jezus Chrystus”.
Metropolita zwrócił uwagę, że dzieje myśli europejskiej nie poszły w kierunku wyznaczonym przez Bacona i potwierdzonym przez Pascala, ale rozpoczęła się epoka deizmu, w której Bóg pojmowany był jako „wielki zegarmistrz”, który puścił świat w ruch i się nim nie przejmuje, co uderzało w podstawy chrześcijaństwa. – Bóg Jezusa Chrystusa to Bóg, który przejmuje się losem świata i oczekuje, że świat w tego Boga z miłością i wdzięcznością uwierzy – mówił arcybiskup, przypominając, że owocem myśli deistycznej była rewolucja, w czasie której chrześcijańskie świątynie przestawały pełnić swoją funkcję, a stawały się świątyniami rozumu, albo były zamieniane na magazyny czy sale bankietowe.
Na końcu „ewolucji odchodzenia od Boga” metropolita wskazał Augusta Comte’a, który w swoim głównym dziele dzieje ludzkości podzielił na trzy fazy – teologiczną, metafizyczną i pozytywistyczną. Pierwsza to ta najbardziej pierwotna, w której ludzie próbowali świat tłumaczyć działaniem bóstw. W drugiej fazie rolę bóstwa przejmowały idee. W docelowej fazie twierdzenia formułowane są wyłącznie w oparciu o fakty tylko materialne. Comte był zwolennikiem zacieśniania myślenia człowieka tylko do materii i tego, by na podstawie rozumu ukształtowanego w naukach pozytywnych budować wizję postępu, wizję moralności czy polityki. Ten sposób myślenia doprowadził do tego, że uczonego w naukach pozytywnych zaczęto określać mianem „kapłana przyszłości”.
W tym kontekście metropolita krakowski zwrócił uwagę na paradoks, jakim jest świętowanie 80-lecia istnienia Politechniki Krakowskiej w katolickiej katedrze. Arcybiskup zauważył, że ewolucja myślenia o tym, czym jest nauka, czym jest świat i czym jest człowiek, posunęła się daleko i świata nie można dziś postrzegać jako samej materii czy mechanizmu skonstruowanego przez „wielkiego zegarmistrza”. – Nauki matematyczno-przyrodnicze, ale także techniczne ukazują coraz to nowe przestrzenie ludzkiego ducha, które sprawiają, że człowiek z większą pokorą patrzy na siebie, na swoje życie, na swoje powołanie, na swoją służbę wobec innych. Tym bardziej to miejsce rozpoznają uczeni i nauczyciele nauk przyrodniczych, bo oni — już bardziej zapewne niż przedstawiciele nauk humanistycznych — dotykają rzeczywistości — mówił metropolita.
Abp Marek Jędraszewski zauważył, że 80-lecie Politechniki Krakowskiej obchodzone jest 2 października, kiedy Kościół wspomina w liturgii Aniołów Stróżów, „wyznając wiarę, że świat stworzony przez Boga to nie tylko świat materii i nie tylko człowiek, ale także świat istot duchowych”. – Chodzi o to, abyśmy na nas, na nasze życie, na naszą działalność i posługę, zwłaszcza posługę nauczycielską, akademicką, w społeczeństwie patrzyli jak na rzeczywistość przenikniętą duchem. To wymaga od nas otwarcia się na Boga, a w tym otwarciu mieści się także duch pokory, uznania, że ktoś jest dany nam przez Boga, by nas prowadzić, umacniać, wskazywać jak żyć – podkreślał metropolita krakowski.
Arcybiskup przywołał jeszcze jeden paradoks wyrażający się w dwóch postaciach wpisanych w historię Politechniki Krakowskiej od samych niemal jej początków – inżyniera i wykładowcy Sługi Bożego Jerzego Ciesielskigo oraz pierwszego duszpasterza akademickiego ks. dr. Karola Wojtyły – św. Jana Pawła II. – Jestem przekonany, że oni czuwają nad Politechniką Krakowską, zanosząc swoje modlitwy właśnie po to, żeby trwała przy prawdziwych wartościach, by była otwarta na prawdę dotyczącą i materii, i ducha; by była zatroskana u człowieka, który tę prawdę z jednej strony zdobywa, dalej przekazuje młodym i ją otrzymuje jako skarb dla siebie; aby była bardzo ważnym czynnikiem życia intelektualnego i akademickiego, nie tylko w Krakowie, i nie tylko w naszej ojczyźnie, ale i szerzej, dzięki współczesnym możliwościom współpracy międzynarodowej o bardzo szerokim niekiedy zasięgu – zauważył metropolita.
Homilię metropolita krakowski zakończył słowami odwołującymi się do modlitwy Francisa Bacona: „by ludzie pracujący na Politechnice Krakowskiej starali się nie być mądrzy ponad miarę i rozsądek, ale by prawdę pielęgnowali w miłości; żeby sprawy boskie nigdy nie były na tej wspaniałej uczelni zamykane czy lekceważone przez sprawy czysto ludzkie”.
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.

