Drukuj Powrót do artykułu

Magdalena Kadziak: chcemy przejść od dyskursu ekologicznego do stylu życia inspirowanego wiarą i miłością do Boga

03 października 2025 | 18:51 | Dawid Gospodarek | Castel Gandolfo Ⓒ Ⓟ

Sample

Minęła dekada od ogłoszenia encykliki Laudato si’, a jej przesłanie jest dziś „jeszcze bardziej aktualne” – mówi Magdalena Kadziak. Prezeska fundacji LSM Polska – Światowy Ruch Katolików na rzecz Środowiska w rozmowie z KAI dzieli się wrażeniami z ekologicznej konferencji w Castel Gandolfo, w której udział wziął Leon XIV. Podkreśla, że prawdziwa zmiana ekologiczna wymaga „nawrócenia serca” i przejścia od słów do stylu życia inspirowanego wiarą.

KAI: Bierzesz udział razem z papieżem Leonem XIV w konferencji „Raising Hope”. Jak odczytujesz obecność papieża?

Magdalena Kadziak: Odbieram to jako znak, że Papież chce być z nami w tym szczególnym czasie – w Roku Jubileuszowym i w 10. rocznicę Laudato si’. Konferencja odbywa się w Castel Gandolfo i dotyka kwestii nadziei w świecie pełnym nakładających się kryzysów: wojennego, klimatycznego, społecznego, ekonomicznego i duchowego. To wyjątkowy moment historii, w którym gromadzimy się razem: liderzy religijni, naukowcy, ludzie biznesu i przedstawiciele społeczności najbardziej dotkniętych skutkami kryzysów, by spojrzeć wspólnie, gdzie jesteśmy i dokąd zmierzamy.

Jakie tematy szczególnie wybrzmiewają podczas konferencji?

Program konferencji podkreśla globalny charakter wyzwań i wielowymiarowość ekologii integralnej. Ważne jest pytanie, w jaki sposób wiara może inspirować sprawiedliwość klimatyczną i jak encyklika rezonuje poza środowiskiem religijnym – w świecie nauki, polityki czy społeczeństwa obywatelskiego. Zastanawiamy się też, jaka jest rola wspólnot religijnych w budowaniu odporności na kryzys klimatyczny.

Kto uczestniczy w tym spotkaniu?

W gronie panelistów są kardynałowie, eksperci z ruchów ekologicznych, przedstawiciele organizacji międzynarodowych, naukowcy i aktywiści. Wymienię choćby kard. Jaime Spenglera, kard. Michaela Czernego, prof. Luigino Bruniego, dr Katharine Hayhoe, dr Martína Guzmána czy Patricię Gualingę. To osoby, które z różnych perspektyw pomogą nam szukać rozwiązań, aby tworzyć bardziej sprawiedliwy i zrównoważony świat.

Za nami przemówienie papieża, media obiegły też jego zdjęcia z bryłą lodu. Co w przesłaniu papieża Ciebie najbardziej poruszyło? 

Rzeczywiście w mediach echem odbiły się zdjęcia papieża z topniejącą bryłą lodu, która symbolizowała pilną konieczność działania teraz w celu walki z globalnym ociepleniem. W polskich mediach społecznościowych i konserwatywnych ten gest był negatywnie komentowany i wyśmiewany, mimo że błogosławieństwo wody jest przecież odwieczną katolicką tradycją, być może stan skupienia wody wpłynął na ocenę. We wspomnienie św. Franciszka z Asyżu wiele parafii od lat np. błogosławi zwierzęta, co jest piękną odpowiedzią na wezwanie o troskę o stworzenie, które znamy już z Księgi Rodzaju. Czasem też spotyka się to z negatywnymi komentarzami, mimo że podobnych emocji nie wzbudza błogosławienie samochodów czy innych martwych przedmiotów. Potrzeba nam jeszcze dużo działań edukacyjnych i poszerzających naszą wrażliwość.

Bardzo inspirujące dla mnie były słowa papieża mocno podkreślającego, że wyzwania zawarte w encyklice Laudato Si’ są „jeszcze bardziej aktualne dzisiaj, niż dziesięć lat temu”, oraz że „mają nie tylko charakter polityczny i społeczny, ale także duchowy” i wymagają tego, co papież Franciszek nazwał „nawróceniem serca”. To  przesłanie o nadziei, które mimo upływu czasu nie traci na aktualności.

Papież podkreślił rolę powrotu do serca – „Tylko poprzez powrót do serca może nastąpić prawdziwa ekologiczna przemiana”. To bardzo mobilizuje cały nasz ruch do dalszych działań na rzecz naszego wspólnego domu. Naszą wizją jest, przez zachętę papieża, przejście „od dyskursu ekologicznego do stylu życia inspirowanego wiarą i miłością do Boga”.

To nasz czas, by nieść nadzieję – poprzez słowo, debatę, ale przede wszystkim przez konkretne czyny, które zakwitną w przyszłości. Nawet najmniejszy gest może stać się początkiem większej zmiany.

Mija dziesięć lat od ogłoszenia encykliki Laudato si’. Jak z dzisiejszej perspektywy patrzysz na jej znaczenie i owoce?

Dziesięć lat po publikacji tej encykliki widzimy, jak ważna jest troska o nasz wspólny dom i że na niezliczone sposoby powinniśmy zabiegać zarówno o ochronę stworzenia, jak i o pokój. Z jednej strony możemy dostrzec, że już wiele zostało zrobione, z drugiej – mamy świadomość, że jesteśmy dopiero na początku drogi. To jest przesłanie prorockie, które wciąż nas mobilizuje.

Niedziela św. Franciszka zajmuje szczególne miejsce w działaniach ruchu Laudato Si’. Dlaczego ten moment jest dla was ważny?

To czas refleksji, w którym jako wspólnota ludzi dobrej woli zatrzymujemy się nad naszymi małymi, codziennymi gestami i kreślimy odważne ścieżki na przyszłość. W tym roku nabiera to dodatkowego znaczenia dzięki inicjatywie „Drzewo Nadziei Papieża Franciszka”. To symboliczny, a zarazem bardzo konkretny gest – pokazuje, że troska o stworzenie i troska o człowieka idą w parze. Nawet w świecie nękanym kryzysami klimatycznymi możemy siać dobro, które przyniesie owoc.

Wspomniałaś o inicjatywie „Drzewo Nadziei Papieża Franciszka”. Co kryje się za tym znakiem?

To nasze wspólne działanie podejmowane w Niedzielę św. Franciszka. Każda sadzonka, którą posadzimy 5 października, jest zaproszeniem, by nasze codzienne wybory były zakorzenione w duchu troski, solidarności i odpowiedzialności. To żywy znak nadziei – podobnie jak panele i debaty, w których każda perspektywa i temat współtworzą całość.

Drogi Czytelniku,
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.
Wersja do druku
Nasza strona internetowa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Możesz określić warunki przechowywania cookies na Twoim urządzeniu za pomocą ustawień przeglądarki internetowej.
Administratorem danych osobowych użytkowników Serwisu jest Katolicka Agencja Informacyjna sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie (KAI). Dane osobowe przetwarzamy m.in. w celu wykonania umowy pomiędzy KAI a użytkownikiem Serwisu, wypełnienia obowiązków prawnych ciążących na Administratorze, a także w celach kontaktowych i marketingowych. Masz prawo dostępu do treści swoich danych, ich sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania, wniesienia sprzeciwu, a także prawo do przenoszenia danych. Szczegóły w naszej Polityce prywatności.