Sto lat życia w służbie Bogu i dzieciom – siostra Rafaela świętuje jubileusz

Niech dobroć, którą obdarza Pani innych, powraca wzmocniona troską, serdecznością i uwagą bliskich. Niech każdy dzień przynosi radość, miłość i wsparcie – życzył marszałek województwa kujawsko-pomorskiego Piotr Całbecki siostrze Rafale (Stefanii Pędzisz), elżbietance z Grudziądza, która świętowała setne urodziny. Z tej okazji radny województwa Robert Malinowski wręczył jubilatce medal marszałkowski Unitas Durat Palatinatus Cuiaviano-Pomeraniensis.

Siostra Rafaela urodziła się 24 września 1925 r. we wsi Bocień w powiecie toruńskim. Dorastała w licznej, pełnej ciepła rodzinie Pawła i Józefy, mając ośmioro rodzeństwa. Wybuch II wojny światowej przerwał jej młodość – cała rodzina została wywieziona do Niemiec na roboty przymusowe. Przez pięć lat młoda Stefania pracowała w obozie pracy, wykonując ciężkie prace polowe.

To właśnie w tamtych dramatycznych okolicznościach, jak sama wspomina, dojrzewało jej powołanie zakonne. Pod koniec wojny, wdzięczna Bogu za ocalenie bliskich, złożyła obietnicę, że poświęci Mu całe życie.

W 1946 roku wstąpiła do Zgromadzenia Sióstr św. Elżbiety, w którym przez dziesięciolecia z oddaniem służyła Bogu i ludziom. Ukończyła liczne kursy pedagogiczne, katechetyczne i wychowawcze, przygotowując się do pracy z dziećmi i młodzieżą. Najdłużej była związana ze Specjalnym Ośrodkiem Wychowawczym w Grabiu w powiecie aleksandrowskim, gdzie przez wiele lat pełniła funkcję kierowniczki.

Praca z dziećmi z niepełnosprawnościami była dla niej – jak mówiła – prawdziwą misją. Z troską i ciepłem dbała o ich rozwój, edukację i duchowe wsparcie, pozostając w pamięci wychowanków i współpracowników jako osoba pogodna, cierpliwa i pełna wiary.

Dziś, mimo upływu stu lat, siostra Rafaela nadal emanuje spokojem i radością. Mieszka w klasztorze elżbietanek w Grudziądzu, otoczona modlitwą i życzliwością współsióstr.

Samorząd województwa kujawsko-pomorskiego od 2018 roku honoruje stuletnich mieszkańców regionu medalem Unitas Durat.