Święty Jan Paweł II za kratami więzienia w Potulicach

Z inicjatywy kapelana Zakładu Karnego, przy wielkiej życzliwości oraz akceptacji dyrektora, w murach Zakładu Karnego w Potulicach, zagościł 10 października św. Jan Paweł II w swoich relikwiach. Są one pierwszego stopnia – to kropla krwi.

Ks. Maciej Szmytowski SChr przypomniał, że za kilka dni przypada kolejna rocznica wyboru kard. Karola Wojtyły na Stolicę Piotrową. – Jest więc teraz doskonała okazja, by w ten szczególny sposób, nasz święty rodak zagościł w sercach i sumieniach tych, do których również pielgrzymował w czasie swoich podróży do ojczyzny. Miało to miejsce w 1991 roku, kiedy to Jan Paweł II odwiedził Zakład Karny w Płocku – mówi kapelan.

To wtedy padły, dziś znane na całym świecie słowa: „Jesteście skazani, to prawda, ale nie potępieni. Każdy z was może zostać przy pomocy łaski Bożej – świętym. Dlatego jestem tu dziś z wami, a poprzez was z tymi wszystkimi, którzy dzielą wasz los”.

W rozważaniach kapelana wielokrotnie były przywoływane słowa Ojca Świętego, który podkreślał, że: „Więzień jest przecież takim samym człowiekiem jak inni (…). Więzień, każdy więzień, który odbywa karę za popełnione przestępstwo, nie przestał być przecież człowiekiem, obciążonym co prawda słabością, zagrożeniem i grzechem – może zbrodnią – a nawet upartymi nawrotami do niego, ale nie pozbawionym również tej wspaniałej możliwości, jaką jest poprawa, powrót do siebie, jaką jest nawrócenie człowieka, odnowienie w sobie obrazu Bożego”.

Litania do św. Jana Pawła II, modlitwa o jego wstawiennictwo, jak również możliwość uszanowania relikwii poprzez ukłon i dotknięcie, stanowiły – jak zaznaczył ks. Maciej Szmytowski SChr – element, który w sercach oraz sumieniach osadzonych pozostawią niezatarte wspomnienie.

Na zakończenie tego szczególnego „widzenia”, każdy z obecnych, mógł zabrać ze sobą obrazek przedstawiający św. Jana Pawła II, który poprzez dotknięcie świętych relikwii stał się relikwią trzeciego stopnia.