Drukuj Powrót do artykułu

Ks. Jorge García Montagud: SAMIC to służba, która wysłuchuje, pomaga, a nie osądza

22 października 2025 | 12:19 | Ewa Kotowska-Rasiak | Kalisz Ⓒ Ⓟ

Sample Fot. Ewa Kotowska-Rasiak/KAI

O problemach i kryzysach, z jakim borykają się współczesne małżeństwa i rodziny, na czym polega program SAMIC i jak go wdrożyć w diecezji kaliskiej opowiada w rozmowie z KAI ks. dr Jorge García Montagud, dyrektor SAMIC w Walencji, w Hiszpanii.

Ewa Kotowska-Rasiak: Księże Dyrektorze proszę powiedzieć skąd pomysł utworzenia zespołu SAMIC w Walencji?

 Ks. dr Jorge García Montagud: Idea SAMIC zrodziła się z bardzo konkretnej potrzeby duszpasterskiej: coraz większego cierpienia wielu małżeństw przechodzących głębokie kryzysy, które nie znajdowały przestrzeni, by zostać wysłuchane z szacunkiem bez osądów. Zainspirowany adhortacją apostolską Amoris Laetitia, ówczesny arcybiskup Walencji, kardynał Antonio Cañizares, postanowił stworzyć zespół łączący wymiar duchowy, prawny i emocjonalny towarzyszenia. Tak narodził się SAMIC w 2017 r. – jako służba kościelna, która słucha, towarzyszy i pośredniczy w duchu miłosierdzia, nie sprowadzając rozpadu do chłodnej czy wyłącznie prawnej procedury.

Jaki był cel utworzenia takiego zespołu?

Cel był potrójny. Po pierwsze – oferować towarzyszenie ludzkie i duchowe zranionym małżeństwom. Po drugie – ułatwiać pojednanie, gdy jest to możliwe, a gdy nie, towarzyszyć również w procesie separacji czy stwierdzenia nieważności z troską duszpasterską. I po trzecie – szczególnie ważne: zaangażować inne małżeństwa jako aktywnych członków duszpasterstwa rodzin, poprzez odpowiednie przygotowanie i chrześcijańskie zaangażowanie. Wiedzieliśmy, że wiele ran nie goi się dzięki opinii prawnej, ale dzięki słuchaniu, czasowi i wierze, która nadaje sens cierpieniu.

Z jakimi problemami borykają się małżeństwa i rodziny w Hiszpanii?

W Hiszpanii, podobnie jak w wielu krajach Europy, spotykamy małżeństwa kruche, przeciążone lub zagubione. Trudności w komunikacji, brak równowagi w rolach rodzinnych, konflikty z rodzinami pochodzenia, rany z przeszłości, które powracają, a także silna presja społeczna, by odnosić sukcesy, pokazywać szczęście i ukrywać cierpienie. Najbardziej niepokojące nie są same problemy – bo one są częścią życia – lecz samotność, z jaką wielu z nimi zmaga się. SAMIC chce, aby nikt nie przechodził przez tę ciemność samotnie.

Ilu małżeństwom udało się pomóc i jak wyglądała ta pomoc?

Choć zazwyczaj nie mówimy w kategoriach liczb, mogę powiedzieć, że od 2017 r. były to setki małżeństw. Przedstawię kilka przykładów: pary, które po zdradzie zdołały odbudować zaufanie dzięki pomocy duchowej i profesjonalnej; młode małżeństwa, które po narodzinach dziecka przeżyły załamanie emocjonalne i znalazły w SAMIC pomoc w radzeniu sobie z tym; osoby po rozstaniu, które w SAMIC znalazły pocieszenie i wskazówki, jak rozpocząć proces stwierdzenia nieważności małżeństwa bez wzajemnej wrogości. Pomoc jest zawsze integralna: oferujemy wysłuchanie, rozeznanie, wsparcie psychologiczne, jeśli to konieczne, mediację w obecności dzieci, a przede wszystkim miejsce, gdzie Kościół przyjmuje, a nie osądza.

Na czym obecnie polega wasza działalność?

W Walencji pracujemy w sieci: kapłani, prawnicy kanoniści, psychologowie, a przede wszystkim małżeństwa–wolontariusze, które są filarem SAMIC. Nasza interwencja przebiega w czterech etapach: wstępne spotkanie, dogłębne poznanie sytuacji, aktywne towarzyszenie oraz późniejsze monitorowanie. Towarzyszymy zarówno małżeństwom w kryzysie, jak i osobom już po rozstaniu. Ponadto stale formujemy osoby zaangażowane w tę posługę.

Czy program jest realizowany także w innych częściach Hiszpanii lub innych krajach?

Dzięki Bogu, model SAMIC zaczyna być powielany w innych diecezjach hiszpańskich, takich jak Saragossa czy Segorbe-Castellón. I teraz, z wielką radością, widzimy, że diecezja kaliska podjęła ten odważny krok, tworząc własny zespół. Wiem, że w Polsce istnieje silna tradycja rodzinna, głęboko zakorzeniona wiara katolicka, ale także wielkie wyzwania: presja społeczna, napięcia polityczne, trudności ekonomiczne i niepewność w obecnym kontekście międzynarodowym. Dlatego SAMIC nie przychodzi jako model zamknięty, ale jako narzędzie, które można dostosować i wzbogacić zgodnie z lokalną rzeczywistością.

26 września biskup kaliski Damian Bryl jako pierwszy w Polsce powołał w diecezji kaliskiej Zespół ds. pomocy rodzinom w kryzysie pod nazwą „Towarzyszenie i Mediacja – SAMIC.PL”. Zespół będzie działał w ramach Diecezjalnego Duszpasterstwa Rodzin. Był Ksiądz gościem inauguracji tego projektu. Jakie wskazówki przekazałby Ksiądz nowo powstałemu zespołowi w diecezji kaliskiej?

Najpierw chciałbym podziękować i zachęcić: robicie coś głęboko potrzebnego dla waszego ludu i Kościoła. To ważne, żeby członkowie zespołu nie bali się złożoności sytuacji. Nie są powołani do rozwiązywania wszystkiego, lecz do towarzyszenia w wierze, słuchaniu i czułości. Niech dobrze formują swoje małżeństwa –wolontariuszy, współpracują z psychologami i mediatorami, oferują przestrzenie ciszy i modlitwy, i nigdy nie tracą z oczu człowieczeństwa każdej historii.

A na koniec rada: w tych czasach kryzysu, polaryzacji i konfliktów zbrojnych rodzina jest okopem nadziei. SAMIC może być w Polsce światłem pośród bólu, mostem między Kościołem a tymi, którzy cierpią w milczeniu. Nie po to, by osądzać, ale by leczyć, obejmować i iść razem z nimi.

Rozmowę tłumaczył ks. Jakub Ubysz-Piasecki

Drogi Czytelniku,
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.
Wersja do druku
Nasza strona internetowa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Możesz określić warunki przechowywania cookies na Twoim urządzeniu za pomocą ustawień przeglądarki internetowej.
Administratorem danych osobowych użytkowników Serwisu jest Katolicka Agencja Informacyjna sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie (KAI). Dane osobowe przetwarzamy m.in. w celu wykonania umowy pomiędzy KAI a użytkownikiem Serwisu, wypełnienia obowiązków prawnych ciążących na Administratorze, a także w celach kontaktowych i marketingowych. Masz prawo dostępu do treści swoich danych, ich sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania, wniesienia sprzeciwu, a także prawo do przenoszenia danych. Szczegóły w naszej Polityce prywatności.