Prezydent Wenezueli wykorzystuje kanonizację lekarza-społecznika do atakowania Kościoła
24 października 2025 | 12:39 | o. jj | Caracas Ⓒ Ⓟ
Fot. JUAN BARRETO/AFP/East NewsPrezydent Wenezueli, Nicolás Maduro, oskarżył arcybiskupa seniora Caracas kardynała Baltazara Porrasa o spiskowanie w celu uniemożliwienia kanonizacji pierwszego wenezuelskiego świętego, lekarza-społecznika, José Gregoria Hernándeza (1864-1919). Reakcja socjalistycznego przywódcy nastąpiła po tym, jak kardynał wezwał w ubiegłym tygodniu do uwolnienia wszystkich więźniów politycznych w Wenezueli, których – według organizacji Foro Penal – jest obecnie ponad 800.
„Było wielu ludzi, którzy spiskowali na najwyższych szczeblach Kurii przeciwko José Gregoriowi. Niektórzy księża, tacy jak Baltazar Porras, poświęcili swoje życie spiskom przeciwko José Gregoriowi Hernándezowi. Mówię to po imieniu: Baltazar Porras poświęcił całe swoje życie, aby José Gregorio nie został ogłoszony świętym”- powiedział Maduro 20 października w programie telewizyjnym
19 października, wraz z wenezuelską zakonnicą Carmen Rendiles i pięcioma innymi osobami, Hernández, znany jako „lekarz ubogich”, został kanonizowany przez papieża Leona XIV.
Osoby z otoczenia kard. Porrasa przekazały agencji ACI Prensa, hiszpańskojęzycznemu partnerowi CNA, że hierarcha nie zamierza odpowiadać na oskarżenia Maduro.
Maduro sprawuje władzę w Wenezueli, lecz jest oskarżany – w kraju i za granicą o fałszerstwa w wyborach prezydenckich w 2024 roku, w których miał rzekomo zostać wybrany na trzecią sześcioletnią kadencję.
Kontrowersyjny przywódca wenezuelski jest również oskarżany przez rząd Stanów Zjednoczonych o handel narkotykami i terroryzm. Zarzuca mu się kierowanie organizacją przestępczą znaną jako Kartel Słońc (Cartel de los Soles). Departament Stanu USA zaoferował także nagrodę w wysokości 50 milionów dolarów „za informacje prowadzące do aresztowania lub skazania” socjalistycznego przywódcy. Jest to najwyższa nagroda za schwytanie przestępcy w historii Stanów Zjednoczonych.
Atak słowny Maduro na arcybiskupa seniora Caracas wpisuje się w długą historię nadużyć i gróźb kierowanych przez socjalistyczny rząd wobec Kościoła katolickiego w Wenezueli, praktykę, która, jak się wydaje, nasila się wraz z kanonizacją dwóch pierwszych świętych tego kraju.
Reakcja socjalistycznego przywódcy nastąpiła po tym, jak kardynał Porras wezwał w ubiegłym tygodniu do uwolnienia wszystkich więźniów politycznych w Wenezueli, których – według organizacji Foro Penal – jest obecnie ponad 800. „Żyjemy w moralnie nieakceptowalnej sytuacji; spadek poziomu wolności obywatelskich, wzrost ubóstwa, militaryzacja jako forma rządzenia, która podsyca przemoc i wprowadza ją w codzienne życie, korupcja i brak autonomii instytucji publicznych oraz brak poszanowania woli narodu tworzą obraz, który nie sprzyja pokojowemu współżyciu ani przezwyciężeniu strukturalnych braków społeczeństwa” – powiedział kard. Porras podczas pobytu na Papieskim Uniwersytecie Laterańskim w Rzymie.
Sekretarz Stanu Stolicy Apostolskiej, kard. Pietro Parolin, odprawił 20 października Mszę św. dziękczynną za kanonizację pierwszych dwóch wenezuelskich świętych, podczas której również potępił „niesprawiedliwe uwięzienia” i „ucisk” w kraju.
Krótko przed Mszą kanonizacyjną 19 października kard. Porras wyraził swoją „głęboką radość” i nazwał to wydarzenie „historycznym momentem” dla całej Wenezueli. „Dziękuję Bogu, że pozwolił mi przeżyć to razem z wami wszystkimi” – powiedział arcybiskup senior Caracas.
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.

