Nie mieczem, lecz sercem i wiarą. Pielgrzymka Rycerstwa Jasnogórskiej Bogarodzicy
26 października 2025 | 18:13 | mkf, BP @JasnaGóraNews | Częstochowa Ⓒ Ⓟ
Fot. Ewa Kotowska-Rasiak/KAIIch celem jest rozwój cywilizacji prawdy i miłości poprzez odnowę i integrację społeczeństwa w duchu chrześcijańskich założeń i wartości. Dokonują tego nie mieczem, lecz własnym przykładem, działając charytatywnie, kulturotwórczo i naukowo, angażując się w sprawy publiczne i, przede wszystkim, szerząc kult Matki Chrystusa. Na Jasnej Górze zakończyła się pielgrzymka Rycerstwa Jasnogórskiej Bogarodzicy.
Ponieważ Rycerstwo nie ma swoich corocznych rekolekcji, dlatego trzydniowe spotkania traktowane są również jako dni skupienia. Jak co roku, także i dziś, kończy się ono inwestyturą, czyli uroczystym przyjęciem w szeregi nowych rycerzy.
– Kolejna inwestytura kolejni młodzi rycerze pełni zapału – powiedział o. Sebastian Matecki, dziekan rycerstwa. Wyrażając radość z uroczystości gratulował tym, którzy zdobyli się na odwagę, aby poprzez wstąpienie w szeregi Rycerstwa Orderu Jasnogórskiej Bogarodzicy publicznie zaświadczyć o swojej wierze. Dzisiaj być rycerzem, znaczy być człowiekiem odważnym, nastawionym na konkretne działanie, a także nie oczekiwać w zamian na oklaski. Wyraził również nadzieję, że rycerstwo niezmiennie będzie wypełniało swoje zadania wiedzione miłością do Pana Boga, do Matki Bożej i do drugiego człowieka.
Pasowani na rycerzy zostali dziś trzej kandydaci. Jednym z nich jest o. Jan Poteralski, paulin, kapelan częstochowskich harcerzy. Pasowani zostali także: mieszkający w Częstochowie dr Łukasz Kulesza, prezes zarządu przedsiębiorstwa usług geodezyjnych i Dariusz Łaszyca z Gdyni, który należy również do Związku Piłsudczyków. Ten ostatni podkreślił, że poprzez modlitwę można wiele zdziałać. Jako inżynier, ale także absolwent filozofii dostrzega jak istotne jest spojrzenie na Matkę Bożą z „dwóch stron”; jeśli towarzyszyć nam będą same emocje i patrzenie przez pryzmat serca, dostrzeżemy swoją małość, ale jeśli dołączymy do tego rozum, dostrzeżemy jak wielką możliwością do działania jest dla nas modlitwa. – A wtedy Matka patrzy na nas z dumą – powiedział.
O. Matecki podkreślił, że rycerze cieszą się każdym nowym powołaniem w swojej szeregi. Wyjaśnił, że choć w większości są to osoby świeckie, niemniej jednak jest wśród nich kilku kapłanów. Wynika to z potrzeb duszpasterskich. – Tak jak w zakonach o charakterze brackim; potrzebny jest kapłan wśród nich, by sprawował Eucharystię i towarzyszył jako duszpasterz – wyjaśnił dziekan rycerstwa.
Założycielem rycerstwa był o. Jan Nalaskowski. 13 marca 1991 roku powstało stowarzyszenie o nazwie „Rycerstwo Orderu Czarnej Madonny”, którą to nazwę zmieniono później na „Rycerstwo Orderu Jasnogórskiej Bogarodzicy”. Wyrosło na kanwie akcji charytatywnej skierowanej na Polskę; w okresie stanu wojennego do Ojczyzny docierała pomoc materialna w postaci paczek z wielu krajów z Zachodu, wspierając Polaków, którzy walczyli wtedy wewnętrznie o swoją wolność i demokrację. O. Sebastian Matecki, dziekan rycerstwa zauważył, że Rycerstwo spotkało się również z błogosławieństwem św. Jana Pawła II jako papieża.
Rycerze należący do Orderu Jasnogórskiej Bogarodzicy pochodzą nie tylko z Polski. Są wśród nich: Niemcy, Szwajcarzy, Włosi, Francuzi i mieszkańcy Ameryki. Ich znakami jest łańcuch z krzyżem i biały płaszcz z wizerunkiem Matki Bożej wpisanym w krzyż. Siedzibą Rycerstwa i jednocześnie głównym miejscem spotkań jest Jasna Góra. Jeśli chodzi o ilość osób będących Rycerzami, to zazwyczaj jest ich 72. Choć nie jest to sztywna liczba, Rycerstwo jednak stara się oscylować w tych granicach. Są to osoby z różnym wykształceniem, od profesorów po rzemieślników, jednak to co ich łączy, to chęć niesienia bezinteresownej pomocy ludziom i, co najważniejsze, szerzenie kultu Matki Bożej.
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.

