Drukuj Powrót do artykułu

W jakich okolicznościach powstała Metropolita Krakowska?

28 października 2025 | 05:00 | Biuro Prasowe Archidiecezji Krakowskiej | Kraków Ⓒ Ⓟ

Sample Fot. Piotr Rutkowski / Unsplash

Celem takiego połączenia jest pomnożenie owoców działalności duszpasterskiej – o roli metropolii w strukturze Kościoła katolickiego mówi ks. prof. dr hab. Piotr Majer. 100 lat po wydaniu bulli „Vixdum Poloniae Unitas”, ustanawiającej m.in. Metropolię Krakowską, kanonista opisuje historyczne znaczenie tej decyzji i jej współczesne konsekwencje.

„Sprawa była skomplikowana”

28 października 1925 roku. Papież Pius XI wydaje bullę „Vixdum Poloniae Unitas”. Wyznacza ona nowy podział polskich diecezji. Dzieje się to w trudnym dla Polski czasie, bo zaledwie 7 lat po odzyskaniu niepodległości po 123 latach zaborów. – Sprawa była skomplikowana. Właściwie pierwsze dyskusje dotyczące zmiany organizacji Kościoła w Polsce rozpoczęły się niedługo po odzyskaniu niepodległości. Biskup podlaski, Henryk Przeździecki został upoważniony do tego, żeby zebrać opinie biskupów, jak oni widzą nową organizację Kościoła w Polsce, za czym się opowiadają – mówi ks. prof. dr hab. Bogdan Stanaszek, kierownik Katedry Historii XIX i XX wieku w Instytucie Historii Uniwersytetu Papieskiego Jana Pawła II w Krakowie.

Ówczesny biskup krakowski, Adam Stefan Sapieha przedstawił swoją propozycję – pozostanie przy dotychczasowych 3 metropoliach – gnieźnieńskiej, warszawskiej i lwowskiej – ale z aktualizacją ich granic. Kluczową kwestią było dla niego zjednoczenie. – Po rozbiciu na poszczególne części zaborcze, to było coś, co było fundamentalną rzeczą w całym życiu społecznym, gospodarczym, ale też Kościół miał się do tego przyczynić. (…) Na ten aspekt kładł nacisk biskup Sapieha – podkreśla ks. prof. dr hab. Stanaszek. Zwraca przy tym uwagę na zasadność racji krakowskiego hierarchy. – Jeżeli sięgniemy do stosunkowo niedawnych wydarzeń z 1992 roku (przyp. red. ostatnia reforma struktur diecezjalnych w Polsce), widać było jeszcze wtedy, że niektóre zmiany diecezjalne, które zostały wprowadzone, powodowały pewne napięcia, bo były diecezje, które połączyły w sobie ziemie różnych zaborów. Było to widoczne zwłaszcza wśród księży wychowanych w różnych seminariach, w różnych tradycjach. 1992 rok to jest przecież 70 lat od wydarzeń, o których mówimy – wskazuje historyk.

„Nie od razu wydarzyła się rewolucja”

Choć Sapieha jako jedyny członek Konferencji Episkopatu Polski był przeciwny, został przegłosowany, a obowiązującym stał się podział na 5 metropolii, w tym także nową – krakowską.

Zmiany w terytorium, od wtedy już, Archidiecezji Krakowskiej nie były wielkie. Przyłączono do niej 10 parafii z diecezji kieleckiej, co w praktyce oznaczało ok. 30 tys. wiernych. Jeszcze mniejszy przypływ nastąpił z diecezji tarnowskiej. Bulla „Vixdum Poloniae Unitas” rozstrzygnęła o przynależności Spisza i Orawy, który stał się wówczas częścią nowej archidiecezji. – Zmiany terytorialne są niewielkie i nie na to trzeba położyć akcent. Akcent dotyczy spraw o większym wymiarze, spraw także ogólnopolskich – zauważa ks. prof. dr hab. Bogdan Stanaszek. Nowy porządek podnosił znaczenie Archidiecezji Krakowskiej, która – szczególnie w okresie powojennym – wyrosła na drugi ośrodek w Kościele w Polsce. – To nie było tak, że od razu w 1925 roku wydarzyła się rewolucja. (…) Skutki były dalekosiężne. (…) Znaczenie Metropolii Krakowskiej nie ulega wątpliwości. Tu trzeba pamiętać także o całym dziedzictwie Jana Pawła II. To także autorytet kard. Sapiehy, autorytet, który zyskał jako arcybiskup w czasie II wojny światowej, potem autorytet Karola Wojtyły. To niewątpliwie jest dziedzictwo, które jest aktualne i mocne. Ma przesłanie znacznie szersze, także przez rolę Krakowa nie tylko w Polsce, ale i na świecie – wyjaśnia kierownik Katedry Historii XIX i XX wieku.

Historia znacznie dłuższa niż 100 lat

Znaczenie Krakowa na mapie struktur Kościoła katolickiego w Polsce to jednak historia znacznie dłuższa niż 100 lat. Korzenie biskupstwa krakowskiego sięgają bowiem roku 1000. – Obszar biskupstwa krakowskiego to 54 tys. km kw. Wiele wsi, wiele miast. Biskup krakowski był najbogatszym biskupem wśród Episkopatu polskiego – podkreśla dr hab. Tomasz Graff, prof. UPJPII.

Kierownik dyscypliny historia na Wydziale Historii i Dziedzictwa Kulturowego Uniwersytetu Papieskiego Jana Pawła II wskazuje także na znaczącą rolę polityczną biskupów Krakowa, która widoczna była już w okresie średniowiecza. – Ich rola polityczna była na tyle duża, że awans na biskupstwo krakowskie często był uważany przez hierarchów za szczyt marzeń, jeżeli chodzi o drogę kariery kościelnej, bowiem zdarzało się, że biskupi krakowscy odmawiali pozornego awansu na prymasostwo, na arcybiskupstwo gnieźnieńskie – mówi historyk.

Podkreśla przy tym, że poczet biskupów krakowskich to z jednej strony lista następców św. Stanisława, z drugiej ludzi, „których zdanie liczyło się w Kościele”. – To często wybitni reformatorzy polskiego Kościoła – podkreśla dr hab. Tomasz Graff, prof. UPJPII.

Bulla z 1925 roku porządkowała strukturę polskiego Kościoła po burzliwych latach zaborów. – Dla diecezji krakowskiej, która stała się archidiecezją i dla całego Kościoła w Polsce było to bardzo korzystne – ocenia kanonista, ks. prof. dr hab. Piotr Majer.

Nie zwierzchnik, a „starszy brat”

Prawo kanoniczne określa dziś metropolię jako „zespół kilku diecezji, sąsiadujących, które łączy i bliskość geograficzna, i jakieś związki wspólnego działania duszpasterskiego”. – Celem takiego połączenia jest pomnożenie owoców działalności duszpasterskiej, koordynacja wysiłków duszpasterskich Kościoła – wyjaśnia profesor Wydziału Prawa Kanonicznego Uniwersytetu Papieskiego Jana Pawła II w Krakowie. Podkreśla przy tym, że podstawową jednostką w Kościele pozostaje diecezja. – Kościół partykularny, a biskup każdej diecezji jest głową Kościoła partykularnego, który reprezentuje Chrystusa – tłumaczy.

Kanonista, mówiąc o roli metropolity, podkreśla, że nie jest on zwierzchnikiem biskupów diecezji, tworzących metropolię. – Jest, jak pięknie mówi „Dyrektorium duszpasterskie o posłudze biskupa” z 2004 roku, „starszym bratem” dla tych biskupów, którzy są biskupami diecezji wchodzących w skład metropolii – wskazuje ks. prof. dr hab. Piotr Majer.

Nadzór i zastępstwo

To jednak funkcja nie tylko honorowa. Wiążą się z nią także pewne uprawnienia. Jak wyjaśnia kanonista, można sprowadzić je do 2 kategorii. – Jedna kategoria to jest nadzór, a druga zastępstwo. Gdy chodzi o nadzór, to arcybiskup metropolita ma czuwać nad poprawnością życia wiary i dyscypliny kościelnej, gdyby dostrzegł jakieś nieprawidłowości w tym zakresie, w diecezjach prowincji kościelnej, nie działa wtedy sam, ale powiadamia Stolicę Apostolską o nieprawidłowościach czy nadużyciach. Druga grupa kompetencji metropolity to zastępstwo. W tym zakresie jego uprawnienia nie są wielkie – mówi. Chodzi m.in. o zaniedbania przeprowadzania wizytacji kanonicznych czy brak wyboru w odpowiednim czasie administratora diecezji, co praktycznie się nie zdarza. – Ważnym uprawnieniem może nie personalnie metropolity, ale jego sądu kościelnego jest to, że Trybunał Metropolity jest sądem apelacyjnym dla diecezji sufragalnych – dodaje ks. prof. dr hab. Piotr Majer.

Przypomina przy tym, że „ważne i odpowiedzialne” zadanie dla metropolitów przewidziane jest w motu proprio „Vos estis lux mundi” z 2019 roku. – W przypadku, gdyby któryś z biskupów czy innych wyższych przełożonych kościelnych z terenu metropolii został oskarżony o popełnienie przestępstwa przeciwko szóstemu przykazaniu Dekalogu, albo gdyby został oskarżony o to, że blokuje postępowanie przeciwko podejrzanym o popełnienie takiego przestępstwa – wyjaśnia.

Działalność metropolii i metropolitów regulują przede wszystkim przepisy Kodeksu Prawa Kanonicznego, szczególnie kanon 431.

Drogi Czytelniku,
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.
Wersja do druku
Nasza strona internetowa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Możesz określić warunki przechowywania cookies na Twoim urządzeniu za pomocą ustawień przeglądarki internetowej.
Administratorem danych osobowych użytkowników Serwisu jest Katolicka Agencja Informacyjna sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie (KAI). Dane osobowe przetwarzamy m.in. w celu wykonania umowy pomiędzy KAI a użytkownikiem Serwisu, wypełnienia obowiązków prawnych ciążących na Administratorze, a także w celach kontaktowych i marketingowych. Masz prawo dostępu do treści swoich danych, ich sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania, wniesienia sprzeciwu, a także prawo do przenoszenia danych. Szczegóły w naszej Polityce prywatności.