Miłosław: odsłonięto tablicę ks. Leona Łagody
30 października 2025 | 16:36 | bgk | Miłosław Ⓒ Ⓟ
Świętości człowieka nie można zdusić siłą. Pozostaje ona zawsze nietykalna. Ona wyróżnia nas w tłumie, nadaje barwy naszemu człowieczeństwu – mówił ks. prał. Krzysztof Redlak podczas uroczystości upamiętniających ks. Leona Łagodę, ostatniego przedwojennego proboszcza parafii w Miłosławiu, który zmarł w Dachau w wyniku eksperymentów pseudomedycznych.
W obchodach 30 października uczestniczyli m.in. przedstawiciele poznańskiego oddziału Instytutu Pamięci Narodowej, władze samorządowe oraz członkowie parafialnego oddziału Akcji Katolickiej, który był inicjatorem upamiętnienia kapłana. Uroczystości rozpoczęła Msza św. sprawowana w miłosławskim kościele pw. św. Jakuba Większego Ap. pod przewodnictwem ks. kan. Adama Zalesiaka, dziekana rejonu i dekanatu wrzesińskiego. Homilię wygłosił ks. prał. Krzysztof Redlak, proboszcz parafii w Miłosławiu, który przypominając obozową Golgotę polskich księży podkreślił, że największe nawet okrucieństwo nie jest w stanie zdusić świętości człowieka. Świętość bowiem zawsze pozostaje nietykalna.
– Gdy myślimy dziś o tamtych czasach, o losach polskiego narodu i o jego bohaterskiej walce o wolność i niepodległość, gdy oddajemy hołd księdzu Leonowi Łagodzie i tak wielu innym, znanym lub całkiem nieznanym ofiarom II wojny światowej, stawiamy sobie pytanie: czy jesteśmy ich godnymi spadkobiercami? Czy potrafimy korzystać z bogactwa jakie nam pozostawili? Czy umiemy sięgać do tego dziedzictwa i jak je wykorzystujemy? – pytał kaznodzieja, przyznając, że troska o to dziedzictwo to nie tylko troska o zachowanie pamięci, ale także odpowiedzialność za nasze dziś – za rodziny, za swoją wieś, miasto, ojczyznę, jej rozwój materialny, ale jeszcze bardziej moralny i duchowy. – Jest to bez wątpienia zadanie wymagające wysiłku, samozaparcia, pewnej rezygnacji z siebie – stwierdził proboszcz miłosławskiej parafii.
Po Mszy ks. Zalesiak odsłonił i poświęcił tablicę upamiętniającą ks. Leona Łagodę. Płyta znajduje się we wnętrzu kościoła, przy głównym wejściu do świątyni. – Chcemy zatrzymywać się jak najczęściej przy niej, by usłyszeć w naszych sercach wołanie tych wszystkich, którzy w tamtych ponurych i tragicznych czasach nie przestraszyli się cierpienia i śmierci, ale dali świadectwo wierności Chrystusowi – mówił ks. Redlak.
Druga część uroczystości odbyła się w miłosławskim Centrum Kultury, gdzie zebrani wysłuchali okolicznościowych wystąpień i wykładu prof. dr hab. Elżbiety Wojcieszyk.
Ks. prałat Leon Łagoda urodził się 11 kwietnia 1894 roku w Poznaniu. Święcenia kapłańskie przyjął 26 sierpnia 1916 roku w Gnieźnie. Do 1934 roku pełnił wiele funkcji: był dyrektorem w dwóch gnieźnieńskich gimnazjach, wykładowcą teologii moralnej i prawa kanonicznego oraz lektorem języków łaciny i greki w Wyższym Seminarium Duchownym w Gnieźnie, rektorem Polskiej Misji Katolickiej we Francji, tajnym szambelanem Jego Świątobliwości. Do Miłosławia został skierowany w 1934 roku. Było to jego pierwsze probostwo. Pod koniec października 1941 roku został aresztowany i jak wielu duchownych trafił do obozu koncentracyjnego w Dachau. Pracował na tzw. planacjach i był poddawany pseudomedycznym eksperymentom w obozowej stacji biochemicznej, gdzie zmuszano go do przyjmowania od 200 do 300 tabletek aspiryny dziennie. Zmarł niemal dokładnie rok po przybyciu do Dachau, 31 października 1942 roku, w wieku 48 lat. Jego ciało spalono w obozowym krematorium. W ostatnim liście pisał: „Chciałbym żyć, pracować dla Polski, ujrzeć ojca staruszka, ale jeżeli Bóg zażąda ofiary mego życia, wtedy niech się dzieje wola Boża. Proszę pozdrowić Polskę”.
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.


