Pierwszy milenials wyniesiony na ołtarze bohaterem Nocy Świętych
01 listopada 2025 | 07:53 | bgk | Gniezno Ⓒ Ⓟ
Fot. J. Andrzejewski / archidiecezja.plŚwięty Carlo Acutis miał potrójne szczęście – kochających się rodziców, wiarę, którą mu przekazali i radość, którą znajdował w zwykłym, codziennym życiu – mówił Prymas Polski abp Wojciech Polak podczas gnieźnieńskiej Nocy Świętych, przypominając, że błogosławiony to inaczej po prostu szczęśliwy.
W świecie, który tak często zakłada maski my wybieramy aureolę, znak światła, które nie udaje, lecz przemienia – przypomniano na początku spotkania, które ma w Gnieźnie dwudziestoletnią tradycję. Pierwsza Noc Świętych odbyła się dokładnie w 2005 roku w kościele farnym i z każdym rokiem gromadziła coraz większą liczbę uczestników. W wypracowanej przez lata formule są punkty stałe – Litania do Wszystkich Świętych, procesja z ich relikwiami, modlitwa i prezentacja bohatera spotkania. W tym roku był nim pierwszy święty z generacji milenialsów – Carlo Acutis, który „w epoce internetu pokazał, że można iść za Chrystusem bez lęku i bez kompromisów”.
– Jego życie to dowód, że świętość nie jest anachronizmem, lecz najpiękniejszą ofiarą serca – podkreślili młodzi, którzy jak co roku byli zaangażowani w przygotowanie i prowadzenie wydarzenia. Krótką prezentację postaci Carla przygotowała młodzież i dzieci z gnieźnieńskiej parafii pw. bł. Bogumiła pod kierunkiem ks. Michała Romla. Przypominając zaledwie 15-letnie życie swojego rówieśnika pokazali, że wiara i młodość wcale się nie wykluczają, ale przeciwnie, pierwsze może być pewnym kompasem dla drugiego.
Na wyjątkowość i zarazem zwyczajność Carla zwrócił uwagę abp Wojciech Polak, życząc młodym, by był dla nich nie tylko wzorem, ale przede wszystkim przyjacielem. Jak zauważył, w jego życiu był czas na wszystko, na zabawę i modlitwę, gry komputerowe i Eucharystię. Był potrójnie szczęśliwym człowiekiem, bo miał kochających się rodziców, wiarę, którą mu przekazali i radość, którą znajdował w zwykłym, codziennym życiu. I taki pozostał nawet, gdy zachorował na białaczkę. Można bowiem – choć wydaje się to paradoksalne – być szczęśliwym również w tak trudnym doświadczeniu, które – jak podkreślił Prymas – Bóg daje nie za coś, nie za karę, ale po coś, także po to, by pokazać, że może takim być, gdy cierpienie przeżywane jest nie samotnie, ale z Bogiem.
Za przygotowanie czuwania dziękował tradycyjnie proboszcz parafii farnej ks. kan. Maciej Lisiecki. Po zakończeniu pierwszej części z kościoła garnizonowego wyruszyła procesja z relikwiami świętych i błogosławionych do katedry gnieźnieńskiej, gdzie modlitwę poprowadził duszpasterz młodych w archidiecezji gnieźnieńskiej ks. Michał Bubacz. Na koniec wszyscy spotkali się w Centrum Edukacyjno-Formacyjnym na herbacie i ciepłym posiłku.
Oprócz relikwii św. Carlo Acutisa uczestnikom Nocy Świętych towarzyszyły relikwie świętych i błogosławionych z kościołów Gniezna i okolic, także patronów Gniezna: św. Wojciecha, bł. Jolenty, św. Bogumiła i bł. Radzyma Gaudentego, pierwszego arcybiskupa metropolity gnieźnieńskiego.
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.

