Abp Śmigiel w Berlinie: głoszenie prawdy połączyło wielu męczenników II wojny światowej z różnych narodów

W listopadzie i grudniu archidiecezja berlińska w sposób szczególny wspomina bł. ks. Bernharda Lichtenberga, proboszcza berlińskiej katedry zamęczonego przez nazistów. W tych dniach Kościół niemiecki przezywa rocznicę jego urodzin i pielgrzymuje do grobu. Z tej okazji 5 listopada wizytę w Berlinie złożył abp Wiesław Śmigiel, metropolita szczecińsko-kamieński. Wspólnie abpem H. Kochem metropolitą Berlina celebrował Mszę św. w katedrze św. Jadwigi.

Na początku Mszy św. Arcybiskup Berlina uroczyście przywiał Metropolitę Szczecińsko-Kamieńskiego w berlińskiej katedrze. Mszy św. w języku niemieckim przewodniczył abp H. Koch, natomiast homilię wygłosił abp W. Śmigiel. Powiedział m.in.: „Odważne głoszenie prawdy połączyło wielu męczenników II wojny światowej z różnych narodów. (…) Jezus zapowiedział swoim uczniom, że jeśli będą wierni jego nauce to doświadczą wielu trudności przeciwności. W tym wszystkim uczniowie stają się podobni do swojego nauczyciela Jezusa Chrystusa i dlatego stają się błogosławieni”.

Przypomniał, że wielu duchownych i wiernych świeckich było prześladowanych i mordowanych dlatego że byli wierni swojemu chrześcijańskiemu powołaniu, czyli bardziej słuchali Boga niż ludzi kierowali się zasadami ewangelicznymi a odrzucali nieludzką ideologię nazistowską. – Kapłani, zakonnicy, siostry zakonne i świeccy świadkowie Chrystusa byli rozstrzeliwani wysyłani do obozów koncentracyjnych, więzieni i torturowani a ci którzy zostali na wolności byli represjonowani. Taki los najpierw spotkał wiernych i odważnych uczniów Chrystusa w Niemczech a później w Polsce i w innych krajach objętych wojną i okupowanych – zaznaczył.

Podkreślił, że symbolem męczeństwa duchowieństwa podczas drugiej wojny światowej stał się obóz koncentracyjny w Dachau pod Monachium, do którego zesłano łącznie 2794 zakonników, diakonów, księży i biskupów katolickich a największą ofiarę ponieśli tam Polacy.

Odwagę wiary i piękny przykład życia zawdzięczamy błogosławionemu księdzu Bernhardowi Lichtenbergowi. W 1938 r. biskup diecezji berlińskiej mianował go proboszczem w tutejszej katedrze świętej Jadwigi Śląskiej i polecił mu nieść pomoc Żydom po okrutnej nocy kryształowej. Publicznie modlił się za Żydów i protestował zawsze, ilekroć były lekceważone Boże przykazania. W tamtym czasie jego bezkompromisowe chrześcijańskie świadectwo było wyrokiem śmierci. W 1941 r. został aresztowany, skazany na więzienie a uznany za niezdolnego do poprawy, czyli wiernego prawdzie przeciwnika hitleryzmu został wysłany do obozu w Dachau. Zmarł w drodze do obozu z wyczerpania – powiedział.

W archidiecezji szczecińsko-kamieńskiej z wdzięcznością wspominamy błogosławionego księdza Karola Lamperta, Niemca który również jest męczennikiem okresu II wojny światowej. Ten odważny kapłan, rzymski doktor prawa kanonicznego, był nieugięty w głoszeniu prawdy i sprzeciwiał się ideologii narodowego socjalizmu. W 1941 r. trafił do Szczecina i zamieszkał u sióstr boromeuszek gdzie pełnił funkcję kapelana szpitalnego i współpracował z katolicką parafią św. Jana Chrzciciela. W ramach akcji wymierzonej w Kościół katolicki aresztowany oraz skazany na śmierć – dodał.

Abp W. Śmigiel nawiązał również do listu biskupów polskich do niemieckich sprzed 60 lat: – List jest uważany że za jeden z najważniejszych etapów pojednania polsko niemieckiego po drugiej wojnie światowej na ten list odpowiedzieli również w tonie pojednania duchowni z Niemiec moi drodzy z drogi wzajemnego szacunku i pojednania nie wolno nam schodzić – podsumował.

Liturgia zakończyła się modlitwą przy grobie bł. ks. Bernharda Lichtenberga.